Już we wtorek 31 grudnia po raz ostatni będziemy mogli odwiedzić Halę Targową funkcjonującą w obecnej formie. To właśnie tego dnia jest planowane bowiem zakończenie historycznej działalności tego miejsca i przekształcenie go już pod nadzorem nowego właściciela z firmy Apsys Polska w kolejny food hall w Gdańsku.
Jak się jednak okazuje, już teraz decyzja o zmianie charakteru tego miejsca wywołuje sporo kontrowersji. W sprawie planowanych przez nowego właściciela zmian zaprojektowanych przez Borisa Kudlički, gdańskie Towarzystwo Opieki nad Zabytkami wystąpiło z wnioskiem o unieważnienie decyzji Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.
Poważne wątpliwości budzi zamiar wykonania głębokich odwiertów geotermalnych związanych z planowaną metodą ogrzewania hali. Nie można wykluczyć ewentualnych zagrożeń wynikających z wpływu takich prac na zmianę stosunków wodnych podłoża gruntowego hali oraz sąsiadującego z nią kościoła św. Mikołaja. Trzeba pamiętać, że w świątyni dominikanów takie odwierty geotermalne zostały wykonane jako element instalacji ekologicznego ogrzewania z wykorzystaniem pompy ciepła z dolnym źródłem w postaci sond pionowych – tłumaczy w rozmowie z Gdańską Strefą Prestiżu Tomasz Korzeniowski.
Kontrowersje wokół zmian w Hali Targowej
W tej sprawie Towarzystwo wystąpiło także do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. W trakcie toczenia się sprawy, wniosek o wydanie zgody na prowadzenie prac budowlanych i konserwatorskich złożyła jednak "spółka córka" firmy Apsys Polska. Tę wyraził Pomorski Wojewódzki Konserwator Zabytków. Towarzystwo utrzymywało jednak, że decyzja ta nie uwzględnia w pełni ochrony historycznego dziedzictwa.Ostatecznie sprawa została skierowana do Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, którą Towarzystwo poprosiło o wsparcie. Jednak to nie jedyne kontrowersje, jakie pojawiły się w tej sprawie. Wiele osób podkreśla bowiem, że zmiana charakteru Hali Targowej ostatecznie pozbawi tę część Gdańska drobnego handlu. Jednocześnie sporo mówi się o stosunkowo niskiej cenie wynoszącej 65 mln zł, za jakie francuska firma kupiła ponad 120-letni zabytek w ścisłym centrum miasta.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.