Poznaj sekrety Wrzeszcza i Oliwy. Nowa książka już dostępna [RECENZJA]

Wrzeszcz i Oliwa, choć nie od razu były częścią Gdańska, mają bardzo długą historię. Im historia dłuższa, tym dane miejsce kryje w sobie sekretów i tajemnic. Te często są wprost niesłychane. Część tych tajemnic odkrywają „Sekrety Wrzeszcza i Oliwy” autorstwa Joanny Raftopulos.

Niespełna 150-stronicowa publikacja zawiera w sobie 33 historie dotyczące ciekawych, ważnych wydarzeń z dziejów dwóch gdańskich dzielnic oraz intrygujących miejsc, które przetrwały do dziś, lecz pełnią zupełnie inne funkcje.  O niektórych historiach część czytelników zapewne słyszała lub czytała wcześniej. Wiele z nich na pewno zaskoczy niejednego gdańszczanina.

Gdzie sądzony był Albert Forster, zarządca Gdańska z czasów nazistowskiej okupacji? Jaką funkcję pełnił niegdyś budynek dzisiejszej cerkwi św. Mikołaja? Jak to się stało, że Oliwa stała się częścią Gdańska? Co znajdowało się w miejscu dawnej, dziś niszczejącej siedziby Telewizji Polskiej? Jakie tajemnice kryją w sobie fabryki Dr. Oetkera i Bałtyku? Każdą z tych historii opisano prostym, przystępnym językiem, dzięki czemu z odkrywaniem tajemnic poradzą sobie nawet młodsi czytelnicy. Historie opisane są też dosyć zwięźle, pozostawiając głód poszukiwania dalszych informacji.

Każda historia jest opatrzona czarno-białymi grafikami, ukazującymi wizerunki opisywanych miejsc sprzed lat. Czytelnik może zobaczyć, jak wyglądała niegdyś dzisiejsza Opera Bałtycka, czy niszczejący gmach dawnej siedziby TVP. W publikacji zawarto także fotografie nieistniejącego już lotniska na Zaspie, zwanego przed wojną Danzig-Langfuhr (Gdańsk Wrzeszcz), a kadry z czasów początków gdańskiego zoo.

Każdemu, kto jest głodny historii Gdańska i jego dzielnic w ciekawej, przystępnej formie, bez wahania możemy polecić „Sekrety Wrzeszcza i Oliwy”. Ta lektura może stanowić dobry wstęp do dalszego zgłębiania tajemnic ponad tysiącletniej historii naszego miasta.

Puls Gdańska jest patronem medialnym książki.