Zakończyły się negocjacje nad nowym Ponadzakładowym Układem Zbiorowym Pracy (PUZP) dla pracowników samorządowych, którzy nie są nauczycielami, a pracują w gdańskich szkołach, przedszkolach i placówkach oświatowych. Porozumienie jest efektem rozmów przedstawicieli Miasta Gdańska z reprezentantami Związku Nauczycielstwa Polskiego oraz NSZZ „Solidarność”.
Nowy układ oznacza szereg korzyści finansowych i organizacyjnych dla tysięcy osób pracujących w oświacie – od pomocy nauczycieli, przez pracowników administracji, po osoby zatrudnione w szkolnych internatach i przy basenach.
Co zawiera nowy PUZP? Lista zmian
Wśród najważniejszych ustaleń znajdują się m.in.:
- Wprowadzenie dodatku przedemerytalnego – 10% minimalnego wynagrodzenia miesięcznego przez okres do dwóch lat,
- Zwiększenie dodatku za trudne warunki pracy z 10% do 20% dla pomocy nauczyciela w placówkach specjalnych,
- Specjalne dodatki za dodatkowe zadania lub większą odpowiedzialność – nawet do 50% wynagrodzenia,
- Nowy fundusz premiowy – comiesięczne premie w wysokości co najmniej 3% pensji zasadniczej,
- Utworzenie funduszu nagród Prezydenta Miasta Gdańska,
- Zmiana norm zatrudnienia w szkołach z internatem i basenem.
Minimalne wynagrodzenie zasadnicze pracowników objętych PUZP wzrośnie do 4680 zł, czyli powyżej prognozowanej krajowej płacy minimalnej w 2025 roku.
— Cieszymy się, że prowadzony w dobrej wierze, choć długotrwały i niełatwy proces rokowań, zakończył się wypracowaniem nowego PUZP, który przyczyni się do poprawy warunków wynagradzania oraz docenienia pracownic i pracowników obszaru edukacji — podkreślają przedstawiciele władz i związków zawodowych w oficjalnym komunikacie.
Sukces dla jednych, rozczarowanie dla drugich
Choć porozumienie zostało przyjęte z zadowoleniem przez stronę związkową i władze miasta, nie wszystkie środowiska oświatowe podzielają entuzjazm.
— Spóźnione podwyżki pogłębiają kryzys kadrowy w oświacie — mówiła w rozmowie z Pulsem Gdańska Pani Agnieszka, jedna z gdańskich nauczycielek.
Chociaż w teorii wprowadzenie podwyżek i dodatków powinno wywoływać entuzjazm u nauczycieli, to dla niektórych z nich są to tylko działania pozorne, które nie przynoszą realnych efektów. Różnice pomiędzy pensjami dalej wynoszą znaczne kwoty, a obowiązki pracowników rosną ze względu na braki kadrowe.
— Różnice w wymiarze pensum są rażące — w praktyce nauczyciele zawodu pracują więcej, co w połączeniu z brakiem adekwatnych zachęt finansowych prowadzi do kolejnych rezygnacji z pracy w zawodzie. To nie rozwiązuje kryzysu — dodaje nauczycielka.
Nierówności w systemie. Nauczyciele zawodowi na marginesie
Szczególne trudności dotyczą szkolnictwa zawodowego, które mimo promowania w debacie publicznej, pozostaje niedofinansowane i niedoceniane. Nauczyciele przedmiotów zawodowych często mają większe obciążenie pracą, a jednocześnie nie otrzymują proporcjonalnych wynagrodzeń. To zjawisko wpływa nie tylko na morale kadry, ale także na jakość kształcenia.
— Apeluję o zdecydowane działania ze strony władz, by powstrzymać dalszy odpływ wykwalifikowanej kadry i przywrócić należny prestiż pracy nauczyciela — podkreśla Pani Agnieszka.
Co dalej z reformą oświaty w Gdańsku?
Nowy PUZP zacznie obowiązywać po zarejestrowaniu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej – najpóźniej w ciągu trzech miesięcy od złożenia wniosku.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.