Przyszła do ratowników prosząc o pomoc. Liczyła się każda sekunda

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: ROKA | Zdjęcie: Pixabay

Przyszła do ratowników prosząc o pomoc. Liczyła się każda sekunda - Zdjęcie główne

Chwilę grozy niedaleko Gdyni | foto Pixabay

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości GdańskChwilę grozy miały miejsce w Dębogórzu niedaleko Gdyni. Kobieta szukając pomocy podeszła do karetek, które były puste
reklama

W ostatnich dniach doszło do sytuacji, która mogła zakończyć się tragicznie. Kobieta z objawami duszności i bólu w klatce piersiowej samodzielnie zgłosiła się pod stację ratownictwa medycznego w Dębogórzu, licząc na szybką pomoc. Na miejscu nie zastała jednak nikogo, ponieważ zespół medyczny był poza bazą. Dopiero po chwili wysłano inny ambulans. To zdarzenie pokazuje, jak ważne jest właściwe wzywanie pomocy w sytuacjach zagrożenia życia.

Warto wiedzieć, że nie wszystkie zespoły ratownictwa medycznego działają całodobowo. Przykładem jest stacja w Dębogórzu, która funkcjonuje w trybie czasowym od 7:00 do 19:00. Po godzinach pracy personel nie jest obecny, a na miejscu pozostaje jedynie ambulans. Samodzielne zgłoszenie się pod nieczynny punkt pomocy może więc opóźnić udzielenie ratunku.

reklama

Zespoły ratownictwa medycznego są w ciągłym ruchu – realizują wezwania i często znajdują się poza bazą. Dlatego nawet w godzinach pracy stacji nie ma gwarancji, że karetka i personel będą dostępni na miejscu. W przypadku opisanej sytuacji konieczne było skierowanie innego zespołu (G01028), który znajdował się w okolicy i dopiero on udzielił pacjentce pomocy.

Wzywaj pomoc z miejsca zdarzenia – to skraca czas reakcji

Najbezpieczniejszym i najszybszym sposobem wezwania pomocy w nagłych przypadkach jest skorzystanie z numeru alarmowego 999 lub 112. Dzięki temu dyspozytor medyczny natychmiast lokalizuje najbliższy, wolny zespół ratownictwa i wysyła go bezpośrednio pod wskazany adres. Samodzielne przemieszczanie się może nie tylko opóźnić pomoc, ale i pogorszyć stan zdrowia.

reklama

Ból w klatce piersiowej, duszności czy utrata przytomności to objawy, których nie wolno ignorować. Liczy się każda minuta. Dlatego zamiast ryzykować i szukać pomocy na własną rękę, skorzystaj z systemu ratownictwa medycznego. Dyspozytor pomoże ocenić sytuację i natychmiast skieruje odpowiedni zespół tam, gdzie naprawdę jesteś.

reklama
reklama
Artykuł pochodzi z portalu pulsgdyni.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
logo