Grubo ponad milion złotych stracił Gdański Zarząd Dróg i Zieleni podczas trzech miesięcy pandemii koronawirusa. Wszystko przez dużo mniejsze wpływy z opłat w strefach płatnego parkowania.
Władze Gdańska nie zdecydowały się na zawieszenie pobierania opłat za parkowanie w płatnych strefach. Przez cały okres pandemii kierowcy parkujący w Śródmieściu, Jelitkowie czy Wrzeszczu musieli uiszczać opłaty za parkowanie w ramach SPP.
Gdański Zarząd Dróg i Zieleni, który w imieniu miasta zarządza strefami w ostatnich trzech miesiącach odnotował znaczny spadek wpływów z opłat od kierowców. Łącznie urzędnicy zanotowali ponad milion złotych mniej wpłat niż w analogicznym okresie rok temu.
W marcu do kasy miasta wpłynęło prawie o połowę mniej pieniędzy niż przed rokiem. Pierwszy miesiąc pandemii przyniósł wpływy na poziomie 475 tysięcy złotych wobec 848 tysięcy w marcu 2019.
Jeszcze większą stratę odnotowano w kwietniu. Tutaj zamiast niespełna miliona do kasy GZDiZ wpłynęło jedynie 185 tysięcy złotych z parkometrów i aplikacji mobilnych.
Ostatni zakończony miesiąc przyniósł odbicie trendu. Zyski ze Strefy Płatnego Parkowania wyniosły w maju 480 tysięcy złotych. W ubiegłym roku piąty miesiąc GZDiZ zakończył z wynikiem 899 tysięcy złotych.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.