reklama

Poznaje życie osób, które żegna każdą swoją emocją. Mistrzyni świeckich ceremonii pogrzebowych

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: arch. Monika Sawicka-Kacprzak

Poznaje życie osób, które żegna każdą swoją emocją. Mistrzyni świeckich ceremonii pogrzebowych - Zdjęcie główne

Monika Sawicka-Kacprzak do zawodu trafiła po śmierci bliskiej osoby i obserwowaniu jej pogrzebu. | foto arch. Monika Sawicka-Kacprzak

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Polska i ŚwiatMonika Sawicka-Kacprzak jest mistrzynią świeckich ceremonii pogrzebowych. Na czym polega ta praca, czy trzeba się do niej przygotowywać i czego oczekują od niej żałobnicy? Poznajcie blaski i cienie jednego z najbardziej emocjonalnych zawodów.
reklama

Mistrz lub mistrzyni świeckich ceremonii pogrzebowych. Mimo że coraz więcej osób wie, że taki zawód istnieje, to nie potrafi szczegółowo powiedzieć, na czym dokładnie polega jego wykonywanie.

O tym, czym charakteryzuje się ta praca, jak trzeba się do niej przygotować i jak trafia się do zawodu, zapytaliśmy Monikę Sawicką-Kacprzak. Przeczytajcie, ile emocji kosztuje mistrza świeckich ceremonii pogrzebowych pożegnanie osoby, której zazwyczaj nie zna. Kogo żegna się najciężej i jak wesprzeć żałobników w trudnym dla nich czasie? 

Karolina Barełkowska: Jest Pani mistrzynią świeckich ceremonii pogrzebowych. Trzeba zauważyć, że choć coraz więcej się o tym zawodzie mówi, dla wielu osób wciąż pozostaje on zagadką. Może Pani przybliżyć czym się zajmuje? Na czym polega Pani praca?

reklama

Monika Sawicka-Kacprzak: Ceremonie świeckie, zwłaszcza pogrzebowe, stają się coraz bardziej popularne, ponieważ odpowiadają na potrzeby osób, które nie identyfikują się z tradycjami religijnymi lub pragną pożegnać bliską osobę w sposób bardziej indywidualny. Jako mistrzyni świeckich ceremonii pogrzebowych pełnię rolę przewodnika i organizatora uroczystości pożegnalnych, które mają charakter niemal wyłącznie świecki, personalizowany i dostosowany do potrzeb rodziny oraz pamięci zmarłej osoby.

Do moich zadań należy przede wszystkim rozmowa z rodziną – wstępna konsultacja, podczas której staram się zrozumieć oczekiwania bliskich, osobę zmarłą oraz jej życiową historię. Następnie czeka mnie stworzenie scenariusza uroczystości – na podstawie rozmów z rodziną i przyjaciółmi tworzę spersonalizowany scenariusz ceremonii. Uwzględnia on życzenia zmarłej osoby (jeśli zostały wyrażone) oraz wspomnienia i ważne elementy z życia, które mogą być wyrażone np. przez muzykę, poezję czy przemówienia. Oczywiście moim zadaniem jest również prowadzenie ceremonii – podczas samej uroczystości jestem osobą, która prowadzi całość wydarzenia, wypowiada mowę pożegnalną, a także dba o to, by ceremonia przebiegała zgodnie z ustaleniami. W trakcie uroczystości można uwzględnić różne formy pożegnania, od przemówień rodzinnych, po symboliczne gesty, takie jak zapalenie świec, składanie kwiatów czy odsłonięcie zdjęcia.
Nie można zapomnieć o wsparciu emocjonalnym – w tym trudnym czasie rodzina potrzebuje często nie tylko pomocy organizacyjnej, ale i wsparcia emocjonalnego. Staram się, aby ceremonia nie tylko uhonorowała życie zmarłej osoby, ale także była dla bliskich momentem godnego pożegnania, które może przynieść choć odrobinę ukojenia.

Kluczowe w tym zawodzie jest indywidualne podejście i umiejętność słuchania, ponieważ ceremonia ma na celu odzwierciedlenie unikalnej historii życia zmarłego oraz potrzeb jego bliskich.

reklama

Czy każdy świecki pogrzeb odbywa się z mistrzem ceremonii, czy to rodzina musi wyjść z taką inicjatywą?

Nie każdy świecki pogrzeb musi odbywać się z udziałem mistrza ceremonii. Ostateczna decyzja o tym, czy zaangażować mistrza ceremonii, czy zorganizować uroczystość samodzielnie, należy do rodziny zmarłego. Warto jednak zauważyć, że obecność mistrza ceremonii może znacznie ułatwić organizację i przebieg wydarzenia, zwłaszcza w trudnym emocjonalnie czasie. Tylko niektóre rodziny decydują się na samodzielne zorganizowanie ceremonii. W takim przypadku mogą stworzyć program, wybrać miejsca, muzykę, przemówienia i inne elementy, które chcą uwzględnić. Wymaga to jednak odpowiedniego zaplanowania i koordynacji.
Wiele rodzin wybiera współpracę z mistrzem ceremonii, ponieważ może on zaoferować profesjonalne wsparcie i doświadczenie w prowadzeniu uroczystości. Mistrz ceremonii zajmuje się całą organizacją, tworzy scenariusz i dba o to, aby uroczystość przebiegała zgodnie z oczekiwaniami rodziny. Jeśli rodzina nie czuje się komfortowo z organizowaniem pogrzebu samodzielnie, lub jeśli nie ma wystarczająco dużo czasu lub zasobów, aby to zrobić, może zwrócić się o pomoc do mistrza ceremonii. To może być szczególnie pomocne, gdy rodzina nie ma doświadczenia w organizowaniu ceremonii pogrzebowych.

W każdym przypadku kluczowe jest, aby ceremonia odpowiadała potrzebom i oczekiwaniom rodziny, a także była godnym pożegnaniem zmarłej osoby.

reklama

Jak się Pani przygotowuje do pogrzebu danej osoby? Prosi pani rodzinę o kilka słów o zmarłych?

Tak, przygotowanie do ceremonii pogrzebowej danej osoby jest procesem, który wymaga współpracy z rodziną zmarłego i głębokiego zrozumienia ich oczekiwań oraz historii życia osoby, którą będą żegnać. Pierwszym krokiem jest spotkanie lub rozmowa z bliskimi, podczas której staram się poznać zmarłego. Pytam o jego życie, pasje, zainteresowania, osiągnięcia, a także o relacje z rodziną i przyjaciółmi. Te informacje pomagają mi stworzyć bardziej osobisty i autentyczny obraz zmarłego.
Zachęcam rodzinę do dzielenia się wspomnieniami, anegdotami i historiami, które mogą być wplecione w ceremonię. Wspomnienia te mogą posłużyć do wygłoszenia mowy pożegnalnej lub do wybrania odpowiednich fragmentów poezji czy literatury, które oddadzą ducha zmarłego.
Pytam o preferencje dotyczące formy ceremonii. Rodzina może mieć szczególne życzenia dotyczące muzyki, symbolicznych gestów (np. zapalenie świec, składanie kwiatów), a także tego, kto miałby przemawiać podczas uroczystości. Ważne jest, aby uwzględnić te elementy w planie.
Na podstawie zebranych informacji tworzę spersonalizowany scenariusz ceremonii, który zawiera wszystkie ustalone elementy. Dobrze przemyślany plan pomoże rodzinie poczuć się bardziej komfortowo i zorganizowanie podczas ceremonii.

reklama

Co dalej? 

Piszę mowę pożegnalną, w której staram się uwzględnić to, co rodzina mi opowiedziała oraz najważniejsze cechy i osiągnięcia zmarłego. Mowa ma na celu oddanie hołdu zmarłemu i pocieszenie bliskich w trudnym czasie. Przed ceremonią zawsze odbywam ostatnie ustalenia z rodziną, aby upewnić się, że wszystko jest zgodne z ich oczekiwaniami i że czują się przygotowani do nadchodzącej uroczystości.

Cały proces przygotowania ma na celu stworzenie wyjątkowej i godnej ceremonii, która uczci życie zmarłej osoby i zapewni bliskim wsparcie w tym trudnym czasie.

(fot. arch. Monika Sawicka-Kacprzak)

Ma Pani swoich ulubionych twórców, pisarzy, których dorobek Pani wykorzystuje podczas pogrzebu?

Tak, podczas ceremonii pogrzebowych często sięgam po dzieła różnych twórców i pisarzy, których teksty mogą wzmocnić przekaz oraz emocjonalny ładunek uroczystości. Mam ulubionych autorów i utwory, które często wykorzystuję. Khalil Gibran – jego poezja, szczególnie z "Proroka", zawiera mądre i głębokie refleksje na temat życia, miłości i śmierci. Fragmenty z tej książki mogą dodać głębi ceremonii. Walt Whitman – jego wiersze, zwłaszcza te z "Świeżych liści", często eksplorują temat śmierci i przemijania, ale także celebrują życie. Jego styl jest pełen emocji i optymizmu. Pamiętam także o Emily Dickinson. Wiersze Dickinson często poruszają temat śmierci i żalu, ale także nadziei i transcendencji. Jej refleksyjny styl może być bardzo kojący w trudnych momentach. I jeszcze Antoine de Saint-Exupéry – cytaty z "Małego Księcia" są nie tylko piękne, ale również niosą przesłanie o miłości, przyjaźni i stracie, co może być znaczące podczas ceremonii.

Przepiękny wybór, mimo smutku, który z niego bije.  

Jeszcze Maya Angelou, Jej wiersze, takie jak "Niech moje życie będzie pieśnią", podkreślają siłę, nadzieję i walkę. Często sięgam po jej teksty, aby dodać otuchy i inspirować bliskich. I oczywiście Wisława Szymborska, kolejna znakomita poetka, której utwory można z powodzeniem wykorzystać podczas ceremonii pogrzebowych. Jej wiersze często łączą głęboką refleksję z wnikliwym spojrzeniem na życie i śmierć, a także zwykłe, codzienne doświadczenia. Wybór konkretnego utworu czy fragmentu zależy od osobowości zmarłego oraz oczekiwań i potrzeb rodziny. Często rozmawiam z bliskimi o ich ulubionych tekstach czy autorach, aby znaleźć te, które najlepiej oddadzą charakter osoby, którą żegnają.

Jakie ceremonie są dla Pani najtrudniejsze. Czy są takie, o których myśli pani jeszcze po pogrzebie?

Niektóre ceremonie pogrzebowe mogą być szczególnie trudne, z różnych powodów mogą stanowić wyzwanie i o takich często myślę nawet po zakończeniu uroczystości, np. gdy odchodzą młode osoby. Ceremonie związane z młodymi ludźmi, zwłaszcza dziećmi lub nastolatkami, są wyjątkowo trudne emocjonalnie. Strata tak młodego życia budzi wiele pytań i refleksji, zarówno u rodziny, jak i u mnie. Uczucia smutku i niesprawiedliwości mogą być intensywne, co sprawia, że przygotowanie ceremonii wymaga szczególnej wrażliwości. Także niespodziewane zgony, kiedy śmierć jest wynikiem tragicznych okoliczności, takich jak wypadki, nagłe choroby czy przemoc – wówczas emocje są często bardzo silne. Rodzina potrzebuje nie tylko wsparcia organizacyjnego, ale także emocjonalnego. W takich sytuacjach trudno jest znaleźć słowa pocieszenia, które mogłyby złagodzić ich ból.

Czasem występują złożone relacje rodzinne – rodziny mają trudne relacje lub są podzielone. Ceremonie pogrzebowe w takich okolicznościach wymagają szczególnej delikatności, aby nie zaogniać sytuacji, a jednocześnie uhonorować pamięć zmarłego w sposób, który będzie akceptowalny dla wszystkich obecnych.

Natrafia Pani na jeszcze inne trudności? 

Choćby na brak wyraźnych życzeń zmarłego, kiedy ten nie pozostawił żadnych wyraźnych wskazówek dotyczących ceremonii, rodzina może czuć się zagubiona, a ja jako mistrz ceremonii muszę działać jako mediator, pomagając im znaleźć odpowiednią formę pożegnania. W takich sytuacjach myślę o tym, jak ważne jest zapisywanie swoich życzeń na wypadek śmierci.

Trudne są także ceremonie, podczas których występują osobiste powiązania. Czasami zdarza się, że zmarły jest osobą, którą znałam osobiście lub bliską mojemu otoczeniu. W takich sytuacjach jest mi trudniej oddzielić swoje emocje od roli profesjonalnej, co może wpłynąć na przebieg ceremonii. Dwa lata temu poprowadziłam ceremonię mojej ukochanej mamy. Celebrowałam też pożegnania mężów, córek moich znajomych. Każda ceremonia jest unikalna i pozostawia ślad w mojej pamięci. Wspomnienia o zmarłych, ich historiach i emocjach ich bliskich często wracają do mnie w różnych momentach. To przypomnienie o kruchości życia oraz o tym, jak ważne jest, aby celebrować pamięć o tych, którzy odeszli. Staram się czerpać z tych doświadczeń i wykorzystywać je do ciągłego doskonalenia swojego podejścia do ceremonii, aby każda z nich była jak najbardziej osobista i pełna szacunku.

(fot. arch. Monika Sawicka-Kacprzak)

Czy jest to praca, którą przynosi się do domu?

Praca mistrza ceremonii pogrzebowych z pewnością ma swój ciężar emocjonalny, co sprawia, że czasami trudno jest oddzielić życie zawodowe od prywatnego. Ceremonie pogrzebowe są naładowane emocjami, a wspomnienia zmarłych oraz reakcje ich bliskich mogą pozostawać w myślach nawet po zakończeniu uroczystości. Często myślę o rodzinach, które miały do czynienia z ogromną stratą, co może wpływać na moją perspektywę i samopoczucie. Po każdej ceremonii zdarza mi się poświęcać czas na refleksję, analizując, co poszło dobrze, a co można by poprawić. Tego rodzaju przemyślenia mogą się pojawić w różnych momentach dnia, nie tylko w pracy.
Wiele aspektów związanych z organizacją ceremonii, takich jak pisanie mów czy korespondencja z rodziną, może wymagać dodatkowego czasu poza standardowymi godzinami pracy. Czasami te obowiązki przejawiają się w wieczornych lub weekendowych godzinach.
Rodziny, które korzystają z moich usług, mogą potrzebować wsparcia także po ceremonii, zwłaszcza w obliczu żalu. Czasem kontaktują się ze mną z pytaniami lub potrzebą rozmowy, co również wymaga emocjonalnego zaangażowania.

Stawia Pani granice? 

Staram się to robić, aby nie pozwolić, by praca całkowicie zdominowała moje życie osobiste. Ważne jest dla mnie, aby znaleźć równowagę między wsparciem dla innych a dbaniem o własne samopoczucie bo tylko silna ja jestem w stanie pomóc innym. Mimo że praca mistrza ceremonii pogrzebowych ma swoje wyzwania, staram się wypracować sposoby, by radzić sobie z emocjami i skutecznie oddzielać życie zawodowe od prywatnego. Wspieranie rodzin w trudnych momentach jest dla mnie ważne, ale równie istotne jest dbanie o swoje zdrowie psychiczne i emocjonalne.

Jak wygląda taka ceremonia, gdzie się odbywa?

Ceremonie pogrzebowe mogą mieć różnorodny przebieg i miejsce odbywania się, w zależności od tradycji, przekonań oraz osobistych preferencji zmarłego i jego rodziny. Miejsce ceremonii to np. kaplice – w przypadku ceremonii religijnych najczęściej odbywają się one w kościołach, kaplicach lub innych miejscach kultu. Ceremonie te mogą obejmować modlitwy, pieśni oraz inne elementy liturgiczne. Pożegnania mają miejsce także w domach pogrzebowych – wiele ceremonii świeckich odbywa się w domach pogrzebowych, które często mają specjalnie przystosowane sale do przeprowadzania uroczystości. Daje to możliwość stworzenia intymnej atmosfery i dostosowania przestrzeni do potrzeb rodziny. Po ceremonii następuje pochówek na cmentarzu. Może to być część ceremonii, gdy rodzina udaje się na miejsce pochówku, gdzie odbywa się krótkie pożegnanie. Niekiedy cała ceremonia odbywa się tylko przy miejscu pochówku, z pominięciem powyższych miejsc.
W ostatnich latach coraz popularniejsze stają się ceremonie odbywające się w nietypowych miejscach, takich jak parki, ogrody, czy nad wodą. To pozwala na bardziej osobiste i unikalne doświadczenie.

Od czego zaczyna się pożegnanie zmarłego? 

Jeśli chodzi o przebieg ceremonii to zwykle rozpoczyna się od wprowadzenia, w którym mistrz ceremonii wita zebranych gości, przedstawia cel spotkania oraz mówi kilka słów o zmarłym. To moment, w którym najbliżsi mają możliwość podzielenia się swoimi wspomnieniami, refleksjami i uczuciami związanymi z zmarłym. Często zachęcam do dzielenia się osobistymi anegdotami, które oddają charakter zmarłego. Muzyka odgrywa ważną rolę w ceremonii. Można wybrać ulubione utwory zmarłego lub specjalnie skomponowane utwory, które oddają atmosferę uroczystości. Teksty poetyckie, wiersze czy fragmenty prozy mogą być odczytywane w trakcie ceremonii.

Wiele ceremonii zawiera moment, w którym goście mają możliwość złożenia kwiatów, zapalenia świec lub pozostawienia symbolicznych przedmiotów na trumnie, obok urny  czy w miejscu pochówku. Ceremonia kończy się zazwyczaj słowami pożegnania, w których mistrz ceremonii dziękuje zebranym za przybycie i zaprasza na dalsze spotkanie, jeśli takie jest planowane.

Po zakończeniu ceremonii często organizowane jest spotkanie rodzinne lub poczęstunek, gdzie bliscy mogą się ze sobą dzielić wspomnieniami i wsparciem w trudnym czasie. Każda ceremonia jest unikalna i dostosowywana do osobowości zmarłego oraz oczekiwań rodziny, co sprawia, że stają się one osobistym i pełnym szacunku pożegnaniem.

Czy zdarzyło się Pani odmówić udziału w pogrzebie?

Nie, nigdy nie zdarzyło mi się odmówić udziału w pogrzebie. Zawsze staram się podejść do każdego zlecenia z szacunkiem i zrozumieniem, ponieważ wiem, jak ważne jest to dla rodzin w trudnych chwilach. Moim celem jest zapewnienie im wsparcia i pomocy w organizacji ceremonii, która będzie odzwierciedlać życie i wartości zmarłego. Każda ceremonia jest dla mnie ważna, a moje zaangażowanie w nią jest kluczowe dla stworzenia odpowiedniej atmosfery pożegnania.

Od czego wszystko się w Pani przypadku zaczęło? Jak została Pani mistrzynią świeckich ceremonii pogrzebowych?

Właściwie to moja droga do branży mistrzów ceremonii pogrzebowych zaczęła się od osobistego doświadczenia. Kiedy zmarł mój tata, który był ateistą, musiałam poszukać dla niego mistrza ceremonii. To był mój pierwszy świecki pogrzeb, w którym uczestniczyłam i muszę przyznać, że to doświadczenie mnie zachwyciło.

Obserwując, jak mistrz ceremonii prowadził uroczystość, zrozumiałam, że jest to nie tylko zawód, ale również forma sztuki. Zaczęłam dostrzegać w sobie cechy i predyspozycje do organizowania takich ceremonii, a także rozwijać kompetencje potrzebne w tej dziedzinie. Pomoglo też wykształcenie – dziennikarstwo – a także 20-letnia praca pisarki. W miarę, jak zgłębiałam temat i angażowałam się w różne aspekty ceremonii, odkryłam, jak ważne jest, aby pożegnanie zmarłego było pełne szacunku, osobiste i dostosowane do indywidualnych potrzeb rodzin. To właśnie to doświadczenie zainspirowało mnie do podjęcia tej pracy i pomagania innym w trudnych momentach ich życia. Teraz czuję, że mogę wnieść coś wartościowego, dając rodzinom poczucie ukojenia i wsparcia w czasie żalu.

(fot. arch. Monika Sawicka-Kacprzak)

reklama
reklama
Artykuł pochodzi z portalu tulodz.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama