reklama

W Gdańsku brakuje listonoszy. Obecni grożą strajkiem i odejściem z pracy

Opublikowano:
Autor:

W Gdańsku brakuje listonoszy. Obecni grożą strajkiem i odejściem z pracy - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Praca GdańskJeszcze przed wyborami pracownicy Poczty Polskiej mogą rozpocząć przygotowania do strajku. Jeżeli chociaż część zdecydowałaby się zmienić pracę, to powiększy i tak już sporą listę wakatów.
reklama

Widmo strajku

Jak informuje dziennik „Rzeczpospolita” nawet 70 procent z ponad 60 tys. pracowników Poczty Polskiej otrzymuje pensję bliską minimalnej. Biuro prasowe Poczty Polskiej nie chciało nam odpowiedzieć wprost na pytanie, jakie zarobki otrzymują liniowi pracownicy państwowej firmy.

- Na wysokość wynagrodzenia ma wpływ wiele zmiennych składników, choć można wyodrębnić, że w tej grupie zarobki pracowników składają się z wynagrodzenia zasadniczego i premii. Podanie konkretnej kwoty nie jest możliwe, ponieważ różnice pomiędzy zarobkami mogą sięgać nawet kilkuset złotych, co wynika m.in. ze stażu pracy każdego zatrudnionego. Pracownicy z dłuższym stażem mogą liczyć także na dodatek stażowy w wysokości do 20% podstawy wynagrodzenia, proporcjonalnie do okresu zatrudnienia – mówi nam Daniel Witowski, rzecznik prasowy Poczty Polskiej.

reklama

Związkowcy na przełomie sierpnia i września wystąpili z nowym żądaniem do pracodawcy - podwyżek w wysokości 800 zł miesięcznie. Co ciekawe, do żądań dołączyła popierająca rząd „Solidarność”. Jej oczekiwania są jeszcze wyższe. Związkowcy z tej organizacji mówią o podwyżce aż o tysiąc złotych od października.

Związek Zawodowy Pracowników Poczty, drugi co do wielkości związek w PP, postawił ultimatum władzom państwowej firmy. Jeżeli do 14 września nie będzie decyzji o podniesieniu wynagrodzeń, rozpocznie się zbiór zbiorowy z pracodawcą. Oznacza to prostą drogę do strajku.

- Rząd stawia listonoszy przed wyborem: życie w nędzy albo dorabianie poza godzinami pracy. To wybór między głodem, a fizycznym i psychicznym wyniszczeniem. Temu wszystkiemu towarzyszy poczucie degradacji. Kiedyś nasz zawód cieszył się prestiżem, a znakiem firmowym Poczty Polskiej były godne zarobki. Dziś pozostały nam tylko mundury i wspomnienia, coraz odleglejsze. Nie zamierzamy się jednak poddać – mówił na początku sierpnia Roman Rosiński, przewodniczący Zakładowego Związku Zawodowego Pracowników Poczty Polskiej Alternatywa.

reklama

Braki są już teraz

Strajk oraz odejścia z pracy mogą pogorszyć i tak już nie najlepszą sytuację kadrową państwowego giganta. Sytuacja w Gdańsku najgorsza nie jest, ale jak informuje rzecznik instytucji brakuje kilkudziesięciu pracowników.

- Poczta Polska obecnie prowadzi rekrutację na terenie Gdańska, poszukując tylko 8 listonoszy oraz 16 pracowników do obsługi Urzędów Pocztowych – mówi Pulsowi Gdańska Daniel Witowski, rzecznik prasowy Poczty Polskiej.

Na stronie spółki można też znaleźć ogłoszenia o pracę na stanowiskach: kierowca, mechanik, pracownik ds. rozliczeń transportowych czy pracownik ds. opracowania przesyłek.

Według informacji dziennika „Rzeczpospolita”, od stycznie do końca lipca Poczta Polska zanotowała około 400 mln zł straty.

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama