reklama

Młodzieżowa Rada Miasta Gdańska o dyskryminacji i nienawiści w debacie publicznej

Opublikowano:
Autor:

Młodzieżowa Rada Miasta Gdańska o dyskryminacji i nienawiści w debacie publicznej - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Gdańsk
reklama

Odbijające się głośnym echem w całym kraju wypowiedzi polityków na temat dyskryminacji mniejszości seksualnych oraz wspólnot wyznaniowych spowodowały, że swoje stanowisko postanowili wyrazić także przedstawiciele gdańskiej młodzieży. Młodzieżowa Rada Miasta Gdańska oficjalnie potępiła ostatnie wydarzenia z życia publicznego.

W obronie równości, przeciw dyskryminacji

Młodzi gdańszczanie z Młodzieżowej Rady Miasta reprezentujący swoich rówieśników stanowczo potępili ostatnie słowa polityków na temat mniejszości seksualnych. Zwrócili także uwagę na wartość człowieka jako istoty oraz poszanowanie człowieczeństwa.

Stoję dzisiaj przez Państwem jako młodzieżowy radny miasta Gdańska, ale przede wszystkim jako człowiek, człowiek młody. I właśnie na tym słowie - człowieczeństwo, pragnę się dzisiaj skupić. Człowieczeństwo jest bowiem rzeczą, której nie można uznać w żadnym z kontekstów za pogląd lub opinię. Pogląd można podważyć, ale nie można podważyć szacunku do drugiego człowieka - mówi Hubert Zawadzki, wiceprzewodniczący Młodzieżowej Rady Miasta Gdańska. - Inność ma wiele imion i każdy ma i każde z tym imion jest takie jak ona sama, różnorodne i ciekawe. Dlatego nie możemy, szczególnie w młodych ludziach, tej inności zabijać, deprecjonować. Trzeba pozwalać ją rozwijać i pielęgnować - dodaje.

Sprzeciw wobec przemocy fizycznej

Gdańska młodzież podkreśla, że ich sprzeciw dotyczy dyskryminacji nie tylko społeczności LGBT, ale każdego człowieka, na każdym możliwym tle. Potępili jednoznacznie zarówno przemoc fizyczną jak i słowną. Młodzi ludzie odnieśli się do incydentu z Opola, gdzie podczas wiecu wyborczego Prezydenta i kandydata na Prezydenta RP Andrzeja Dudy, napadnięto na sześciu aktywistów Młodzieżowego Strajku Klimatycznego. 13 czerwca młodzież wzięła udział w wiecu, przynosząc transparent z napisem "A co z klimatem?" Grupa została zaatakowana przez uczestników wiecu. Doszło do oplucia, wyzwisk oraz uderzenia.

Chcemy się sprzeciwić jakiejkolwiek dyskryminacji kogokolwiek na jakimkolwiek tle, zarówno fizycznej, jak i słownej. Jak można uzasadnić przemoc, która spotkała się młodych ludzi w Opolu? Różnica poglądów to nie jest uzasadnienie dla przemocy. Różnica poglądów powinna być przedmiotem merytorycznej debaty. Właśnie takiej debaty, konstruktywnej i merytorycznej żądamy jako młodzież zarówno Gdańska, ale też całej Polski - apeluje Hubert Zawadzki. - Chcemy być solidarni z młodzieżą z całej Polski i zmienić coś zarówno we współpracy i debacie publicznej - dodaje.

"Chcemy zmiany w debacie publicznej"

Młodzież stoi na stanowisku, że nie można bezczynnie przyglądać się fizycznym atakom w debacie publicznej.

Tak jak powiedział jakiś czas temu Marian Turski: Auschwitz nie spadło z nieba. My jako młodzi ludzie chcemy już teraz zaznaczać tak ważne tematy i mówić o tym, że się im sprzeciwiamy. Nie możemy dawać stawiać małych kroczków do szerzenia nienawiści. Wspomniał on także o tak zwanym jedenastym przykazaniu: nie bądźcie obojętni. My z tego powodu nie jesteśmy obojętni i chcemy nawiązywać współpracę i budować dialog - mówi Jakub Hamanowicz - przewodniczący MRMG.

Młodzi radni mają ambicję, by zatrzymać aktualną narrację w debacie publicznej i dokonać złagodzenia prowadzonej retoryki, szczególnie w wypowiedziach polityków.

Chcemy zyskać to, by przede wszystkim język debaty publicznej, jakim się posługują politycy na co dzień, został zmieniony. Chcemy, aby ich słowa były zdecydowanie delikatniejsze, aby nie godziły w godność człowieka. Wypowiedzi te nie mogą nikogo, w żadnej sposób atakować - tłumaczy Jakub Hamanowicz.

Młodzi radni potępili również stanowczo słowa posła PiS Jacka Żalka o tym, że LGBT nie są ludźmi, lecz ideologią. Jednocześnie zwrócili uwagę na powszechne wyrywanie z kontekstu najbardziej kontrowersyjnych słów.

Chciałbym zrwócić uwagę na to, że same słowa pana posła Żalka zostały w pewien sposób wyjęte z kontekstu, ponieważ w przestrzeni publicznej bardziej zwracano uwagę na człon "to nie są ludzie". Pan poseł nie miał dosłownie na myśli tego, że to nie są ludzie, lecz że jest to społeczność, a ideologia. Z tym stwierdzeniem również się nie zgadzam, niemniej jest ono mniej skandaliczne niż wyjmowane z kontekstu słowa, iż to nie są ludzie - komentuje Hubert Zawadzki. - człowiek jako człowiek nie może podlegać jakiemukolwiek podważeniu, człowiek jest człowiekiem, a nie ideologią i takie sprawy jak jego orientacja seksualna powinno się szanować - dodaje.

Współpraca w celu wzmocnienia głosu młodzieży

Młodzi radni z Gdańska postanowili nawiązać współpracę z młodymi radnymi ze stolicy. Jej efektem ma być wspólny projekt dotyczący rozwiązań i działań w zakresie dyskryminacji oraz głosu młodzieży w debacie publicznej.

Już jutro komisja edukacji spotyka się z przedstawicielami Młodzieżowej Rady Miasta Warszawy, by wspólnie poszukać rozwiązań, by wspólnie podejmować działania, czy to w zakresie dyskryminacji, czy to w zakresie umocnienia głosu młodzieży, utworzenia wspólnych działań, łańcucha wspólnych działań i uniwersalnych rozwiązań dla młodzieży. Dzięki temu projektowi młodzież będzie miała szansę umocnić swój głos. Będziemy skupiać się nie tylko na czymś co jest dziś tak ważne, czyli godność człowieka, szacunek, ale również na działaniach w zakresie ekologii czy edukacji. Chcemy stale ulepszać to wszystko i działać z młodzieżą razem tak, aby nasz głos był silny - tłumaczy Patryk Mizerski, przewodniczący komisji edukacji MRMG.

Wśród mniejszości seksualnych są chrześcijanie

Radni Młodzieżowej Rady Miasta Gdańska wyraźnie podkreślają także swoje stanowisko wobec aktów obrazy uczyć religijnych i łączenia ich z działalnością środowisk LGBT. Jak zaznaczają, wśród osób nieheteronormatywnych znajdują się także osoby wierzące, posiadające wrażliwość religijną.

Dyskryminacja na tle wiary również powinna być wypleniona z przestrzeni publicznej. Działania obrażające czyjeś uczucia religijne nie powinny się pojawiać i z taką samą stanowczością jak z dyskryminacją osób innej orientacji seksualnej sprzeciwiam się jakimkolwiek przejawom dyskryminacji wyznawców danej religii - podkreśla Hubert Zawadzki.

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama