Skrzyżowanie przy Manhatanie na ulicy Partyzantów we Wrzeszczu często w godzinach szczytu jest sparaliżowane. Tak było i w tym przypadku. Przez korek w kierunku Jaśkowej Doliny pojazdy poruszały się bardzo powoli. Gdy autobus przegubowy stanął na zakręcie, jego tylna oś zablokowała przejście dla pieszych. Nie wszyscy chcieli jednak czekać i zaczęli przeciskać się między stojącymi w korku autami. Wśród nich była kobieta poruszająca się na wózku inwalidzkim.
Osoba niepełnosprawna postanowiła przejechać za autobusem, jednak nie przewidziała, że idealnie zastawia on miejsce, w którym krawężnik jest obniżony. Kobieta utknęła między osiemnastometrowym miejskim autobusem a samochodem osobowym. Po chwili blokujący jezdnię pojazd ruszył i jedna z osób, które wtedy przechodziły przez zebrę, pomogła jej wjechać na chodnik.
Część internautów winą za sytuację obarczyła kierowcę autobusu, którego tył zastawił przejście. Inni przekonywali, że winna była kobieta na wózku, ponieważ nie powinna na skrzyżowanie wjeżdżać. O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy Komendę Miejską Policji w Gdańsku.
- Zgodnie z obowiązującymi przepisami ruchu drogowego, kierującemu nie wolno wjechać na skrzyżowanie, jeżeli na skrzyżowaniu lub za nim nie ma miejsca do kontynuowania jazdy. Dodatkowo kierujący może zostać pociągnięty do odpowiedzialności za tamowanie lub utrudnianie ruchu - tłumaczy st. sierżant Justyna Chabowska z KMP w Gdańsku.
Jak tłumaczy rzeczniczka z wydziału ruchu drogowego gdańskiej policji, prawo jasno określa też obowiązki pieszych.
- Przepisy ruchu drogowego regulują także zachowanie pieszych, którzy zobowiązani są do korzystania z przejść. Przechodzenie przez jezdnię, poza przejściem jest dozwolone tylko w przypadku, gdy odległość od przejścia przekracza 100 metrów - wylicza Justyna Chabowska.
W teorii zatem kierowca pojazdu nie powinien wjeżdżać na skrzyżowanie, jeśli dalej nie może kontynuować jazdy. Piesza z kolei powinna poczekać i nie przekraczać jezdni poza miejscem wyznaczonym. Zarówno piesza, jak i kierowca powinni też pamiętać o obowiązujących ich artykule 3 Prawa o ruchu drogowym:
Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani zachować ostrożność albo gdy ustawa tego wymaga – szczególną ostrożność, unikać wszelkiego działania, które mogłoby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego, ruch ten utrudnić albo w związku z ruchem zakłócić spokój lub porządek publiczny oraz narazić kogokolwiek na szkodę.
Rzeczniczka gdańskiej drogówki zaznacza, że mundurowi będą dokładniej analizować to nagranie.
- Na podstawie zamieszczonego materiału filmowego podjęte zostały czynności wyjaśniające. Celem tych czynności będzie m.in. ustalenie dokładnych okoliczności zdarzenia oraz kwalifikacja prawna całego zdarzenia - dodaje Chabowska.
Za opisane wyżej wykroczenia mundurowi mogą nałożyć mandaty.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.