reklama

Niemal perfekcyjny mecz Lechii

Opublikowano:
Autor:

Niemal perfekcyjny mecz Lechii - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportTak się gra o utrzymanie! W meczu 30.kolejki PKO BP Ekstraklasy Lechia Gdańsk pokonała u siebie Piast Gliwice 3:1 (2:0). Bramki dla biało-zielonych zdobyli Tomas Bobcek, Bogdan Viunnyk oraz Anton Tsarenko. Pewne zwycięstwo w sobotnim spotkaniu oznacza, że biało-zieloni awansowali na 15.lokatę i ponownie są poza strefą spadkową.
reklama

Bez zmian 

Trener John Carver nie dokonał rewolucji w składzie i postawił na tą samą "11" jak w poprzednim starciu z Legią Warszawa, natomiast w szeregach Piasta Gliwice znaleźli się dwaj byli zawodnicy biało-zielonych: Michał Chrapek oraz Miłosz Szczepański. 

Powaga sytuacji

Mecz - zgodnie z założeniami - odbywał się bez oprawy muzycznej (zrezygnowano także z "dżingli", które DJ puszcza po zdobytym golu przez Lechię) ze względu na trwającą od północy żałobę narodową z powodu pogrzebu papieża Franciszka. Ponadto, spotkanie zostało poprzedzone minutą ciszy na cześć Ojca Świętego.

reklama

Festwial błędów Piasta

Rywalizacja zaczęła się znakomicie dla Lechii - już w 8.minucie Tomas Bobcek skierował piłkę do siatki. Zaczęło się od krótko rozegranego rzutu wolnego - Miłosz Kałahur podał do Ivana Zhelizki. Ukraniec zdecydował się na nieprzejmny strzał sprzed "16", który sprawił wiele problemów bramkarzowi Plachowi i ten "wypluł" piłkę przed siebie w stronę nieobstawionego zawodnika biało-zielonych. Napastnik dopełnił formalności dobijając futbolówkę z bliskiej odległości.

Potem inicjatywę przejęły Piastunki, ale tylko na moment - w 15.minucie Rosołek po dograniu piętą przez Felixa znalazł się w sytuacji "sam na sam" z Szymon Weirauchem, ale napastnik gości zmarnował "setkę", uderzejąc wprost w golkipera gospodarzy. 

reklama

Lechiści ruszyli z odsieczą, a zadanie mieli dość ułatwione, ponieważ defensywa Piasta potrafiła podarować "prezenty" po szkolnych błędach tak jak w 39.minucie - złe podanie Munoza przechwyił Bobcek, tworząc tym samym kontrę 3 na 1. Słowak od razu "uruchomił" na skrzydle Camilo Menę, a ten mając przed sobą bramkarza i za sobą Viunnyka wystawił mu piłkęv na pustą bramkę. Byłoby już 2:0, ale niestety Kolumbijczyk w trakcie podania od snajpera był na pozycji spalonej.

Co się odwlecze, to nie uciecze, bowiem ukraiński napastnik wpisał się na listę strzelców w 45.minucie - na połowie gości wygrał pojedynek biegowy z Czerwińskim, a potem już w polu karnym starcie "bark w bark" z Hukiem i znalazł sobie wolną przestrzeń na skraju "16", oddając strzał obok wychodzącego z bramki Placha. Tym samym w znakomitych nastrojach biało-zieloni szli do szatni, mając dwubramkowy zapas nad rywalami.

reklama

Wykończyli rywali

Drugą połowę gdańszczanie rozpoczęli do kontuzji Bobcka, który w 51.minucie poczuł "ukłucie" w mieśniu i musiał zejść z boiska. Brak strzelca pierwszej bramki nieco wytrącił drużynę z rytmu, bowiem 180 sekund później padła bramka kontaktowa - dośrodkowanie z rzutu wolnego w wykonaniu Chrapka dotarło do Huka, który popisał się strzałem głową. Wydawało sie, że Weirauch zdołał obronić uderzenie i choć strącił futbolówkę na słupek, to nieszczęściwie odbiła sie od korpusu 20-latka i prześlizngęła się do bramki, przekraczając całym swoim obwodem linię bramkową.

Piast nie chciał poprzestać na jednym golu i za wszelką cenę dążyli do odrobienia strat. Wysoko ustawiona linia obrony gości powodowała, że biało-zieloni mogli wykorzystać swój atut, czyli grę z "kontry".

reklama

Tak też się stało w 82.minucie - Maksym Khlan rozpoczął akcję na środku boiska i rozciągnął ją w stronę Meny. Kolumbijczyk, będąc na pełnej szybkości, zagrał w sposób weryktalny do nieobstawionego Antona Tsarenki. Rezerwowy uderzeniem "z pierwszej piłki" pokonał Placha.

Co prawda goście mieli swoje sytuacje (wczesniej Gale trafił w poprzeczkę), a chwilę po golu na 3:1 Tomasiewicz oddał nieprzyjemny strzał z daleka, ale tak naprawdę w całym spotkaniu Piastunki były tłem dla dobrze dysponowanej Lechii, która ponownie może spać spokojnie do następnej kolejki, ponieważ wygrana pozwoliła im się wydostać ze strefy spadkowej. 

Lechia Gdańsk - Piast Gliwice 3:1 (2:0)

Bramki: Tomas Bobcek (8'), Bogdan Viunnyk (45'), Tomasz Huk (54'), Anton Tsarenko (82')

Żółte kartki: Mikael Gale (88')

Czerwone kartki:

Lechia Gdańsk:

Weirauch - Piła, Olsson, Pllana, Kałahur - Mena (89' Wójtowicz), Kapić (77' Tsarenko), Zhelizko, Khlan - Viunnyk (77' Głogowski), Bobcek (50' Neugebauer)

Piast Gliwice:

Plach - Huk (89' Pitan), Czerwiński, Miguelito (46' Szczepański), Drapiński - Chrapek (67' Tomasiewicz), Kostadinov - Zedadka, Felix, Jirka (67' Gale) - Rosołek (72' Piasecki)

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo