Niebezpieczny gaz, którego nie widać ani nie czuć
Zgłoszenie, które wpłynęło do służb w południe, dotyczyło nieprzytomnej nastolatki znajdującej się w łazience z piecykiem gazowym. Po przybyciu na miejsce strażacy potwierdzili obecność tlenku węgla – bezwonnego, śmiertelnie groźnego gazu, który każdego roku staje się przyczyną wielu tragedii.
Strażacy udzielili poszkodowanej kwalifikowanej pierwszej pomocy. Podanie tlenu przyniosło szybki efekt - dziewczyna odzyskała przytomność. Ze względu na jej stan przybyły na miejsce Zespół Ratownictwa Medycznego przewiózł ją do szpitala, gdzie została objęta dalszą opieką.
Poszkodowana nastolatka, już po odzyskaniu przytomności, trafiła do szpitala. W mieszkaniu, mimo wietrzenia, utrzymywało się wysokie stężenie czadu - informują strażacy.
Czujnik czadu - małe urządzenie, które ratuje życie
Tlenek węgla powstaje m.in. w wyniku niepełnego spalania paliw w urządzeniach grzewczych. Jest niewidoczny i nie ma zapachu, dlatego nie da się go wykryć bez specjalistycznego sprzętu. Jedyną skuteczną formą wczesnego ostrzegania jest montaż czujnika tlenku węgla. To niewielkie urządzenie może uratować zdrowie, a nawet życie domowników.
Regularne przeglądy to konieczność, nie opcja
Aby zminimalizować ryzyko zatrucia, specjaliści apelują o systematyczne przeglądy piecyków gazowych, kominów i wentylacji. Sprawna instalacja oraz prawidłowa cyrkulacja powietrza znacząco ograniczają ryzyko gromadzenia się trującego gazu.
Każda zima przynosi kolejne dramaty – ale większości z nich można zapobiec, dbając o podstawowe zasady bezpieczeństwa.
Komentarze (0)