reklama

Z licencją czy bez Lechia i tak musi dokończyć sezon. Na majówkę do Krakowa

Opublikowano:
Autor:

Z licencją czy bez Lechia i tak musi dokończyć sezon. Na majówkę do Krakowa - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportW niedzielę 4 maja o godz. 14:45 w meczu 31.kolejki PKO BP Ekstraklasy Lechia Gdańsk zmierzy się na wyjeździe z Cracovią Kraków. Obie drużyny mają swoje problemy - jedni na chwilę obecną nie mają licencji na grę w elicie na kolejny sezon i stracili swojego najlepszego snajpera, a drudzy wyłączyli się z walki o europejskie puchary, a do tego starcia przystąpią bez swoich trzech podstawowych zawodników z powodu kartek. Mimo wszystko biało-zieloni w pełni skupiają się na sprawach stricte sportowych oraz pragną pierwszej od dwóch miesięcy wygranej na terenie rywala, dzięki której mogą zwiększyć sobie szansę na (wywalczone na boisku) utrzymanie się w lidze.
reklama

Marzenia prysły jak bańka mydlana

Pasy z zespołu bezbarwnego i często po prostu nudnego stały się drużyną, która zaczęła grać efektownie oraz nieobliczalnie, czego dowodem jest aż sześć spotkań rundy jesiennej, zakończonych spektakularnymi „remontadami” - najbardziej pamiętne z nich to m.in. z Śląskiem Wrocław (z 0:2 na 4:2 – wyniki zmienili w ciągu ledwie ośmiu minut) oraz Motorem Lublin (1:2 na 6:2 – również potrzebowali na to 480 sekund).

REMONTADY CRACOVII W RUNDZIE JESIENNEJ

Jagiellonia Białystok (17.08.2024) – z 1:2 na 4:2
Górnik Zabrze (24.08.2024) – z 1:2 na 3:2
Pogoń Szczecin (14.09.2024) – z 1:1 na 2:1
Puszcza Niepołomice (21.09.2024) – z 0:1 na 2:1
Śląsk Wrocław (06.10.2024) – z 0:2 na 4:2
Motor Lublin (26.10.2024) – z 0:2 na 6:2

reklama

Kibice Cracovii z pewnością nie mogli się nudzić na meczach z udziałem ich pupili, a także po prostu cieszyć się z ich dobrej postawy – trzykrotnie byli wiceliderami (6., 8.,9.kolejka), a od 4.kolejki nie wypadali poza „górną ósemkę” i ostatecznie jesień zakończyli na 5.lokacie z niewielką stratą do podium (cztery „oczka”), stąd z krakowianie z wielkimi nadziejami przystępowali do zmagań po przerwie zimowej, licząc na włączenie się do walki nie tylko o medale MP, ale także udział w europejskich pucharach.

Marzenia dość brutalnie zweryfikowała runda wiosenna - co prawda zespół wciąż jest w ścisłej czołówce (6.miejsce), ale strata do 3.Jagiellonii wzrosła aż do 10 punktów (natomiast za nimi stworzył się mały „peleton”, bowiem różnica pomiędzy Cracovią a 10.ekipą wynosi zaledwie 5 punktów  – podopieczni Dawida Kroczka nie imponują dobrą dyspozycją jak na początku sezonu – 3 zwycięstwa (w tym ostatnie z Motorem Lublin 1:0), 4 remisy oraz 4 porażki. 

reklama

- Nie używałbym słowa "kryzys" w kontekście naszych ostatnich wyników czy tego, że nie wiedzieliśmy co mamy zrobić, braku wiary i pomysłów, jak tę sytuację rozwiązać. Był to po prostu moment, w którym nie potrafiliśmy regularnie punktować, natomiast kryzys byłby, gdybyśmy byli na 12. czy 14. miejscu. Ostatnia sytuacja była spowodowana wieloma czynnikami, a mecz z Motorem był bardzo ważnym przełamaniem. – mówił przed meczem Dawid Kroczek

Przemeblowana prawa strona boiska

Trener nie chciał tego nazywać wprost, ale kadra Cracovii jest dość wąska, stąd każde osłabienia mają wpływ na dyspozycję drużyny. 

- Mamy lekkie problemy jeżeli chodzi o sytuację zdrowotną, natomiast nie są one na tyle poważne, by któryś z zawodników, na których liczymy, nie był w stanie przystąpić do meczu z Lechią. To podobna sytuacja do tej, która miała miejsce przed meczem z Motorem. Kilku piłkarzy wtedy też nie uczestniczyło w pełnym cyklu treningowym, ale w meczu zagrali (...) Sytuacja kartkowa stanowi pewne wyzwanie, bo Otar, Virgil i Filip zagrali dobry mecz z Motorem, byli dla nas wartością dodaną. Liczyliśmy się jednak z tym, bo grupa zawodników zagrożonych pauzą była duża. Grają kolejni zawodnicy, którzy czekali na szansę i w końcu ją dostaną i to w większym wymiarze.

reklama

Uściślając - aż trzech zawodników z podstawowego składu Pasów opuści sobotnie spotkanie z powodu nadmiarowej liczby żółtych kartek - Virgil Ghita, Otar Kakabadze, Filip Rózga, dzięki czemu Lechia wcale nie musi być na straconej sytuacji podczas rywalizacji w Krakowie.

- Musimy spróbować grać tą stroną (ww. zawodnicy grają po prawej stronie boiska - odpowiednio jako półprawy środkowy obrońca, prawy pomocnik, półprawy środkowy ofensywny pomocnik w ustawieniu 1-3-4-2-1), gdzie będą nowi zawodnicy. Mają graczy, którzy są reprezentantami kraju (m.in. Kallman - Finlandia, Ghita - Rumunia, Kakabadze - Gruzja, Al-Ammari - Irak) i musimy zrobić wszystko, aby ich nieobecność była dla nas przewagą. – mówił John Carver

reklama

Lechia chora na boisku, jak i poza nim

Tyle, że Lechia również zmaga się z wieloma problemami, począwszy na tych zdrowotnych – Tomas Bobcek naderwał mięsień dwugłowy uda podczas rywalizacji z Piastem Gliwice (3:1) i nie będzie dostępny do gry raczej do końca sezonu. W tym tygodniu urazy zgłaszali także Dominik Piła oraz Bogdan Viunnyk, ale wydaje się że oni będą do dyspozycji trenera.

- To wielka strata dla nas, bo to nasz najlepszy strzelec (8 goli). Nie wiemy, jak długo go nie będzie. Mamy nadzieję, że wróci przed końcem sezonu, ale chcemy, żeby wrócił tylko w stu procentach zdrowy. Jego absencja to szansa dla pozostałych zawodników. Musimy znaleźć rozwiązanie (taktyczne), by wygrać ten mecz. Czy zmienimy system, personalia – to jest coś, nad czym będziemy dyskutować.

Dodajmy, że to może oznaczać przejście na inne ustawienie - przeważnie zespół występował w formacji 1-4-4-2 z dwoma napastnikami, teraz opcji jest kilka, bowiem do składu może wrócić któryś z pomocników (Anton Tsarenko/Tomasz Neugebauer). Więcej pisaliśmy o tym tutaj.

POTENCJALNE ROZWIĄZANIA TAKTYCZNE LECHII (zostawiamy obsadę obrony i bramki)

1-4-3-3 (bramkarz – linia obrony – Zhelizko, Kapić, Tsarenko/Neugebauer – Khlan, Viunnyk, Mena)
1-4-2-3-1 (bramkarz – linia obrony – Kapić, Zhelizko – Khlan, Tsarenko/Neugebauer, Mena – Viunnyk)
1-4-3-2-1 (bramkarz – linia obrony – Kapić, Zhelizko, Tsarenko/Neugebauer, Khlan, Mena – Viunnyk)
1-4-4-1-1 (bramkarz – linia obrony – Khlan, Zhelizko, Kapić, Mena – Tsarenko/Neugebauer – Viunnyk)

Skończywszy na organizacyjnych – przypomnijmy, że 29 kwietnia pojawił się komunikat PZPN-u, w którym ogłoszono że wszystkie kluby PKO BP Ekstraklasy dostały licencję na grę w elicie na następny sezon, poza jednym wyjątkiem. 

- Komisja postanowiła nie przyznać klubowi Lechia Gdańsk licencji upoważniającej klub do uczestnictwa w rozgrywkach PKO BP Ekstraklasy w sezonie 2025/2026 w związku z niespełnieniem kryterium F.05 (Prognoza finansowa).

W skrócie: Wnioskodawca (Lechia) musiała sporządzić i przedłożyć prognozę finansową obejmującą okres od 31 grudnia roku kalendarzowego poprzedzającego rok kalendarzowy, w którym rozpoczyna się dany Sezon Licencyjny do 30 czerwca kończącego Sezon Licencyjny (okres kolejnych 18 miesięcy), w celu udowodnienia Licencjodawcy zdolności do kontynuacji działalności do końca Sezonu Licencyjnego, która – jak się okazało – nie spotkała się z aprobatą Komisji.

Do 4 maja klub ma czas na odwołanie się od decyzji piłkarskiej centrali.

- W nawiązaniu do decyzji Komisji ds. Licencji Klubowych PZPN informujemy, że Lechia Gdańsk rozpoczęła proces odwołania do Komisji Odwoławczej ds. Licencji Klubowych. Wniosek zostanie odpowiednio uargumentowany i uzupełniony o dodatkową dokumentację w celu otrzymania prawa do rywalizacji w Ekstraklasie w sezonie 2025/2026"- czytaliśmy w komunikacie biało-zielonych

W kuluarach pierwotnie mówiło się, że Lechia może definitywnie pożegnać się z udziałem w Ekstraklasie, bez względu na wynik sportowy osiągnięty w tym sezonie, ponieważ „środowisko” po zimowych perturbacjach klubu związanymi z uzyskaniem prawa gry w rundzie wiosennej zaczęło patrzeć „niezbyt przychylnym okiem” na Paolo Urfera. 

Sytuacja jednak diametralnie ma się zmienić na korzyść biało-zielonych, bowiem - według najnowszych wieści - z pomocą przyszli mniejszościowi akcjonariusze, firmy wynajmujące loże na stadionie oraz miasto Gdańsk, którzy mają wspomóc finansowo tak, aby z tych „mało wiarygodnych prognoz finansowych” stały się one wiarygodne. Nieoficjalnie się mówi, że łącznie ci „partnerzy” są w stanie wyłożyć ok. 20 milionów złotych.

Ostateczne decyzje Komisji ds. Licencji PZPN poznamy po 15 maja, bowiem wtedy zbierze się to gremium i ponownie przeanalizuje dokumentację finansową Lechii Gdańsk.

- Piłka nożna mnie tak zajmuje, że nie skupiam się na tym, co jest wokół niej. Oczywiście to trudna i dziwna sytuacja, ale skupiam się na futbolu. Każdy klub piłkarski ma pewne problemy. Łatwiej jest to mi znieść, bo już miałem takie sytuacje i pewnie będę je miał jeszcze w przyszłości. Pomaga mi moje doświadczenie. Widziałem już bardzo dużo w piłce. Rozmawialiśmy już z piłkarzami o licencji. Nie była to długa rozmowa. Skupiam się wyłącznie na tym meczu (...) Myślę, że ta decyzja nie będzie utrzymana. Paolo Urfer zapewnił nas, że wszystko będzie dobrze. – tak skomentował całą sytuację trener przed meczem

Przełamać fatum na wyjazdach

Zwłaszcza, że - niezależnie od ostatecznego werdyktu - piłkarze muszą wykonywać swoją pracę i nie mogą odpuszczać kolejnych spotkań. Zresztą, przed nimi stoi również niemałe wyzwanie, bowiem od prawie dwóch miesięcy nie potrafią zdobyć trzech punktów na wyjeździe.

- Mamy pewnego rodzaju pomysł. Szczerze, sama nasza gra na wyjazdach nie była taka zła (ostatnio), tylko musimy wyeliminować błędy. – deklaruje Anglik

OSTATNIE PIĘĆ MECZÓW LECHII NA WYJAZDACH

Legia Warszawa 2:1 (21.04.2025) - P
Widzew Łódź 2:0 (04.04.2025) – P
Radomiak Radom 2:1 (14.03.2025) – P
Raków Częstochowa 3:1 (03.03.2025) – P
Zagłębie Lubin 1:3 (16.02.2025) – W

A na dodatek wygrana z lutego z Miedziowymi była zaledwie… drugą wiktorią Lechii w tym sezonie poza Gdańskiem.

ZWYCIĘSTWA LECHII POZA GDAŃSKIEM W SEZONIE 2024/2025

Zagłębie Lubin 1:3 (16.02.2025)
Górnik Zabrze 2:3 (01.09.2024)

Nie ma lepszego momentu na przełamanie tych dwóch beznadziejnych pass w takim momencie sezonu, kiedy zespół (cały czas patrzymy na rywalizację na boisku, a nie w biurach PZPN-u) zażarcie walczy o utrzymanie - w tej chwili są na 15.miejscu w tabeli z trzema punktami przewagi na 16. Puszczą Niepołomice. 

Ewentualna wygrana mogłaby znacznie zbliżyć zespół do tego celu, zakładając że w dwóch kolejnych spotkaniach u siebie (z Koroną 11 maja oraz GKS-em Katowice 24 maja) pokażą się z tak samo dobrej strony jak w ostatnich rywalizacjach na własnym terenie. 

Początek spotkania o 14:45. Transmisja w Canal+Sport 3. 

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo