A w Gdańsku nadal to samo?
Lechia Gdańsk w sobotnie popołudnie wygrała z Widzewem Łódź 2:1 po dublecie Tomasa Bobcka. Duży kamień spadł z serca Johna Carvera, bowiem udało się przełamać passę dwóch ligowych meczów bez zwycięstwa i zmniejszyć stratę do 15. Motoru do trzech punktów.
W kuluarach mówi się - po raz kolejny - o zaległościach finansowych względem piłkarzy. Ostatni przelew od księgowej mieli dostać we wrześniu. Czy mogło to wpłynąć na formę biało-zielonych? Wątek ten został jeszcze poruszony przed meczem z łodzianami przez dziennikarzy.
- Wydaje mi się, że wszystko jest dobrze. Nie chciałbym szerzej komentować spraw finansowych, bo jestem trenerem i skupiam się na tym co na boisku i mówić o zespole - powiedział trener
LECHIA GDAŃSK W PAŹDZIERNIKU I NA POCZĄTKU LISTOPADA
Lechia Gdańsk - Wisła Płock 1:1
Piast Gliwice - Lechia Gdańsk 1:2
Raków Częstochowa - Lechia Gdańsk 2:1
Lechia Gdańsk - Radomiak Radom 1:2
Lechia Gdańsk - Widzew Łódź 2:1
BILANS: 5 meczów, 2 zwycięstwa, 1 remis, 2 porażki
Poprosiliśmy biuro prasowe Lechii o komenatrz w tej sprawie, ale nie chcieli odpowiedzieć na nasze pytania, natomiast według informacji dziennikarki "Kanału Sportowego" Karoliny Jaskulskiej - Paolo Urfer obiecał wszystkie należności spłacić do 12 listopada.
Przypomnijmy tylko, że jeżeli np. przez trzy miesiące (czyli w tym przypadku do grudnia) klub będzie zalegał z wynagrodzeniami, to wtedy zawodnicy mogą rozwiązać kontrakty z winy zespołu.
Włodarze powinni mieć to na uwadze, aby uniknąć w przyszłości sytuacji sprzed roku, kiedy po Świętach Bożego Narodzenia doszło do "buntu" - praktycznie cała drużyna napisała pismo wzywające do wypłacenia zawartych - zgodnie z umową - pieniędzy.
Międzynarodowa Lechia
Wracając do wątków sportowych - choć przed nami listopadowa przerwa na mecze reprezentacyjne, to jednak trzech zawodników biało-zielonych nie będzie miało wolnego w najbliższych dniach. Tomas Bobcek, Mohamed Awad Alla oraz Anton Tsarenko zostali powołani odpowiednio do kadry Słowacji, Zjednoczonych Emiratów Arabskich i Ukrainy U-21.De facto jeszcze Alex Paulsen powinien udać się na zgrupowanie Nowej Zelandii, ale doznał kontuzji, która wykluczyła go nie tylko z sobotniego spotkania.
- On od jakiegoś czasu grał z urazem kolana. Wykonaliśmy mu skan tego kolana. Z racji, że jest zawodnikiem Bournemouth, to wysłaliśmy im ten skan. W czwartek wieczorem zabukowali mu samolot, aby wrócił do Anglii. Nie mieliśmy więc dłuższego przygotowania z innym bramkarzem. Okazało się jednak, że może nie będzie to tak poważna kontuzja. Być może wróci do nas po przerwie reprezentacyjnej. - tłumaczył trener po meczu
W jego miejsce wszedł między słupkami Szymon Weirauch. Zdaniem trenera 21-latek zdał "niespodziewany" egzamin.
- Pokazał się z dobrej strony, nie miał zbyt wiele roboty.
Harmonijny rozwój Bobcka
Niemniej, najwięcej ciepłych słów można powiedzieć oczywiście o słowackim napastniku, który zapewnił drużynie trzy punkty, zdobywając dwa cenne gole w 59. i 96.minucie.
- Jeśli jest się takim naturalnym napastnikiem, jak Tomek, to będzie znajdował się w tych miejscach, gdzie musi i będzie strzelał bramki. To, w jaki sposób zespół poruszał się na boisku pomógł mu w zdobywaniu goli, ponieważ nie był zmęczony w końcówce spotkania.
Instynkt strzelecki Bobcka ma odzwierciedlenie w klasyfikacji króla strzelców PKO BP Ekstraklasy - po 15. serii gier prowadzi w niej z dorobkiem 9 goli.
źródło: ekstraklasa.org
Warto zauważyć, że już na tym etapie rozgrywek 23-latek zanotował swój "season best" w barwach Lechii, choć w poprzedniej kampanii także był bardzo ważnym ogniwem zespołu, zwłaszcza w jej końcowej fazie i gdyby nie kontuzja, której doznał pod koniec sierpnia 2024, z pewnością miałby na koncie dwucyfrowy dorobek strzelecki.
TOMAS BOBCEK W LECHII GDAŃSK
2023/2024 - 24 mecze, 9 goli - śr. 0,38
2024/2025 - 16 meczów, 8 goli - śr. 0,5
2025/2026 - 14 meczów, 9 goli - śr. 0,64
Czy znakomita forma Słowaka jest dziełem przypadku? Absolutnie nie, ponieważ styl gry preferowany przez Carvera pasuje do profilu napastnika, a dokładając do tego poprawę parametrów fizycznych w trakcie obozu przygotowawczego, mamy prosty przepis na sukces.
Miło patrzeć na harmonijny rozwój Słowaka, który z pewnością chciałby pokazać się szerszej publiczności w koszulce narodowej. Choć był już powoływany wcześniej do kadry narodowej, nie zdołał jednak wystąpić w oficjalnym meczu naszych południowych sąsiadów.
- Jak jest powołanie to kadry, to dla każdego piłkarza w Polsce i na Słowacji jest spełnieniem marzeniem. Ja się zawsze cieszę po otrzymaniu powołania. Czułem się nieco rozczarowany, nawet nie z tego, że nie zagrałem, ale że nie byłem na ławce. Taka jest piłka. - powiedział Bobcek dziennikarzom po meczu z Widzewem, cytowany przez portal lechia.net
Zobaczymy, czy karta się odwróci w najbliższym czasie. Podopieczni Francesco Calzony stoczą dwa boje: z Irlandią Północną (14.11.) oraz Niemcami (17.11.), które zadecydują czy Słowacy uzyskają bezpośredni awans na Mundial czy też o przepustkę do turnieju finałowego w USA, Kanadzie i Meksyku powalczą w marcowych barażach.
Komentarze (0)