Już 18 czerwca 2025 roku kierowcy z Pomorza skorzystają z długo wyczekiwanej inwestycji, czyli otwarcia pierwszego odcinka Obwodnicy Metropolitalnej Trójmiasta (OMT). To ważny krok w kierunku poprawy komunikacji w regionie, ale również moment, który przyniesie istotne zmiany i niedogodności dla lokalnych mieszkańców.
Nowa trasa i mniej korków w Żukowie
Pierwszy oddany do użytku fragment OMT połączy Chwaszczyno z Glinczem, przebiegając przez nowo powstały węzeł w Żukowie. Dzięki temu tranzyt z Gdyni w kierunku Kartuz, Kościerzyny czy dalej na południe ominie centrum Żukowa, co powinno zmniejszyć natężenie ruchu w miejscowości.
Utrudnienia dla mieszkańców
Jednak wraz z nową drogą pojawiają się zmiany, które mogą zaskoczyć wielu mieszkańców. Po otwarciu odcinka zlikwidowane zostanie dotychczasowe bezpośrednie połączenie drogi krajowej nr 20 w Chwaszczynie z węzłem Dąbrowa. Oznacza to, że osoby jadące z Chwaszczyna w kierunku Gdyni będą musiały korzystać z objazdów przez ulice Synaka i Polną.
Dodatkowym utrudnieniem będzie tymczasowy brak możliwości bezpośredniego zjazdu z OMT na Trasę Kaszubską. Ta niedogodność potrwa około trzy miesiące. W tym czasie kierowcy podróżujący w stronę Szczecina lub przyjeżdżający z zachodu będą musieli korzystać z objazdu przez węzeł Wielki Kack.
Rondo na DK7. Utrudnienia dla dojeżdżających do Gdańska
Kolejne duże zmiany czekają kierowców w rejonie Lnisk. Na przełomie czerwca i lipca ruszy przebudowa skrzyżowania DK7 z ul. Jarzębinową w miejscowości Lniska. Jest to część inwestycji związanej z II etapem OMT. W miejscu skrzyżowania powstanie duże rondo, które będzie jednym z kluczowych punktów w nowym układzie drogowym okolic Żukowa.
Na czas prac wprowadzony zostanie ruch wahadłowy, co jak przewidują drogowcy może spowodować znaczne korki. Utrudnienia dotkną zarówno ruch tranzytowy, jak i mieszkańców okolicznych miejscowości. Mieszkańcy okolicy oraz osoby dojeżdżające do Gdańska będą się musiały zmierzyć z ogromnymi utrudnieniami.
Komentarze (0)