reklama

Koniec sezonu dla gwiazdy Lechii?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Koniec sezonu dla gwiazdy Lechii? - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportZłe wieści z obozu biało-zielonych. Gdańszczanie w końcówce sezonu będą musieli sobie radzić bez Tomasa Bobcka. Napastnik naderwał mięsień dwugłowy uda podczas starcia z Piastem Gliwice i czeka go kilkutygodniowy rozbrat z piłką.
reklama

Lechia traci moc w ofensywie

51.minuta meczu Lechii Gdańsk z Piastem Gliwice. Biało-zieloni konstruują kolejną akcję. Aż tu nagle na murawę pada słowacki napastnik, łapiąc się za mięsień uda. Wydaje się, że złapał go skurcz, więc od razu na murawę wbiega pomoc medyczna. Nawet ona nie jest w stanie pomóc zawodnikowi, który przedwcześnie zakończył udział w sobotnim starciu – w jego miejsce wszedł Tomasz Neugebauer. 

- Na chwilę obecną nie wiemy, jaki to jest uraz. Z pewnością dowiemy się o tym w ciągu 1-2 dni. Nie jestem ekspertem z zakresu medycyny, zatem poczekajmy. Kilka tygodni temu Bobcek również musiał zejść z boiska z powodu urazu – powiedział po meczu John Carver

reklama

Trener przywoływał sytuację z wiosennego starcia z Lechem Poznań (1:0), kiedy to Bobcek również nie dokończył spotkania z powodu dolegliwości mięśniowych (zeszedł w końcówce), ale – jak się okazało – wtedy uraz nie był na tyle groźny, żeby musiał on pauzować w kolejnych starciach.

- Czuję się dobrze. Mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku. Czy zagram z Cracovią? Nie wiem. Czeka mnie rezonans i wtedy będzie wiadomo coś więcej - powiedział Bobcek dla "Dziennika Bałtyckiego" na gorąco

Niestety, tyle szczęścia nie miał tym razem, bowiem z jego usług biało-zieloni nie będą mogli skorzystać w najbliższym czasie. Według najnowszych doniesień – Słowak naderwał mięsień dwugłowy uda, która oznacza że zawodnik będzie niedostępny do końca maja, czyli do końca sezonu. 

reklama

Pechowiec 

To kolejna poważna kontuzja snajpera biało-zielonych w obecnej kampanii - podczas sierpniowego starcia z Puszczą Niepołomice (1:4) upadł na murawę bez kontaktu z przeciwnikiem i nie był już w stanie kontynuować grę. 

- To naderwanie mięśnia dwugłowego. Tomas jest wyłączony na dłuższy okres. Po pierwszej diagnozie myślę, że jest to między 2 a 3 miesiące – zakomunikował wtedy ówczesny trener biało-zielonych Szymon Grabowski

Wydawało się, że zawodnik wróci do gry późną jesienią, ale zaczęły mu nagle doskwierać problemy z łąkotką.

- Jest po zabiegu kolana i on też do końca roku nie zagra. Mam nadzieję, że w styczniu, a najpóźniej w lutym będzie z nami trenował - mówi wtedy 42-latek

reklama

Już pod wodzą Anglika Słowak znakomicie spisywał się podczas obozu w Turcji - podczas trzech meczów sparingowych zdobył cztery gole, najwięcej wśród zawodników biało-zielonych, a wszystkie zdobył… wchodząc z ławki rezerwowych.

- Powoli idę do przodu. Z każdym meczem, treningiem, wyglądałem lepiej. Po to jestem napastnikiem, żeby strzelać bramki. Cieszę się, że wracam po kontuzji (kolana) i zdobyłem kilka (cztery) bramek (w Turcji). Jesteśmy gotowi na rundę wiosenną. - mówił w Bobcek w lutym

Swoją dobrą dyspozycję przełożył na boiska ekstraklasowe – to on zapewnił zwycięstwa w starciach z Lechem (1:0), Zagłębiem Lubin (3:1 – dublet) oraz dołożył niemałą cegiełkę do zdobytych trzech punktów w meczach ze Stalą Mielec (3:2 – dwa gole) czy w sobotę z Piastem (3:1 – to on otworzył wynik spotkania). 

reklama

Oczywiście, przydarzały mu się gorsze występy – jak np. w Poniedziałek Wielkanocny z Legią Warszawa, w którym nie wykorzystał kilku „setek” w końcówce spotkania, przez co ostatecznie gdańszczanie wyjechali ze stolicy z niczym (1:2), ale trzeba to sobie jasno napisać – Lechia na chwilę obecną traci swojego najlepszego strzelca, co nie jest dobrą informacją przed kolejnym trudnymi pojedynkami.

NAJLEPSI STRZLECY LECHII GDAŃSK W TYM SEZONIE

Tomas Bobcek – 8 goli
Bogdan Viunnyk – 6 goli
Camilo Mena – 4 gole
Rifet Kapić – 4 gole

Alchemia futbolu Lechii Gdańsk 

Strata Tomasa Bobcka będzie oznaczać zmiany taktyczne – przeważnie ekipa Carvera grała w systemie 1-4-4-2, gdzie w linii ataku znajdowali się Bogdan Viunnyk i wspomniany Słowak (wyjątkiem były starcia z Piastem i Lechem, gdzie Ukrainiec był ustawiony „piętro” niżej). 

USTAWIENIA TAKTYCZNE WIOSNĄ (grafiki: flashscore.pl)

1-4-4-2 (10 razy - poniżej ustawienie Lechii podczas starcia z Legią)

1-4-3-2-1 (1 raz - z Lechem Poznań)

1-4-2-3-1 (1 raz - z Piastem Gliwice)

Najbardziej „poszkodowanymi” wystawiania dwóch snajperów byli zawodnicy środka pola, którym zabrano jedno miejsce - niezależnie od ww. konfiguracji zarówno Anton Tsarenko, jaki i Tomasz Neugebauer (w przypadku braku kontuzji/ absencji innych pomocników) musieli usiąść na ławce rezerwowych (pomijajmy tutaj Ivana Zhelizkę, który choć zmagał się z kontuzją na początku 2025 roku, to jednak i tak byłby raczej zawodnikiem pierwszego składu oraz Rifeta Kapicia, kapitana biało-zielonych), ponieważ linię pomocy po bokach uzupełniali przeważnie Maksym Khlan z Camilo Meną. 

To oznacza, że walka o „plac” będzie pomiędzy dwoma ww. zawodnikami zażarta, a sam też dali ostatnio argumenty trenerowi - Ukrainiec przypieczętował wygraną w starciu z Piastem, a „Nojgi” zapewnił trzy punkty drużynie w końcówce starcia z mielczanami dwa tygodnie wcześniej.

Jedno jest pewne – w linii ataku na pewno zagra Viunnyk, tylko z kim? 

Opcji jest kilka, bowiem albo zostaną przesunięci wyżej skrzydłowi i wtedy biało-zieloni wrócą do systemu 1-4-3-3, znanego jeszcze za czasów Grabowskiego, albo będą grać według schematu tak jak podczas starcia z Piastem, czyli 1-4-2-3-1 – wtedy miejsce na pozycji nr 10 zajmie Tsarenko/Neugebauer, albo 1-4-3-2-1, kiedy to w jednej linii będą Zhelizko, Kapić oraz Tsarenko/Neugebauer. Ewentualnie, jest jeszcze opcja gry 1-4-4-1-1 z „podwieszonym” napastnikiem, ale ta opcja wydaje się być najmniej prawdopodobna.

POTENCJALNE ROZWIĄZANIA TAKTYCZNE LECHII (zostawiamy obsadę obrony i bramki)

1-4-3-3 (bramkarz – linia obrony – Zhelizko, Kapić, Tsarenko/Neugebauer – Khlan, Viunnyk, Mena)
1-4-2-3-1 (bramkarz – linia obrony – Kapić, Zhelizko – Khlan, Tsarenko/Neugebauer, Mena – Viunnyk)
1-4-3-2-1 (bramkarz – linia obrony – Kapić, Zhelizko, Tsarenko/Neugebauer, Khlan, Mena – Viunnyk)
1-4-4-1-1 (bramkarz – linia obrony – Khlan, Zhelizko, Kapić, Mena – Tsarenko/Neugebauer – Viunnyk)

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo