reklama

Kontuzja podstawowego gracza Lechii

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Nikodem Szczepański

Kontuzja podstawowego gracza Lechii - Zdjęcie główne

foto Nikodem Szczepański

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportZłe informacje z obozu biało-zielonych. Bogdan Sarnawski czeka dłuższy rozbrat z piłką. Lechia jest w skomplikowanej sytuacji, bowiem do dyspozycji zaledwie jednego bramkarza przed starciem z mistrzami Polski - Lechem Poznań (sobota 26 lipca, godz. 20:15).
reklama

Pół roku przerwy

Przed spotkaniem z Lechem Poznań poważnej kontuzji doznał Bogdan Sarnawski. Ukraińskiego golkipera dzisiaj widziano w siedzibie klubu, chodzącego o kulach. Według najnowszych informacji zawodnika czeka co najmniej półroczna przerwa od grania w piłkę z powodu uszkodzenia łąkotki.

W tej chwili biało-zieloni są w dość podbramkowej sytuacji, bowiem mają do dyspozycji tylko jedno golkipera - Szymona Weiraucha (Kacper Gutowski ma bliżej nieokreślony status w drużynie, prawdopodobnie wyląduje na wypożyczeniu do Wdy Świecie, choć wcześniej mówiło się o Olimpii Grudziądz).

Kto zastąpi Ukraińca?

Niewykluczone zatem, że Lechia będzie musiała sprowadzić na ten czas kolejnego bramkarza. W kuluarach już się mówiło o powrocie Dusana Kuciaka, który przecież odchodził od drużyny z Trójmiasta w dość ponurej atmosferze w 2024 roku - wylądował w tzw. Klubie Kokosa (trenował indywidualnie w pierwszym sezonie po spadku Lechii z elity) do momentu, gdy na zasadzie transferu medycznego przeniósł się do Rakowa Częstochowa (kwiecień 2024).

reklama

Niemniej, jak się okazuje - relacje pomiędzy nim a Urferem polepszyły się, ale z oferty Słowak nie skorzystał. 40-latek od lipca pozostaje bez klubu, a ostatnie miesiące dość często spędza w Trójmieście - obserwował swoich młodszych kolegów z zespołu podczas sparingów, miał okazję prowadzić zajęcia bramkarskie dla młodych adeptów futbolu w Centrum Sportu Akademickiego czy też korzystał z uroków Sopotu wraz z rodziną.

Najprawdopodobniej klub wypożyczy z Medalików Muhameda Sahinovicia. Bośniacki zawodnik od stycznia 2024 jest zawodnikiem drużyny z Jasnej Góry, lecz nie był/nie jest on pierwszym wyborem trenerów Dawida Szwargi oraz Marka Papszuna - rozegrał zaledwie jedno spotkanie (z Legią Warszawa 13 kwietnia 2024 r.), bowiem wtedy niezdolny do gry był Vladan Kovacecić. Szkopuł w tym, że on sam później kontuzji i klub musiał się ratować pozyskaniem... ww. Kuciaka. 

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo