Widok jak z filmu
Spacerując po piaszczystych plażach Piasków, turyści nagle natrafiają na niezwykły widok. W płytkiej, przejrzystej wodzie wyłania się trzydziestometrowy kadłub drewnianej jednostki. Z brzegu widać jedynie wystające fragmenty, które zdają się opowiadać własną historię. Z lotu ptaka sylwetka wraku przypomina kształt dawnego żaglowca, a fotografia tego miejsca szybko stała się hitem w mediach społecznościowych. Internauci zachwycają się widokiem, określając go jako prawdziwy morski skarb.
Tajemnica ukryta pod wodą
Kim była ta jednostka, która po latach znów ujrzała światło dzienne?
Nie ma jednej odpowiedzi na to pytanie. Eksperci z Urzędu Morskiego w Gdyni od lat próbują ustalić jej pochodzenie i historię. Według jednej z wersji wrak to pozostałość kutra GDY 126, który zatonął w 1982 roku w rejonie Krynicy Morskiej. Jednostka miała zniknąć podczas sztormu, a jej losy przez dekady pozostawały nieznane. Jednak analiza drewna użytego do budowy statku sugeruje, że może być znacznie starszy. Właśnie dlatego coraz więcej wskazuje na drugą, znacznie bardziej tajemniczą hipotezę. Według niej odkryta jednostka to kuter bez numeru, który w latach sześćdziesiątych próbował przedostać się przez Bałtyk do Szwecji. Takie ucieczki z PRL były wówczas dramatyczną próbą wyrwania się z żelaznej kurtyny — pełną ryzyka i desperacji. Być może ten statek nigdy nie dotarł do celu, a jego historia zakończyła się tragicznie tu, u brzegu Mierzei Wiślanej.
Do listy hipotez swoje spostrzeżenia dodał także znany archeolog Olaf Popkiewicz, który zwraca uwagę na jeszcze starsze tropy. Jego zdaniem wrak może być reliktem z czasów II wojny światowej lub pierwszych miesięcy po jej zakończeniu. Mógł należeć do jednostek, które w 1945 roku transportowały ludność cywilną uciekającą z Prus Wschodnich przed zbliżającą się Armią Czerwoną.
Atrakcja turystyczna i fotograficzna
Wrak stał się prawdziwą atrakcją dla turystów odwiedzających Mierzeję Wiślaną. Możliwość zobaczenia kadłuba z bliska, w połączeniu z pięknymi plażami i spokojnym Bałtykiem, tworzy niezwykły klimat. Fotografowie doceniają miejsce za możliwość wykonania unikalnych ujęć zarówno z plaży, jak i z drona.
Wraz z odpływem Morza Bałtyckiego odsłaniają się kolejne fragmenty wraku, a jego sylwetka zmienia się w zależności od pory dnia i światła. Miejscowi turyści zauważają, że odkrycie wraku dodaje plaży wyjątkowego charakteru i sprawia, że spacerowicze zatrzymują się, aby podziwiać niecodzienny widok.
Przyszłość wraku w Krynicy Morskiej
Wrak w Krynicy Morskiej może stać się symbolem lokalnej turystyki i morskiej historii regionu. Eksperci nie wykluczają, że dalsze odkrycia pozwolą poznać jego pełną historię i być może odkryją kolejne tajemnice Bałtyku. Na razie obiekt przyciąga uwagę wszystkich spacerowiczów, którzy chcą poczuć namiastkę przygody i przenieść się myślami do czasów, gdy jednostka żeglowała po wodach Morza Bałtyckiego.
Tajemniczy wrak to dowód na to, że Morze Bałtyckie wciąż skrywa swoje sekrety, które czasem odsłania w najmniej oczekiwany sposób. To miejsce, które łączy historię, tajemnicę i naturalne piękno, tworząc idealną atrakcję dla każdego, kto odwiedza Krynicy Morską.
Komentarze (0)