reklama

Lechia poległa w Łodzi

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Lechia poległa w Łodzi - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
195
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
SportW meczu 27.kolejki PKO BP Ekstraklasy Lechia Gdańsk przegrała na wyjeździe z Widzewem Łódź 0:2 (0:2). Oba gole padły pod koniec pierwszej połowy. Tym samym biało-zieloni spadli na 16.pozycję w tabeli i ponownie znajdują się w strefie spadkowej.
reklama

Jedna niespodziewana i jedna spodziewana zmiana 

Z racji zdobytej czwartej żółtej kartki w starciu z Jagiellonią (1:0) Camilo Mena musiał odpocząć w piątkowym meczu, a jego pozycję zajął Tomasz Wójtowicz. Jak się okazało, to nie była jedyna zmiana względem poprzedniego spotkania, bowiem w kadrze nie znalazł się Rifet Kapić, który w międzyczasie zachorował, stąd szansę gry dostał Anton Tsarenko. 

Z kolei w Widzewie zabrakło Saieda Hamulicia. Nowy trener łodzian Żeljko Sopić podjął decyzję o odsunięciu napastnika od drużyny z powodów dyscyplinarnych - na konferencji przyznał wprost, że powodem tej decyzji jest brak pełnego zaangażowania zawodnika podczas treningów. 

Bez werwy

Początek spotkania mógł postronnego kibica doprowadzić do głębokiego snu - gra przeważnie toczyła się w środku pola. Niemniej, widać było już od pierwszych minut plany obu ekip na piątkowy mecz - Widzew chciał dłużej posiadać piłkę, a Lechia czekała na pojawienie się wolnych przestrzeni na połowie przeciwnika, żeby tworzyć szybkie ataki.

reklama

Swoje założenia taktyczne lepiej realizowali jednak gospodarze, którzy pod koniec pierwszej połowy pokazali miejsce w szeregu gdańszczanom, zadając im dwa ciosy.

Pierwszy z nich nastąpił w 39.minucie - akcję rozpoczął Pawłowski, wypatrując na skrzydle nieobstawionego Kozlovskiego. Obrońca z ławością minął Dominika Piłę i zagrał do ustawionego w okolicach pola bramkowego gości Shehu. Pomocnik przełożył sobie piłkę na lepszą nogę, a potem pewnym uderzeniem w dolny róg bramki Sarnawskiego otworzył wynik spotkania. 

A drugi w 45.minucie - zanim jednak to się stało Anton Tsarenko sfaulował w "16" Sypka (notabene byłego piłkarza biało-zielonych) i sędzia bez wahania wskazał na 11.metr. Do piłki podszedł Pawłowski, ale kapitan Widzewa przestrzelił z tego stałego fragmentu gry - futbolówka po jego strzale obiła "aluminium".

reklama

Niestety, gdańszczanie nie zachowali koncentracji do końcowego gwizdka arbitra i chwilę później ponownie nieprzepisowo zatrzymano Sypka, tyle że w okoliach pola karnego. Do rzutu wolnego podszedł Alvarez, który nie dał szans Ukraińcowi strzałem bezpośredniego ze "stojącej piłki". 

Bez walki 

Po przerwie niezbyt wiele działo się na boisku - Widzewiacy kontrolowali przebieg spotkania, natomiast biało-zieloni nie potrafili przełamać defensywy gospodarzy.

Właściwie tylko raz udało im się stworzyć zagrożenie - w 74.minucie Bogdan Viunnyk oddał niesygnalizowany strzał po podaniu Eliasa Olssona z ok. 16.metra, który jednak zdołał obronić Gikiewicz, mimo że był zasłonięty przez partnera z defensywy. 

Gospodarze, choć nie kwapili się do skomasowanych ataków, mogli podwyższyć prowadzenie kilka razy - najpierw w 56.minucie Sypek przestrzelił z kilku metrów po przejęciu piłki po indywidualnej akcji Tupty, a potem w końcówce spotkania Widzewiacy przeprowadzili dwie kontry - za pierwszym razem uderzenie Sobola "odbił" nogą Sarnawski, a za drugim Shehu, urywając się defensorom biało-zielonym, chybił po strzale "z pierwszej piłki".

reklama

Trzy i w pełni zasłużone punkty pozostały zatem w Łodzi. 

Widzew Łódź - Lechia Gdańsk 2:0 (2:0)

Bramki: Juljan Shehu (39'), Fran Alvarez (45+')

Żółte kartki: Anton Tsarenko (45'), Marek Hanousek (74'), Mateusz Żyro (75'), Bujar Pllana (85')

Czerwone kartki:

Widzew Łódź:

Gikiewicz - Kozlovsky, Żyro, Volankis, Therkildsen - Shehu Hanousek, Alvarez (83' Kerk)- Sypek (67' Cybulski), Tupta (67' Sobol) - Pawłowski (46' Czyż)

Lechia Gdańsk:

Sarnavskyi - Piła, Olsson, Pllana, Kałahur - Wójtowicz (52' Zhelizko), Tsarenko (69' Sezonienko), Neugebauer (83' D'Arrigo) - Khlan (83' Głogowski) - Viunnyk, Bobcek

reklama

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo