Już w najbliższą środę, 18 czerwca, kierowcy z Pomorza zyskają zupełnie nową trasę. Oddany zostanie do użytku pierwszy odcinek Obwodnicy Metropolitalnej Trójmiasta (OMT), łączący Chwaszczyno z Żukowem. Trasa o długości 16 km to strategiczna inwestycja drogowa, która ma w przyszłości znacznie odciążyć obecną Obwodnicę Trójmiasta i poprawić płynność ruchu w regionie.
Nowoczesna infrastruktura i komfort jazdy
Otwierany fragment OMT to dwie jezdnie po dwa pasy ruchu w każdą stronę, 28 obiektów inżynierskich, 16 przejść dla zwierząt oraz ekrany akustyczne chroniące mieszkańców okolicznych terenów. Trasa została zaprojektowana z myślą o bezpieczeństwie i wygodzie, zarówno kierowców, jak i lokalnej przyrody.
Choć na razie oddany zostanie tylko odcinek w kierunku Kaszub, jego znaczenie dla codziennej komunikacji trudno przecenić. Jak wskazują dane Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, nowa droga ma przejąć nawet 25–30% ruchu z istniejącej obwodnicy. Oznacza to, że z OMT może korzystać nawet 30 tysięcy pojazdów dziennie.
Szybsze połączenie Trójmiasta z Kaszubami
Nowa trasa ma przede wszystkim przyspieszyć podróże między Trójmiastem a Kaszubami. Jej uruchomienie poprawi przepustowość newralgicznych punktów w regionie, m.in. wiecznie zakorkowanych rond w Żukowie. Będzie to także spore ułatwienie dla osób podróżujących z Warszawy w stronę Półwyspu Helskiego oraz dla mieszkańców zachodniej części województwa pomorskiego.
Choć węzeł Żukowo nie jest jeszcze w pełni gotowy, droga ma być dostępna do miejscowości Glincz. Otwarcie zaplanowano przed długim weekendem związanym z Bożym Ciałem, tak by nowa trasa mogła już służyć wypoczywającym i wyjeżdżającym poza miasto.
Drugi etap coraz bliżej końca
Równocześnie trwają prace na kolejnym fragmencie OMT, czyli od Żukowa do węzła Gdańsk Południe. Budowa tego odcinka jest już zaawansowana w ponad 90% i, jak zapowiadają drogowcy, jego otwarcie nastąpi jeszcze w 2025 roku.
Jego budowa będzie się jednak wiązała z ogromnymi utrudnieniami dla osób podróżujących z Gdańska do Żukowa. Już wkrótce na fragmencie drogi znajdującym się w Lniskach pojawią się spore utrudnienia w ruchu, co wiąże się z połączeniem dotychczasowych dróg z OMT.
Cała inwestycja obejmuje 32 kilometry nowoczesnej drogi ekspresowej. Jej koszt to 2,89 miliarda złotych, z czego ponad 1 miliard zł pochodzi z dofinansowania Unii Europejskiej.
Komentarze (0)