Gdański Ogród Zoologiczny pozostaje zamknięte dla zwiedzających od 13 marca, czyli już od blisko 1,5 miesiąca. Przez ten czas zoo nie odnotowuje przychodów ze sprzedaży biletów. Sprawdziliśmy, ilu potencjalnych gości z powodu pandemii nie mogło odwiedzić ZOO.
- Szacując na podstawie danych z 2019 roku, w okresie od 13.03. do 22.04., ZOO odwiedziło ok. 20 000 osób. Można więc przyjąć, że tylu gości nie odwiedziło nas w tym roku – informuje w rozmowie z serwisem Puls Gdańska Malwina Spandowska z działu marketingu Gdańskiego Ogrodu Zoologicznego.
Jak informuje nas Spandowska ciężko jest oszacować dokładną wysokość strat z tytułu zamknięcia zoo dla zwiedzających, gdyż ceny biletów wstępu do ZOO zmieniają się w poszczególnych okresach. Dodatkowo spora część gości odwiedza ZOO dzięki Kartom Mieszkańca i Pakietom Gdańskiego Lwa.
Bilety na przyszłość
Obecny stan, gdy z powodu zamknięcia dla gości nie ma wpływów z biletów, jest mocno uciążliwy dla Gdańskiego Ogrodu Zoologicznego. Zwierzęta bowiem należy nieustannie karmić, a także dbać o czystość ich wybiegów, a utrzymanie wielu gatunków egzotycznych zwierząt jest bardzo kosztowne. Choć wiele zwierząt posiada swoich prywatnych sponsorów w postaci różnych firm i miejskich instytucji, środki te nie wystarczą do utrzymania ZOO. Należy pamiętać, że sponsorzy zwierząt także znaleźli się w trudnej sytuacji finansowej. Władze mają jednak pomysł na częściowe złagodzenie dotkliwych skutków ekonomicznych trwającej pandemii.
- Planujemy niebawem uruchomić sprzedaż voucherów-biletów „na przyszłość”, które goście będą mogli kupić już teraz, a wykorzystać po otwarciu ZOO – tłumaczy Malwina Spandowska.
Życie zwierząt w pustym ZOO
Zasadniczą i niemalże jedyną zmianą w funkcjonowaniu Gdańskiego Ogrodu Zoologicznego w czasie trwania pandemii jest brak gości. Zwierzęta potrzebują bowiem opieki codziennie, niezależnie od stanu epidemiologicznego. Mieszkańcy ZOO mają zapewnioną stałą, niezmienioną opiekę.
- Jeśli chodzi o opiekę nad zwierzętami, to funkcjonujemy tak samo, jak przed pandemią. Wybiegi są codziennie sprzątane, zwierzęta karmione, a nad ich zdrowiem czuwa lekarz weterynarii i opiekunowie. U wybranych gatunków przeprowadzamy treningi medyczne i dbamy o codzienną aktywność zwierząt. Na bieżąco prowadzimy naprawy i remonty – wyjaśnia Malwina Spandowska. - Nie ma problemów z dostawcami żywności, regularnie dostarczają do zoo warzywa, owoce, zboża i inne produkty spożywcze – dodaje.
W nieco innym trybie pracują za to pracownicy. W celu zachowania wszelkich środków ostrożności, wprowadzono tryb zmianowy, tak aby pracownicy nie spotykali się ze sobą. Część prac administracyjnych jest z kolei wykonywana zdalnie.
Przygotowania do funkcjonowania w nowej rzeczywistości.
Na razie nie wiadomo kiedy mieszkańcy ZOO znów spotkają się z odwiedzającymi ich co roku Gdańszczanami i turystami. Decyzję o wznowieniu przyjmowania zwiedzających będzie można podjąć dopiero po wydaniu stosownego Rozporządzenia Rady Ministrów zezwalającego na ponowne otwarcie ogrodów zoologicznych. Władze Gdańskiego Ogrodu Zoologicznego powoli przygotowują się do funkcjonowania w nowych warunkach sanitarnych.
- Już od pewnego czasu przygotowujemy się na otwarcie: opracowujemy zasady bezpiecznego zwiedzania ZOO, tablice edukacyjne, sprawy organizacyjne. Tak, by otwarcie ZOO dla zwiedzających nastąpiło z zachowaniem bezpieczeństwa i zdrowia naszych gości, ale także zwierząt – tłumaczy Malwina Spandowska.
Zanim jednak nastąpi ponowne otwarcie zachęcamy do obejrzenia poniższej galerii zdjęć prezentujących życie ZOO i jego mieszkańców w czasie pandemii koronawirusa. Fotografie udostępniamy dzięki uprzejmości życie Gdańskiego Ogrodu Zoologicznego
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.