Mieszkańcy Gdańska, ale także wielu innych polskich miast, skarżą się na wysokie ceny biletów transportu zbiorowego. Czy tak jest rzeczywiście? Postanowili to sprawdzić dziennikarze portalu 300gospodarka, którzy zbadali wpływ podróży transportem zbiorowym na obciążenie domowego budżetu.
W swoim teście wzięli pod uwagę tylko osoby korzystające z transportu publicznego na co dzień, a więc posiadaczy biletów miesięcznych. Badanie objęło ceny biletów miesięcznych dla stref 1+2 w stolicach wszystkich województw w Polsce. Ceny te zestawiono ze średnim miesięcznym wynagrodzeniem brutto w poszczególnych województwach w sektorze przedsiębiorstw. Uzyskano w ten sposób odpowiedź na pytanie, jaki procent miesięcznego wynagrodzenia stanowi koszt zakupu biletu miesięcznego.
Miesięczny w Gdańsku to niecałe 2% pensji
Jak wynika z badania portalu 300gospodarka koszt biletu miesięcznego w Gdańsku stanowi 1,63% przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia brutto w województwie pomorskim w sektorze przedsiębiorstw. Według tego wskaźnika koszty codziennych podróży transportem publicznym w Gdańsku należą do najniższych w Polsce. Tańsze podróże transportem publicznym mają tylko mieszkańcy Zielonej Góry (1,52% przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia brutto), Torunia (1,47%) i Wrocławia (1,44%).We wszystkich pozostałych miastach wojewódzkich stosunek kosztu biletu miesięcznego do przeciętnych zarobków jest wyższy. Najwięcej, bo 3,11% wynosi w Gorzowie Wielkopolskim. Bilet miesięczny jest także bardziej obciążającym wydatkiem dla mieszkańców Łodzi (2,58%), Poznania (2,56%), Katowic (2,41%), Warszawy (2,38%), Lublina (2,36%), Szczecina (2,29%), czy Krakowa (2,29%).
6 lat temu było drożej?
Jak się okazało na przestrzeni 6 lat ceny biletów miesięcznych w Gdańsku zmniejszyły swój wpływ na obciążenie przeciętnego wynagrodzenia. Według wyliczeń dziennikarzy portalu 300gospodarka w 2016 roku cena biletu miesięcznego w naszym mieście stanowiła 2,08% przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia brutto dla naszego województwa. Oznacza to, że ceny biletów w ciągu ostatnich 6 lat urosły, ale wzrost ten jest mniej dynamiczny od tempa wzrostu płac. Wzrost cen biletów był niższy niż wzrost płac także m.in w Zielonej Górze, gdzie cena biletu w 2016 stanowiła 2,48% miesięcznego wynagrodzenia. Podobnie było we Wrocławiu (2,32% w 2016 roku), Poznaniu (2,98% w 2016 roku) czy w Olsztynie (2,56% w 2016 roku).W części miast ceny biletów rosły jednak szybciej od płac. Tak było m.in. Warszawie, gdzie cena biletu miesięcznego stanowiła w 2016 roku 2,14% miesięcznej pensji. Podobna sytuacja wystąpiła m.in. w Gorzowie Wielkopolskim i Łodzi.
Źródło: 300Gospodarka
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.