Jako pierwszy o sprawie poinformował portal Dziennik Bałtycki. W malborskim Zespole Szkół Technicznych doszło w poniedziałek, 1 grudnia, do tragicznego zdarzenia. W południe uczniowie odkryli w jednej z klas nieprzytomnego nauczyciela. Mimo natychmiastowej reakcji i podjętej reanimacji życia 33-latka nie udało się uratować. Na miejscu pracowali policjanci oraz zespół ratownictwa medycznego.
Śledczy sprawdzają wszystkie okoliczności
Według wstępnych ustaleń nauczyciel nie pojawił się o wyznaczonej godzinie na zajęciach, co zaniepokoiło młodzież. Po wejściu do sali uczniowie natychmiast wezwali pomoc. Prokuratura zabezpieczyła ciało mężczyzny do badań sekcyjnych, które mają pozwolić na ustalenie przyczyny zgonu. Postępowanie prowadzone jest pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Jak przekazał rzecznik gdańskiej prokuratury, na tym etapie nic nie wskazuje na udział osób trzecich. Szczegółowe wnioski mają być znane po przeprowadzeniu sekcji, zaplanowanej na koniec tygodnia.
Szkoła w żałobie
Informacja o nagłej śmierci pedagoga poruszyła szkolną społeczność. Zespół Szkół Technicznych opublikował w mediach społecznościowych wpis, w którym poinformował o odejściu wieloletniego pracownika placówki. Podkreślono jego ogromne zaangażowanie oraz pozytywny wpływ na uczniów.
W szkole przygotowano symboliczne miejsce pamięci z fotografią nauczyciela, który pracował w placówce od ośmiu lat. Prowadził zajęcia z przedmiotów zawodowych mechanicznych, a w ostatnim czasie także z matematyki.
W reakcji na tragedię szkoła uruchomiła dodatkową pomoc psychologiczną. Organizowane są spotkania w klasach, a uczniowie mogą liczyć zarówno na wsparcie pedagogów, psychologów szkolnych, jak i specjalistów z Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej. Dyrekcja podkreśla, że dla młodzieży i całej społeczności szkolnej jest to wyjątkowo trudny czas.
Trwa postępowanie, które ma wyjaśnić przyczyny śmierci nauczyciela. Szkoła pozostaje w stałym kontakcie z kuratorium oświaty.
Komentarze (0)