reklama

Złota Brama. Od pięciu miesięcy nie udało się usunąć wulgarnych napisów

Opublikowano:
Autor:

Złota Brama. Od pięciu miesięcy nie udało się usunąć wulgarnych napisów - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Gdańsk Od końca sierpnia na Złotej Bramie znajdują się wulgarne napisy. Stowarzyszenie Architektów Polskich do dziś ich nie zamalowało, tłumacząc to trudną współpracą z Pomorskim Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków. Całą sprawę zupełnie inaczej widzi Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków.
reklama

Pod koniec sierpnia na elewacji Złotej Bramy pojawiły się wulgarne napisy, które zrobiły już ogólnoświatową karierę. Na zabytku zlokalizowanym w samym centrum miasta nieznani sprawcy umieścili między innymi hasła: "F**k the rich" czy "antifa zona". 

[news:1125928]

Właścicielem budynku jest oddział Wybrzeże Stowarzyszenia Architektów Polskich. Mimo, iż od aktu dewastacji minęło już ponad 5 miesięcy napisy nadal znajdują się na cokołach kolumn Złotej Bramy. Jak tłumaczy Stowarzyszenie w odpowiedzi na interpelację radnego Przemysława Majewskiego, problemem jest współpraca z Urzędem Ochrony Zabytków. 

- Postępujemy według otrzymanych w październiku 2020r. wytycznych od WKZ, który nałożył na nas obowiązek sporządzenia programu prac konserwatorskich jednocześnie odmawiając nam pozwolenia na natychmiastowe usunięcie graffiti w sposób zaproponowany przez nas - tłumaczy przedstawiciel SARP w odpowiedzi na pytania radnego. 

Stowarzyszenie Architektów Polskich opublikowało też pisma, które zostały wysłane do konserwatora oraz odpowiedzi z Urzędu Ochrony Zabytków. Wynika z nich, że napisy na budynku pojawiły się w nocy z 30 na 31 sierpnia. Drugiego września SARP poinformował o sprawie ubezpieczyciela, zaś dzień później złożone zostało zawiadomienie o dewastacji na Komendzie Miejskiej Policji. 

Konserwator stawia warunki

Z wersją Stowarzyszenia nie zgadza się przedstawiciel Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków. W odpowiedzi na pytania Przemysława Majewskiego przedstawiciel konserwatora zabytków przedstawił inną wersję zdarzeń. 

- PWKZ zajął stanowisko w sprawie aktu wandalizmu na rzecz dobra śledztwa. W odpowiedzi na pismo SARP-u o doraźne prace czyszczące - spotkały się one ze zrozumieniem Organu, ale warunek był następujący: zgoda od organów śledczych na usunięcie śladów wandalizmu po zabezpieczeniu dowodów - napisał przedstawiciel Konserwatora.

W piśmie skierowanym do radnego przedstawiciel Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków zaznaczył, że niepokojący jest fakt, iż środowisko zawodowe architektów pomawia urząd o opieszałość lub blokowanie inwestycji. 

Z dokumentami opublikowanymi przez SARP można się zapoznać poniżej. 

[twitter:1356667445507932162]

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama