Jak podaje Radio Gdańsk, sporo strachu przed kilkoma dniami przeżył 10-letni mieszkaniec Kartuz, który w niedzielę 12 stycznia dokonał makabrycznego odkrycia. Przez wybitą szybę zauważył bowiem, że w jednym z pustostanów przy ul. Zamkowej znajdują się najprawdopodobniej ludzkie szczątki. Na miejsce szybko wezwana została policja, która obecnie bada sprawę.
Niestety interwencje funkcjonariuszy utrudnił stan budynku, w jakim znajdowało się szkielet. Jak poinformowała st.sierż. Aleksandra Philipp, ze względu na potencjalne ryzyko zawalenia się pustostanu, decyzją dowódcy Państwowej Straży Pożarnej akcję przerwano. Wznowiono ją dopiero w poniedziałek 13 stycznia, kiedy usunięto elementy zagrażające bezpieczeństwu.
W niedzielę po godzinie 17:00, oficer dyżurny kartuskiej komendy otrzymał informację o odnalezieniu najprawdopodobniej ludzkiego szkieletu w jednym z pustostanów, znajdujących się w Kartuzach. Na miejsce natychmiast skierowano technika, prokuratora oraz lekarza biegłego. Decyzją dowódcy Państwowej Straży Pożarnej z uwagi na możliwość niekontrolowanego zawalenia się budynku w niedzielę akcję przerwano i została ona wznowiona w dniu wczorajszym. Wczoraj po usunięciu elementów zagrażających bezpieczeństwu i po wejściu do środka budynku odnaleziono ludzkie szczątki — informuje st. sierż. Aleksandra Philipp z Komendy Powiatowej Policji w Kartuzach.
Obecnie trwa ustalanie szczegółowych okoliczności, w jakich ciało znalazło się w budynku przy ul. Zamkowej. Jednocześnie trwają czynności mające ustalić personalia zmarłej osoby. Nad sprawą pieczę sprawuje prokuratura.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.