Aktualizacja godz. 17.00:
Po godzinie 16.00 związkowcy poinformowali o zawieszeniu jutrzejszego strajku.
- Atak wojsk rosyjskich na Ukrainę i realne zagrożenie wojną w całej Europie wpływa na przewartościowanie priorytetów i spraw, którym należy zająć się w pierwszej kolejności. Wysiłki państwa, samorządów, polskich obywateli, a także przewoźników kolejowych koncentrują się obecnie na pomocy dla naszych sąsiadów. Z tego i tylko z tego powodu Międzyzwiązkowy Komitet Strajkowy podejmuje decyzję o odłożeniu zaplanowanego na 2 marca 2022 roku strajku ostrzegawczego w spółce Polregio S.A. - informuje Międzyzwiązkowy Komitet Strajkowy.
Protest ma zastać przeprowadzony w "odpowiednim czasie". Związkowcy informują jednak, że wówczas, "jeśli zajdzie taka potrzeba", to odbędzie się nie tylko strajk ostrzegawczy, ale także strajk generalny.
Wcześniej informowaliśmy:
W ramach protestów pociągi POLREGIO w całej Polsce nie ruszą w trasy pomiędzy godziną 6.00 a 8.00. Ponadto te składy, które z pierwszej stacji planowo odjadą przed godz. 6:00, zatrzymają się na najbliższych stacjach i odjadą z nich po 120-minutowym postoju.
Związkowcy domagają się, by POLREGIO, czyli dawne Przewozy Regionalne, podwyższyło załodze pensje o 700 zł miesięcznie. To o 300 złotych więcej niż oferuje pracodawca. Strajk u największego w kraju przewoźnika regionalnego poparło 95 procent spośród głosujących pracowników. Frekwencja była wysoka, gdyż swój głos oddało 7 na 10 osób zatrudnionych w spółce.
W zapowiedzianym proteście nie wezmą udziału odpowiedzialni za bezpieczeństwo ruchu kolejowego oraz zatrudnieni w centrali.
POLREGIO rozmawia
Zarząd przewoźnika podkreśla,że "rozumie potrzebę wzrostu wynagrodzeń, jednak przede wszystkim zobligowany jest do dbania o bezpieczeństwo finansowe spółki".
- Podwyżki będą możliwe dopiero po zabezpieczeniu finansowania przez urzędy marszałkowskie na ich wdrożenie - mówi Aleksandra Baldys, rzeczniczka Polregio w rozmowie z Polsat News.
Marszałkowie zostali tu wymienieni nieprzypadkowo. To właśnie oni zamawiają usługi w POLREGIO i płacą przewoźnikowi opłatę za każdy przejechany kilometr. Wysokość opłaty wynika z przetargu, w którym POLREGIO oferowało swoje usługi.
Zarząd POLREGIO przekonuje, że jego priorytetem jest uniknięcie strajku. Przedstawiciele przewoźnika informują, że rozmowy ze związkowcami wciąż trwają
Przedstawicielka POLREGIO zapytana o możliwość wprowadzenia komunikacji autobusowej lub honorowania biletów u innych przewoźników (np. PKP SKM czy PKP Intercity) zapewnia, że trwają prace nad minimalizacją skutków protestu.
- Od poprzedniego piątku przygotowujemy się do ewentualnego protestu. Liczymy się z tym, że mogą wystąpić utrudnienia - mówi Aleksandra Baldys.
POLREGIO obsługuje na Pomorzu połączenia z Gdańska w kierunku Tczewa, Smętowa, Bydgoszczy, Słupska oraz część kursów w ramach Pomorskiej Kolei Metropolitalnej.
[news:1281320]
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.