13-latka dopadnięta w lesie. „Koledzy” odprawili nad nią swój brutalny sąd

Opublikowano:
Autor:

13-latka dopadnięta w lesie. „Koledzy” odprawili nad nią swój brutalny sąd - Zdjęcie główne
Autor: KPP w Pucku

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Wiadomości PomorzeBrutalny atak na 13-latkę w powiecie puckim wstrząsnął mieszkańcami regionu. Dwaj nastoletni koledzy doprowadzili dziewczynkę do stanu bezbronności i zmusili do upokarzających gestów. Sprawą zajmuje się już sąd rodzinny.
reklama
reklama

Brutalne pobicie 13 latki w powiecie puckim. Nastolatkowie chcieli „wymierzyć karę”

W minioną sobotę opiekun prawny nastolatki z powiatu puckiego zgłosił policjantom, że jego podopieczna została dotkliwie pobita przez dwóch kolegów. Dziewczynka była zapłakana, zakrwawiona i w silnym szoku. Policjanci natychmiast zajęli się sprawą, a już pierwsze ustalenia ujawniły wyjątkową brutalność ataku.

Według funkcjonariuszy chłopcy w wieku 14 i 15 lat postanowili „ukarać” 13-latkę. Jak twierdzili mieli pretensje dotyczące jej zachowania. Ich motywacja szybko przerodziła się w fizyczną agresję, której skutki były dramatyczne.

reklama

Podczas ataku jeden z nich użył wobec dziewczynki gazu pieprzowego oraz niebezpiecznego narzędzia. Kiedy 13-latka była już bezbronna obaj zadawali jej liczne ciosy. Bili i kopali po całym ciele oraz uderzali ją w twarz. Z ustaleń śledczych wynika, że działali w pełnej koordynacji.

Groźby i upokorzenie. „Masz klęknąć i przepraszać”

Najbardziej szokujące w sprawie jest to, co nastąpiło po pobiciu. Nastolatkowie zmusili 13-latkę do klęczenia i przepraszania innej koleżanki, która nie była obecna na miejscu zdarzenia. To upokorzenie miało być częścią „kary”.

Chłopcy grozili jej również, że jeśli opowie komuś o całym zajściu narazi własne zdrowie lub życie. Te słowa miały ją zastraszyć i utrzymać w milczeniu. Sprawcy zabrali także jej telefon i roztrzaskali go, rzucając o drzewo, aby uniemożliwić wezwanie pomocy.

reklama

Szczerość uratowała sytuację. Rodzina natychmiast wezwała policję

Mimo ogromnego stresu i przerażenia dziewczynka zdobyła się na odwagę i opowiedziała opiekunowi o tym, co przeżyła. To właśnie ta rozmowa pozwoliła błyskawicznie uruchomić procedury chroniące jej bezpieczeństwo.

Policjanci z komisariatów w Krokowej i we Władysławowie szybko ustalili miejsce przebywania sprawców. Zatrzymali ich w domach i przewieźli do komendy w Pucku, a następnie do Policyjnej Izby Dziecka w Gdańsku. Tam, w obecności opiekunów prawnych, nastolatkowie usłyszeli zarzuty.

Sprawa trafiła do sądu rodzinnego. Możliwe surowe środki

Dokumentacja dotycząca zdarzenia została przekazana do Wydziału Rodzinnego i Nieletnich Sądu Rejonowego w Wejherowie. To właśnie sąd zdecyduje o dalszym losie chłopców. Możliwe jest nałożenie nadzoru kuratora, zastosowanie środków wychowawczych, a nawet umieszczenie w ośrodku wychowawczym lub poprawczym.

reklama

Policjanci zaznaczają, że w oczach prawa przemoc rówieśnicza nie jest błahym incydentem. To poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa dzieci, które wymaga natychmiastowej reakcji dorosłych oraz odpowiednich instytucji.

Profesjonalna pomoc psychologiczna dla poszkodowanej nastolatki

Pokrzywdzonej 13-latce zapewniono wsparcie psychologiczne w Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie w Pucku. Pomoc otrzymał również jej opiekun. Specjaliści pomagają dziewczynce poradzić sobie z traumą po wydarzeniach, które mogły wywołać długotrwałe skutki emocjonalne.

Funkcjonariusze podkreślają, że przypadek z powiatu puckiego to kolejny dowód na to, jak szybko agresja, presja i hejt rówieśniczy mogą wymknąć się spod kontroli. Policja apeluje o reagowanie na każdą formę przemocy oraz wspieranie dzieci w szukaniu pomocy u dorosłych.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
logo