Koniec maja w powiecie nadmorskim przebiegał pod znakiem wykrycia rzadkiej choroby Haff, zwanej także chorobą Zalewu Wiślanego. Jest ona niezwykle groźna, ponieważ w skrajnych przypadkach może powodować niewydolność nerek. To właśnie m.in. z takimi objawami do szpitali miało trafić pięć osób.
Na sprawę natychmiast zareagował wojewoda pomorski i Główny Inspektorat Sanitarny, który ostrzegł przed spożywaniem ryb poławianych w Zalewie Wiślanym. To właśnie one miały spowodować pojawienie się tej tajemniczej choroby u wspomnianych wcześniej pięciu osób.
Teraz jednak sanepid zbadał próbki ryb i ponownie wydał komunikat w tej sprawie. Jak poinformował GIS, obecnie znów można spożywać ryby poławiane w tym rejonie. Warto jednak zachować w tym umiar, ponieważ to właśnie jego brak jest największym zagrożeniem.
W ostatnim czasie nie odnotowano nowych przypadków podejrzenia choroby Haff. W związku z tym nie stwierdza się aktualnie przeciwskazań do spożycia ryb poławianych w Zalewie Wiślanym, z jednoczesnym zaleceniem ich konsumpcji w umiarkowanych ilościach. W przypadku wystąpienia objawów choroby w postaci bólu mięśni oraz zmienionej barwy moczu po spożyciu ryb, apeluje się o jak najszybsze zgłoszenie się do lekarza - poinformował Główny Inspektorat Sanitarny.
Komentarze (0)