Do wyboru, do koloru. Oferta gdańskiego Jarmarku Bożonarodzeniowego obfituje w popularne dania kuchni z całej Europy. Rodzaje jedzenie, które jest serwowane na kilkudziesięciu stoiskach, ciężko policzyć. Sprawdziliśmy jednak ceny najpopularniejszych produktów dostępnych na tegorocznym jarmarku.
Wino podrożało
Największą popularnością na jarmarku co roku cieszy się grane wino i inne podawane na ciepło alkohole. Niestety nie mamy najlepszych wiadomości dla miłośników świątecznego napoju. W porównaniu z ubiegłym rokiem cena grzanego wina wzrosła o 20%, do 18 złotych za kubeczek 250 ml. Na niektórych stoiskach grzaniec kosztuje nawet 19 złotych. Kramy oferują także całą gamę innych napojów alkoholowych. Na przykład za cydr grzany szarlotkowy zapłacimy 19 złotych, a z dodatkiem rumu nawet 28 złotych. Półlitrowe piwo grzane, czy miód pitny kosztują natomiast od 20 do 22 złotych. Za 100 ml wiśniówki w tym roku zapłacimy 16 złotych.Pamiątkowy jarmarkowy ceramiczny kubek kosztuje w tym roku 39,90 złotych.
Ceny napojów alkoholowych na gdańskim jarmarku są w tym roku wyższe niż np. we Wrocławiu. W stolicy Dolnego Śląska za grzane wino zapłacimy 15 złotych, które podawane jest wyłącznie w ceramicznych kubkach za kaucją w wysokości 20 złotych. Jeśli chcemy, możemy wziąć świąteczny wrocławski kubek do domu, wówczas po prostu nie dostaniemy z powrotem kaucji. Gdański kubek jest zatem dwukrotnie droższy, a same napoje co do zasady są podawane w papierowych kubeczkach.
Na słodko i słono, drożej i taniej
Na jarmarku nie brakuje grzanego wina, ale także wszelkiej maści jedzenia. Jest niemal pewne, że każdy znajdzie dla siebie coś na ząb. Najdroższe są dania kuchni polskiej. Za gorącą kiełbasę zapłacimy w tym roku 30 złotych, a za kaszankę lub bigos 25 złotych. Jeszcze droższe są pierogi. Za siedem sztuk z mięsem trzeba zapłacić 35 złotych, z kapustą i grzybami 32 złote, a z samymi grzybami 34 złote. Najdroższe są jednak szaszłyki i golonka, których ceny osiągają pułap 49 złotych.Jeżeli chcemy zjeść coś na słono za nieco mniejsze pieniądze, możemy skusić się na dania kuchni europejskiej. Krymskie czebureki, w zależności od wersji, kosztują od 15 do 19 złotych. Frytki belgijki kosztują 24 złote za dużą porcję lub 19 zł za średnią. Kuchnia grecka jest jednak znacznie droższa. Porcja gyrosu kosztuje 35 złotych. Dość drogie wydają się zupy, gdyż za porcję trzeba zapłacić około 28 złotych.
Na jarmarku nad morzem nie mogło oczywiście zabraknąć górskich serków, często błędnie zwanych oscypkami. Serek z grilla przypominający kształtem redykołkę z żurawiną kosztuje w tym roku 6 złotych. Na wielu stoiskach dostaniemy słynną pajdę ze smalcem, w cenie około 20 złotych.
Na słodko możemy natomiast spróbować kołaczy (22 zł sztuka), churrosów (od 20 zł za 6 sztuk), cynamonek na ciepło (od 9 do 12 zł za sztukę), a także domowych ciast (8 zł za porcję). Owoce w czekoladzie kosztują od 13 do 18 złotych.
Powyższe produkty to tylko wybrane spośród wielu dostępnych na jarmarku. W naszym przeglądzie cen umieściliśmy te produkty, które w naszej subiektywnej opinii cieszą się największą popularnością.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.