Trójmiejskie sokoły doczekały się piskląt [ZDJĘCIA]

W gdańskiej elektrociepłowni PGE Energia Ciepła wykluły się już dwa pisklaki sokoła wędrownego. W Gdyni — pierwszy pisklak pojawił się na świecie kilka dni temu, a kolejne mają przyjść na świat lada chwila. Obserwujemy właśnie jeden z najbardziej wyjątkowych momentów w przyrodzie — początek nowego życia tych niezwykle rzadkich i fascynujących ptaków.

— To fascynujące ptaki, które same sobie wybierają miejsce do osiedlenia się. My w PGE po prostu stwarzamy im bezpieczne i odpowiednie warunki do osiedlenia się — mówiła w rozmowie z Pulsem Gdańska przedstawicielka Biura Prasowego PGE.

Nowe życie na wysokościach

Choć główne wydarzenia rozgrywają się na kominach elektrociepłowni w Gdyni i Gdańsku, podobne historie dzieją się także w innych miastach. W Toruniu, Lublinie, a także w Redzie, sokoły wędrowne wybierają wysokie konstrukcje techniczne jako miejsce gniazdowania. Wysokie kominy i specjalne platformy zapewniają im nie tylko bezpieczeństwo, ale i doskonały punkt obserwacyjny.

— Sokoły wędrowne instynktownie wybierają wysokie punkty z dobrym widokiem na okolicę, co ułatwia im polowanie. Nasze kominy elektrociepłowni idealnie wpisują się w te preferencje — tłumaczy przedstawicielka PGE. — To ptaki „decydują”, że dane miejsce jest dla nich atrakcyjne. Nasza rola, we współpracy ze Stowarzyszeniem na Rzecz Dzikich Zwierząt „Sokół”, sprowadza się do tego, by tę ich naturalną preferencję uszanować i im pomóc.

Gdańsk z nową platformą i fotopułapką

W Gdańsku para sokołów wędrownych obecna jest od kilku lat. Jednak dopiero w tym sezonie zamontowano nową platformę gniazdową oraz fotopułapkę, dzięki której można śledzić życie ptaków jeszcze dokładniej. W przyszłości planowany jest również montaż kamer, podobnych do tych, które funkcjonują już w Gdyni.

— W EC Gdańsk obecność pary sokołów i lęgi obserwujemy od kilku już lat. Od tego roku natomiast, jeszcze przed sezonem lęgowym, Stowarzyszenie „Sokół” zamontowało im platformę gniazdową z tzw. fotopułapką. Dzięki temu wiemy, co się w gnieździe dzieje. W przyszłości planujemy także montaż kamer — dodaje przedstawicielka Biura Prasowego PGE.

Historia gdyńskiej pary

W Gdyni historia lęgów sięga 2016 roku. To właśnie tam mieszka 15-letni sokół Bosman, który jeszcze rok temu tworzył parę z Bryzą. Niestety, samiczka została znaleziona martwa na terenie elektrociepłowni na początku 2024 roku. Jej miejsce zajęła Koksinka — młodsza samica urodzona w 2019 roku, wcześniej mieszkająca w Redzie. Co ciekawe, wcześniej przez pewien czas związana była z… Kaszubem — jednym z synów Bosmana.

Młode sokoły z Gdańska (mat. PGE)

W tym roku Koksinka zniosła pierwsze jajo 10 marca. W kolejnych dniach pojawiły się kolejne. Proces wysiadywania trwa niewiele ponad miesiąc, więc lada dzień powinny wykluć się wszystkie pisklaki. W maju młode ptaki mają zostać zaobrączkowane, co pozwoli później śledzić ich dalsze losy.

— Sokoły wędrowne na kominie w EC Gdynia mają swoje gniazdo od 2016 roku. Życie tej pary możemy obserwować on-line — przypomina PGE.

Z kamerą u sokołów

Dzięki współpracy PGE ze Stowarzyszeniem na Rzecz Dzikich Zwierząt „Sokół”, mieszkańcy Trójmiasta mogą na żywo śledzić, co dzieje się w gniazdach tych dzikich ptaków.

Sokoły z Gdyni (mat. PGE)

Kamery transmitujące obraz 24/7 przyciągają miłośników przyrody z całej Polski, a także uczniów i nauczycieli, którzy chętnie korzystają z tego narzędzia edukacyjnego.

— Montujemy specjalne platformy gniazdowe na tych kominach, gdzie sokoły zostały zauważone przez ornitologów i fanów tych dzikich ptaków. Dzięki temu zapewniamy im stabilne i bezpieczne miejsce do lęgów — podkreśla przedstawicielka PGE.

Nowe technologie, monitoring oraz troska o komfort gniazdowania sprawiają, że Trójmiasto staje się jednym z najważniejszych punktów na mapie powrotu sokołów do polskich miast.