Incydent nad rurociągiem
Rosyjski kuter rybacki 1 października został zauważony przez Straż Graniczną w rejonie podmorskiego rurociągu należącego do spółki Petrobaltic – poinformował w czwartek Tadeusz Gruchalla z Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku. Jednostka miała wykonywać podejrzane manewry.
Do zdarzenia doszło około 18 mil morskich, czyli w przybliżeniu 35 km, na północ od Władysławowa. Po wywołaniu przez radio szyper jednostki tłumaczył, że ma problemy z silnikiem, jednak po nakazaniu opuszczenia strefy infrastruktury krytycznej kuter odpłynął na północny zachód.
– Na zegarze była 6.40, gdy operator Zautomatyzowanego Systemu Radarowego Nadzoru, pełniący służbę w Kaszubskim Dywizjonie Straży Granicznej, zwrócił uwagę na kuter bandery rosyjskiej. Jego szyper wprowadził jednostkę nad rurociąg i zmniejszył prędkość. Wywołany przez radio tłumaczył się problemami z silnikiem, jednak po nakazaniu odejścia znad rurociągu silnik zadziałał i kuter z prędkością 10 węzłów skierował się na północny zachód – przekazał Gruchalla.
Całodobowy monitoring Bałtyku
Gruchalla zaznaczył, że ruch jednostek na Bałtyku jest monitorowany przez Morski Oddział Straży Granicznej przez całą dobę, ze szczególnym uwzględnieniem stref infrastruktury krytycznej.
– Dzięki natychmiastowym reakcjom strażników granicznych statki i kutry płynące w bezpośredniej bliskości tych stref natychmiastowo je opuszczają. MOSG na bieżąco monitoruje sytuację żeglugową na polskich obszarach morskich, a w przypadku stwierdzenia niestandardowych zachowań w czasie swobodnego przepływu podejmuje adekwatne działania – podkreślił Gruchalla.
Rzecznicy potwierdzają szczegóły
Rzeczniczka MSWiA Karolina Gałecka poinformowała w czwartek podczas konferencji prasowej, że w środę około godziny 6.37 doszło do incydentu w pobliżu rurociągu z gazem. Straż Graniczna zaobserwowała rosyjski kuter płynący z kierunku Rosji, który przez około 20 minut dryfował w odległości około 300 metrów od rurociągu przesyłającego gaz z morskiej platformy na ląd.
– Straż Graniczna przez radio nakazała natychmiastowe opuszczenie rejonu rurociągu. Jednostka zastosowała się do polecenia – przekazała Gałecka. Dodała, że był to 70-metrowy kuter, a teren całego zdarzenia pozostaje pod stałym monitoringiem.
Rzeczniczka Zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście SA, Weronika Gocłowska, zaznaczyła, że porty w Szczecinie i Świnoujściu są całodobowo chronione i monitorowane, a wszelkie incydenty są natychmiast zgłaszane odpowiednim służbom.
– Bezpośrednio na terenie portów nie odnotowaliśmy ostatnio żadnych incydentów – podkreśliła.
Znaczenie monitoringu infrastruktury krytycznej
Wydarzenie pokazuje, jak ważny jest szybki nadzór nad strategiczną infrastrukturą morską. Stała obserwacja i szybka reakcja funkcjonariuszy MOSG pozwalają zapobiegać potencjalnym zagrożeniom, zarówno dla bezpieczeństwa energetycznego, jak i dla bezpieczeństwa państwa.
Eksperci zaznaczają, że incydenty takie jak ten mogą być elementem prowokacji hybrydowych i wymagają zwiększonej uwagi, zwłaszcza w kontekście działań Rosji na Morzu Bałtyckim.
Służby podkreślają gotowość
Straż Graniczna zapewnia, że infrastruktura krytyczna na Bałtyku, w tym rurociągi i platformy gazowe, jest stale monitorowana. Całodobowy nadzór, nowoczesne systemy radarowe i szybka reakcja funkcjonariuszy sprawiają, że żadne podejrzane manewry jednostek nie pozostają niezauważone.
Incydent z 1 października przypomina, że Morze Bałtyckie to nie tylko szlak transportowy, ale również obszar strategiczny wymagający najwyższego poziomu bezpieczeństwa.
Komentarze (0)