reklama

Lechia zrobiła prezent prezesowi oraz sobie

Opublikowano:
Autor:

Lechia zrobiła prezent prezesowi oraz sobie - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport- Wszystkiego najlepszego, Paolo. Nawet nie wiedziałem o tym. Myślę, że będzie szczęśliwy. – powiedział zaskoczony pytaniem o prezesa Lechii Gdańsk John Carver. W poniedziałek Paolo Urfer obchodził swoje 50.urodziny, a piłkarze sprawili swojemu przełożonemu miły prezent, wygrywając po pełnym zwrotów akcji spotkaniu ze Stalą Mielec 3:2, dzięki czemu wciąż są w grze o ligowy byt.
reklama

Spokój ducha trenera

Nic nie zapowiadało tak emocjonującego meczu – Lechiści od początku przeważali w ofensywie, tworząc więcej sytuacji bramkowych, częściej posiadając piłkę. Nawet w 12.minucie otworzyli wynik rywalizacji za sprawą Bogdana Viunnyka, ale sędzia dopatrzył się w tej akcji spalonego. 

To delikatnie wybiło z rytmu gdańszczan, którzy między 33. a 42.minutą niespodziewanie stracili dwie bramki i schodzili do szatni mocno poirytowani swoją postawą oraz przy ogromnych gwizdach z trybun. 

- Najważniejsze było, żebyśmy zachowali spokój. Dokonaliśmy również kilka zmian taktycznych, ale także bez większych nerwów, tylko po spokojnej analizie naszej sytuacji na boisku, szukając naszych szans, możliwości itd. Piłkarze byli sami sfrustrowani i powiedzieli sobie kilka „mocnych” słów, ale najważniejsze żebym ja był spokojny. To bardzo ważne, żeby najpierw powiedzieli co im leży na sercu, bo wtedy ja mogę powiedzieć potem w sposób bardziej merytoryczny nad czym mają popracować. Bogdan Viunnyk dokonał również bardzo dobrej przemowy, który była związana z wiarą i walką. (…) W swojej karierze miałem okazję doświadczyć takich sytuacji, kiedy moja przegrywała 0:2, a potem wygrywała 3:2.

reklama

Anglik doświadczył wiele nietypowych sytuacji na boisku, zarówno w roli zawodnika, jak i trenera, stąd wierzył cały czas, że zespół mimo dużej straty przechyli losy spotkania na swoją korzyść, widząc postawę swoich piłkarzy. 

- Miałem ku temu podstawy po naszej dobrej grze w pierwszej połowie. Przeciwnik nie stworzył wielu sytuacji, częściej byliśmy przy piłce. Sześciu zawodników Stali jest w okolicach „trzydziestki”, więc ja tłumaczyłem przed meczem, jak i w trakcie zespołowi, że musimy wykorzystać swoją młodość po to, żeby do końca walczyć o wynik.

Neugebauer włączył swój „tryb”

Stąd chociażby wiele wniosło wprowadzenie na plac gry dwóch zawodników, biorących udział przy golu na 3:2, bowiem to Anton Tsarenko zanotował asystę przy golu Tomasza Neugebauera.

reklama

- Co prawda odsunąłem go od pierwszego składu („Nojgiego”), co nie było dla niego łatwe, ale jest świetnym piłkarzem oraz człowiekiem. Pokazał swój profesjonalizm, zdobywając bramkę w ostatnich sekundach meczu. Cały czas mówię, że każdy zawodnik jest ważny w tej drużynie.

Zresztą, polski pomocnik znany jest z tego, że potrafi przesądzać o losach spotkania – w poprzednim sezonie dwukrotnie golami w końcówce uratował Lechii wynik – najpierw w starciu z Górnikiem Łęczna doprowadził do wyrównania (1:1), a w meczu ze Stalą Rzeszów (2:1) zapewnił swojej drużynie trzy punkty.

- Dostałem zalecenie, że mam wejść za Rifeta Kapicia i zagrać "wyżej" niż on, na pozycji numer 10. Miałem być przy polu karnym Stali, bo tam robiły się te wolne przestrzenie. Tam miałem być potrzebny drużynie i starałem się to właśnie robić – mówił dziennikarzom 

reklama

Bobcek Superstar

Warto jednak również przypomnieć, że nie byłoby takich emocji, gdyby nie tylko wierna postawa kibiców, którzy non-stop głośno dopingowali swoich pupilów, ale przede wszystkim dwa gole zdobyte wcześniej przez Tomasa Bobcka (72. oraz 91.minuta). Słowak najpierw świetnie odnalazł się w polu karnym po podaniu z głębi pola od Rifeta Kapicia, a potem wykorzystał dośrodkowanie Camilo Meny. 

Jego postawę doceniła Ekstraklasa SA, wybierając go do „11” 28.kolejki.

Rozwiń

NAJLEPSI STRZELCY LECHII GDAŃSK

Tomas Bobcek – 7 goli
Bogdan Viunnyk – 5 goli
Camilo Mena – 4 gole
Rifet Kapic – 3 gole
Maksym Khlan/Tomasz Neugebauer – 2 gole

Carver wiele widział 

Anglik lubi często wracać do przeszłości w rozmowach z dziennikarzami, stąd dość szybko znalazł w swojej głowie „listę największych combacków” w swojej karierze trenerskiej. 

reklama

- Pamiętam dwie takie sytuacje – jedna miała miejsce, kiedy prowadziłem Newcastle United. To mój pierwszy mecz po powrocie do klubu w roli asystenta (Carver również był piłkarzem Srok) – Arsenal prowadził z nami 4:0 na St.James Park, a ostatecznie zremisowaliśmy 4:4 i niewiele zabrakło do wygranej. Druga, kiedy pracowałem w Leeds United wraz z Kevin Blackwellem. Przegrywaliśmy 3:0 z Southamptonem na 20 minut przed końcem meczu. Nie potrafiliśmy do tego czasu oddać ani jednego strzału na bramkę, nawet prezydent klubu zwątpił w nas i odleciał w trakcie meczu do swojego domu w Monako, a ostatecznie wygrali 4:3. Niebywałe wspomnienia. Dzisiejszy dzień również będę miło wspominał. 

Zwłaszcza, że Lechia wreszcie wygrała przegrany mecz, a nie przegrała wygrany mecz jak to często bywało w tym sezonie. 

- Pierwszy raz za mojej kadencji zespół potrafił przechylić losy spotkania na swoja korzyść, mimo że stracił bramkę jako pierwszy. To daje nam wiarę na kolejne mecze.

Dzięki wygranej Lechia awansowała na 15.lokatę i opuściła strefę spadkową. Teraz celem gdańszczan będzie utrzymanie pierwszego miejsca gwarantującego utrzymanie w elicie. 

O to nie będzie łatwo z dwóch powodów – po pierwsze w Poniedziałek Wielkanocny (godz. 19:00) biało-zielonych czeka wyjazdowe starcie z Legią Warszawa, a po drugie konkurencja nie śpi - Zagłębie Lubin zaczyna uciekać z tego „peletonu”, a ostatnio częściej punktuje m.in. przedostatni Śląsk Wrocław, zatem w razie niepowodzenia w następnej kolejce gdańszczanie mogą znowu spaść w tabeli. 

Rozwiń

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo