reklama

RPO po stronie gdańszczanina. Od 20 lat czeka na przekazanie swojego mieszkania

Opublikowano:
Autor:

RPO po stronie gdańszczanina. Od 20 lat czeka na przekazanie swojego mieszkania - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Nieruchomości Gdańsk Gdańszczanin, Tadeusz Dębowski ponad 20 lat temu przez błąd urzędników stracił swoje mieszkanie we Wrzeszczu. Do teraz czeka na odbiór mieszkania z protokołem, jednak bez skutku. W sprawie interweniuje poseł PiS Kacper Płażyński oraz Rzecznik Praw Obywatelskich.
reklama

Zawiła historia wrzeszczańskiego mieszkania

Dokładnie 26 lat temu, Tadeusz Dębowski wraz z żoną zakupili mieszkanie przy ulicy Aldony we Wrzeszczu. Już pięć lat później, w 2001 r. małżonkowie rozwiedli się, a właściciel wyprowadził się z lokalu. Jeszcze pod koniec tego samego roku urzędnicy złożyli żonie propozycję umowy najmu mieszkania komunalnego, w zamian za przekazanie lokalu jako darowizny.

[news:1108813]

Gdy mężczyzna przebywał w szpitalu jego żona zgodziła się na propozycję magistratu bez zgody i wiedzy małżonka. Pan Tadeusz był jednak współwłaścicielem mieszkania, a więc i on powinien wyrazić na to zgodę.

Po rozwodzie małżonków sąd przyznał mieszkanie Dębowskiemu, który wezwał prezydenta Gdańska do wydania nieruchomości wraz z protokołem odbioru. Do tego nie doszło jednak po dziś dzień. Na ten moment pan Tadeusz przebywa w mieszkaniu swoich rodziców.

Płażyński: 20 lat temu skrzywdzili gdańszczanina i nadal krzywdzą

Poseł PiS, Kacper Płażyński wraz ze swoim asystentem społecznym, Krzysztofem Misiem w 2020 r. zainterweniowali w tej sprawie. Swoje stanowisko po skardze posła objął Rzecznik Praw Obywatelskich, Marcin Wiącek.

Poseł Kacper Płażyński (po prawej) oraz jego asystent społeczny, Krzysztof Miś (po lewej)

- Zainterweniowałem u prezydent Dulkiewicz, jednak  odmówiła ona pomocy w tej sprawie. Nie pozostało mi nic innego, jak skierować skargę do RPO - mówi Płażyński. Mamy doradzić poszkodowanemu, aby pchał się w kolejny proces? Nie wiadomo nawet, czy schorowany dziś Dębowski doczekałby się sprawiedliwego wyroku - kwituje.

Jak informują politycy po półtora roku od złożenia skargi do RPO, organ zainterweniował. Rzecznik stanął po stronie gdańszczanina i wezwał władze Gdańska do protokolarnego przekazania lokalu, który stanowi własność pana Tadeusza. 

RPO interweniuje: miasto powinno spełnić żądania poszkodowanego

- Zdaniem Rzecznika Praw Obywatelskich, Gmina Miasta Gdańska powinna niezależnie od okoliczności (sporów sądowych, zasądzonych odszkodowań, depozytów) spełnić żądanie pana Tadeusza Dębowskiego i protokolarnie przekazać mu lokal stanowiący jego własność - mówi fragment opinii w tej sprawie RPO, Marcina Wiącka.

Kacper Płażyński powołując się na opinię wydaną przez Rzecznika Praw Obywatelskich zaapelował do prezydent Gdańska, Aleksandry Dulkiewicz.

- Jak to jest? Nawet, jeśli Rzecznik Praw Obywatelskich mówi wprost: Pani prezydent Dulkiewicz, łamie pani prawo, dlaczego w ratuszu nic z tym Państwo nie robicie? Dlaczego krzywda ludzka dalej się dzieje? 20 lat temu gdańszczanin został skrzywdzony, a po dziś dzień nie usłyszał nawet przeprosin - pytał poseł PiS.

Polityk został też zapytany przez dziennikarzy, dlaczego sąd nie nakazał zwrotu mieszkania i protokolarnego przekazania właścicielowi.

- Niestety, ale sądy nie zawsze działają najmądrzej. Wyrok zapewne dotyczył w jak najwęższym zakresie tej sprawy, a nikomu nie przyszło do głowy, aby zagwarantować realizację tego prawa i wymuszenie zwrotu na władzach Gdańska - odpowiedział Płażyński.

Poseł skierował również pismo do prezydent, w którym po raz kolejny zwraca się o reakcję magistratu w tej sprawie. Asystent społeczny Płażyńskiego podkreślał również, że właściciel mieszkania jest schorowany i potrzebuje pomocy. 

- Pan Dębowski niezwykle podupadł na zdrowiu przez ostatnie dwa lata. Był on tu z nami w listopadzie 2020 r., kiedy mógł się wypowiedzieć. Dziś zdrowie mu na to nie pozwala. Proszę o jak najszybsze zajęcie się sprawą, bo nie chce przepowiadać tu żadnej tragedii -  podkreślił Krzysztof Miś. 

Na ten moment właściciel mieszkania z uwagi na problemy zdrowotne nie jest w stanie walczyć samodzielnie, dlatego poprosił polityka o wsparcie. Mieszkanie pana Tadeusza jest teraz puste, a klucze przechowywane są w depozycie sądowym. Od czasu wyroku, mimo, że Dębowski nie zamieszkuje lokalu, to musi płacić za niego czynsz. 

Prośbę o komentarz w tej sprawie wysłaliśmy również do gdańskiego magistratu. Niezwłocznie po udzieleniu odpowiedzi zamieścimy ją w artykule.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama