Brak podstawowego libero
W składzie niedzielnych rywali Trefla zabrakło dwóch zawodników: Thalessa Hossa oraz Mateusza Malinowskiego. Obaj skrażyli się na problemy zdrowotne. W przypadku Brazylijczyka na pozycji libero zastąpił go Maciej Czyrek. Z kolei gdańszczanie musieli sobie radzić bez narzekającego na ból pleców rozgrywającego Kamila Droszyńskiego, stąd dowołany z zespołu rezerw został 17-letni Filip Falkowski.
Hojni gospodarze
Zgodnie z tradycją gdańszczanie honorują wszystkich medalistów olimpijskich z Paryża, którzy grają w polskiej lidze. Tym razem pamiątkowe puzzle, ufundowane przez sponosora Gdańskich Lwów markę Trefl, otrzymał Wilferdo Leon. Ponadto, gospodarze podarowali pamiątkowe zdjęcia byłym zawodnikom - Mikołajowi Sawickiemu oraz Keviniowi Sasakowi. Przypomnijmy, że przed sezonem siatkarze przenieśli się do Lublina.
Apatyczny Trefl
Początek spotkania lepiej układał się dla gospodarzy, zwłaszcza po podwójnym bloku Pawła Pietraszki (5:4). Gra gospodarzy załamała się po asie Benniego Tunistry (7:8), ponieważ wtedy goście zaczęli zyskiwać przewagę. Wtedy wiele problemów z przyjęciem zagrywek miał Piotr Orczyk i po złej obronie podczas ataku z pola serwisowego Marcina Komendy (9:15) trener Sordyl posadził na ławce 31-latka, a w jego miejsce wszedł Gijs Jorna.Bogdanka nadal deklasowała gospodarzy. Po zatrzymaniu na siatce Nasewicza przez Aleksa Grozdanowa, zespół wyszedł na dzieięciopunktowe prowadzenie (10:20). Partia zakończyła się wynkiem 15:25 po błędzie zza linii 9.metra polsko-białorusińskiego atakaującego.
Zaledwie jeden punkt więcej niź w pierwszej partii
Drugi set szybko toczył się pod dyktando gości, którzy przewagę stworzyli dzięki znakomitej postawie w polu serwisowym Wilfredo Leona. Po jego zagrywce znowu problemy z przyjęciem miał Orczyk (2:7). Trefl lepszy moment zanotował po serii punktów zdobytych przez M'Baye oraz Kampę (9:11), ale widząc topniejacą przewagę, lublinanie wrzucili "piąty bieg" i wyszli potem na ośmiopunktowe prowadzenie (10:18).Z dobrej strony pokazywał się m.in. Marcin Komenda. Rozgrywający oprócz dużej aktywności przy zagrywek (15/39 serwisów jak dotąd całej drużyny), dołożył również dwa punkty blokiem (14:23). Partię zakończył Kevin Sasak (16:25).
Leon zrobił różnicę
Po wyrówanym początku trzeciej części, Bogdanka wyszła na trzypunktowe prowadzenie po wykorzystaniu kontry Sasaka (6:9), które zmniejszyło się po serii punktowej Nasewicza (10:11), co wywowało nerwowość w szeregach gości, bowiem trener Botti poprosił o czas. Nie zmieniła ona przebiegu seta. Drużyny cały czas szły "łeb w łeb", dzięki chociażby dobrej postawie m.in. Rafała Sobańskiego - przyjmujący w tym fragmencie gry zdobył sześć "oczek" dla Trefla (16:17).Mariusz Sordyl, chcąc przejąć inicjatywę drużyny na parkiecie, pod koniec partii zaryzykował podwójną zmianą (Mordyl za Kampę oraz Orczyk za M'Baye), ale nie przyniosła ona zamierzonego skutku - wprowadzony na parkiet środkowy dotknął siatki przy obronie ataku (20:21), a potem Wilferdo Leon imponował skutecznymi zagrywkami (21:24). Spotkanie zakończył po dłużej wymianie Grozdanov (22:25).
Trefl Gdańsk - Bogdanka LUK Lublin 0:3 (15:25, 16:25, 22:25)
Trefl:Czerwiński 2, Pietraszko 4, Kampa 3, Orczyk 1, Nasevich 16, M'Baye 4, Köykkä (libero) oraz Jorna 6, Sobański 7, Mordyl
LUK:
McCarthy 4, Komenda 5, Sasak 14, Tuinstra 5, Grozdanov 12, Leon 19, Czyrek (libero) oraz Sawicki
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.