W ostatnich tygodniach coraz więcej mówi się o niedzielach handlowych. Debaty na ten temat szczególnie mocno przybrały na sile, kiedy głosowano nad ustawą o wolnej Wigilii. Jak się okazało, już 24 grudnia 2025 roku będziemy mogli cieszyć się dodatkowym dniem wolnym. Jest jednak jedno, ale, ponieważ odbyło się to kosztem wprowadzenia trzech dodatkowych niedziel handlowych w grudniu. Co jednak na ten temat sądzą pracownicy sklepów?
Z mojej perspektywy pracy jako studenta dziennego, który może pracować głównie w weekendy, niedziela handlowa jest świetną okazją, żeby dorobić. Wiadomo, ruch tego dnia jest nieporównywalnie większy i po prostu trzeba się nieźle narobić, ale dla wielu osób takich jak ja jest to idealne rozwiązanie. Dla mnie mogłoby być ich więcej— mówi nam 20-letnia Maja, pracująca w jednym z popularnych sklepów odzieżowych.
Innego zdania jest jednak pani Jadwiga, która na co dzień pracuje w jednym ze sklepów spożywczych. Szczególnie przed świętami to właśnie te sklepy przyciągają prawdziwe tłumy klientów, chcących dokonać ostatnich zakupów przed świętami. Mimo innych punktów widzenia obu pań istnieje spora możliwość kompromisu w tej sprawie.
Pracuję w sklepie spożywczym od ponad 20 lat i mogę powiedzieć, że wolne niedziele to dla mnie ogromna ulga. Wreszcie mam czas, żeby odpocząć i spędzić dzień z rodziną, co wcześniej często było niemożliwe. Z drugiej strony, wiem, że niektórzy klienci narzekają, a i my tracimy trochę na wynagrodzeniu. Ale czas dla bliskich i zdrowie są bezcenne. Myślę, że równowaga jest potrzebna – może warto pomyśleć o rotacyjnych grafikach lub kompromisach, żeby zadowolić wszystkie strony – relacjonuje nam pani Jadwiga, pracująca w sklepie spożywczym.
Kontrowersje wokół niedziel handlowych
Dyskusja o niedzielach handlowych dzieli społeczeństwo. Zwolennicy podkreślają korzyści dla gospodarki i wygodę klientów. Przeciwnicy zaś wskazują na potrzebę odpoczynku pracowników. Czy ograniczenie handlu sprzyja równowadze między pracą a życiem prywatnym, czy jednak utrudnia codzienne funkcjonowanie?Pracownicy sklepów często doceniają wolne niedziele jako okazję do regeneracji i spędzenia czasu z bliskimi. Niemniej jednak niektórzy obawiają się, że ograniczenia mogą negatywnie wpłynąć na ich zarobki, zwłaszcza w sektorach, gdzie wynagrodzenie zależy od liczby przepracowanych godzin lub premii.
Klienci są podzieleni – część uważa, że wolne niedziele skłaniają do lepszego planowania zakupów i wspierają lokalne inicjatywy, takie jak targi czy małe sklepiki. Inni narzekają na utrudnienia, wskazując, że wprowadzone zmiany nie zawsze idą w parze z ich dynamicznym stylem życia.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.