- Intel anulował inwestycję wartą 4,6 miliarda dolarów
- Gdańsk traci szansę na rozwój, a centrum Intela szykuje się na trudne czasy
- Wielki kryzys Intela zmienia strategię giganta
- Polska i Niemcy tracą strategiczne inwestycje
- Co dalej z gdańskim centrum Intela?
Intel anulował inwestycję wartą 4,6 miliarda dolarów
Amerykański gigant technologiczny Intel oficjalnie ogłosił rezygnację z planowanej budowy fabryki półprzewodników w gminie Miękinia pod Wrocławiem. Inwestycja miała być kamieniem milowym w rozwoju nowoczesnych technologii w Polsce, generując 2 tysiące miejsc pracy i wspierając europejską strategię niezależności technologicznej.
Jednocześnie wstrzymana została również rekordowa inwestycja w Niemczech. Fabryka w Magdeburgu o wartości 30 miliardów euro miała być największym zakładem produkcji chipów na kontynencie. Obie inwestycje przeszły do historii – nowy CEO Intela, Lip-Bu Tan, ogłosił zmianę globalnej strategii firmy.
Gdańsk traci szansę na rozwój, a centrum Intela szykuje się na trudne czasy
Gdańskie centrum Intela, jedno z największych laboratoriów badawczo-rozwojowych firmy w Europie, miało odegrać kluczową rolę w obsłudze nowej fabryki na Dolnym Śląsku. Jeszcze w ubiegłym roku mówiło się o planach zwiększenia zatrudnienia o 1 do 2 tysięcy osób. Teraz jednak te ambicje muszą zostać odłożone na półkę.
Zgodnie z zapowiedzią nowego dyrektora generalnego, Intel do końca roku zredukuje globalne zatrudnienie o 15 procent. Choć wcześniejsze cięcia omijały działy inżynieryjne, tym razem również centrum w Gdańsku nie uniknie zwolnień. Pracę może stracić kilkaset osób, choć szczegóły nie zostały jeszcze ujawnione.
Wielki kryzys Intela zmienia strategię giganta
Kryzys finansowy, z jakim zmaga się Intel, to efekt lat nadmiernych inwestycji, które nie były skorelowane z realnym popytem rynkowym. W 2024 roku firma odnotowała stratę netto na poziomie 18,8 miliarda dolarów, a jej akcje spadły o ponad 50 procent.
Nowe kierownictwo zapowiedziało skoncentrowanie się na kluczowych projektach, takich jak rozwój procesorów opartych na architekturze Intel 18A oraz technologii związanych ze sztuczną inteligencją. Plan zakłada także konsolidację zakładów montażowych – produkcja ma zostać skupiona w Wietnamie, Malezji i Kostaryce.
Polska i Niemcy tracą strategiczne inwestycje
Dla Polski decyzja Intela oznacza utratę jednej z największych inwestycji zagranicznych w historii sektora technologicznego. Fabryka w Miękini miała nie tylko wzmocnić pozycję kraju w sektorze półprzewodników, ale także przyciągnąć kolejnych globalnych graczy.
Według rzecznika rządu Adama Szłapki Polska nie miała wpływu na decyzję koncernu. Wycofanie się z inwestycji było wynikiem strategii wewnętrznej firmy, a nie błędów czy zaniedbań ze strony państwa.
Co dalej z gdańskim centrum Intela?
Centrum badawczo-rozwojowe Intela w Gdańsku nadal odgrywa istotną rolę w globalnej strukturze firmy. Ośrodek zatrudnia około 2500 pracowników i prowadzi projekty z zakresu oprogramowania, sieci oraz sztucznej inteligencji. Mimo redukcji zatrudnienia, działalność ośrodka nie zostanie wygaszona, a jego przyszłość nadal wiąże się z rozwojem technologii AI.
Jednak bez wsparcia nowej fabryki i bez przewidywanych wcześniej inwestycji, tempo rozwoju gdańskiego oddziału będzie znacznie wolniejsze. Pracownicy muszą przygotować się na czas reorganizacji i niepewności.
Komentarze (0)