Plażowicz poinformował ratowników wodnych o mężczyźnie, który zniknął pod wodą około 100 metrów od strzeżonego kąpieliska. Na miejsce natychmiast ruszyli ratownicy oraz służby ratunkowe. Po chwili odnaleziono nieprzytomnego 49-latka. Natychmiast rozpoczęto resuscytację krążeniowo-oddechową. Pomimo ponad godziny intensywnych działań ratunkowych nie udało się przywrócić funkcji życiowych. Lekarz stwierdził zgon.
Śmierć w morzu. Tragiczny finał kąpieli poza kąpieliskiem strzeżonym
W akcji ratunkowej udział wzięły Morska Służba Poszukiwania i Ratownictwa, służba SAR – BSR Łeba, Komenda Powiatowa PSP w Wejherowie, jednostka OSP Kopalino, Pomorska Policja oraz Lotnicze Pogotowie Ratunkowe. Wszyscy z zaangażowaniem walczyli o życie poszkodowanego.
Dyrektor Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa Sebastian Kluska potwierdził, że do zdarzenia doszło poza strzeżonym kąpieliskiem. To kolejny tragiczny przypadek utonięcia na polskim wybrzeżu w sezonie letnim.
Apel służb: Nie wchodźcie do wody po alkoholu i omijajcie dzikie kąpieliska
Ratownicy i służby ratunkowe po raz kolejny apelują o rozwagę nad wodą. Kąpiele w miejscach niestrzeżonych, pod wpływem alkoholu lub innych substancji odurzających, mogą skończyć się tragicznie.
Mimo licznych kampanii społecznych i ostrzeżeń, w sezonie letnim nadal dochodzi do wielu utonięć. Woda każdego roku zbiera śmiertelne żniwo, a każda kolejna ofiara to dramat rodzin i ogromne zaangażowanie służb, które często nie są w stanie odwrócić tragicznego losu.
Komentarze (0)