Pacjenci w szoku. Koniec finansowania 85 leków

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Pixabay

Pacjenci w szoku. Koniec finansowania 85 leków - Zdjęcie główne

Pacjenci w szoku. Koniec finansowania 85 leków | foto Pixabay

reklama
Udostępnij na:
Facebook
ZdrowieNadchodzące zmiany w systemie zdrowia budzą ogromne emocje. Dla wielu chorych decyzje administracyjne mogą oznaczać przerwanie skutecznego leczenia, które przez lata było finansowane przez państwo.
reklama

Program, który miał dawać nadzieję na życie, właśnie ulega największej od lat modyfikacji. W ramach najnowszej aktualizacji Ratunkowego Dostępu do Technologii Lekowych (RDTL), Narodowy Fundusz Zdrowia przestanie finansować 85 terapii, które dotychczas były dostępne dla pacjentów w najcięższym stanie. Zmiany dotyczą leków stosowanych m.in. w onkologii, neurologii, kardiologii, dermatologii i chorobach rzadkich.

Ministerstwo Zdrowia uzasadnia decyzję potrzebą racjonalizacji wydatków i uporządkowania systemu refundacji. – „Aktualizacja listy to nie cięcia, lecz racjonalizacja wydatków publicznych i uporządkowanie systemu refundacji” – podkreśla resort.

reklama

Część terapii trafiła do programów lekowych NFZ, inne – zdaniem resortu – utraciły uzasadnienie kliniczne lub ekonomiczne. Jednak dla wielu pacjentów decyzja oznacza utratę refundowanego leczenia, które w niektórych przypadkach ratowało im życie.

Czym był RDTL i dlaczego był tak ważny

Program RDTL stworzono po to, by pomóc osobom, których nie obejmowała jeszcze refundacja leków, mimo że istniały skuteczne terapie. Lekarze i szpitale mogli składać wnioski o indywidualne finansowanie leczenia dla pacjentów w stanie krytycznym.

Z programu korzystali przede wszystkim chorzy z nowotworami, rzadkimi wadami genetycznymi, chorobami autoimmunologicznymi i neurologicznymi. RDTL działał jako „pomost” między badaniami klinicznymi a stałą refundacją. Dla wielu osób był dosłownie ratunkiem przed śmiercią.

reklama

Neurologia i onkologia najbardziej dotknięte decyzją

Największe cięcia dotkną obszarów neurologii i onkologii. Z finansowania NFZ znikają m.in. Zolgensma, terapia genowa stosowana przy rdzeniowym zaniku mięśni (SMA), Orladeyo – lek na dziedziczny obrzęk naczynioruchowy, Brineura – stosowana w leczeniu CLN2, oraz Sialanar – podawany dzieciom z mózgowym porażeniem dziecięcym.

W onkologii lista obejmuje m.in. Keytrudę, Opdivo, Imfinzi, Yervoy, Lynparzę, Zejulę, Tafinlar, Mekinist, Kymriah, Yescartę i Tepkinly – nowoczesne leki stosowane w terapii raka płuc, nerki, wątroby, prostaty i chłoniaków B-komórkowych.

reklama

To właśnie w tych grupach pacjentów skutki zmian będą najbardziej odczuwalne – część z nich nie ma obecnie żadnych alternatyw refundowanych.

Choroby serca, autoimmunologia i rzadkie schorzenia – kolejne wyłączenia

Z listy RDTL znikają również leki kardiologiczne, takie jak Verquvo na niewydolność serca, Vyndaqel na amyloidozę transtyretynową, Lojuxta na hipercholesterolemię rodzinną oraz Respreeza stosowana przy ciężkiej rozedmie płuc.

reklama

Wśród terapii dermatologicznych i autoimmunologicznych usunięto m.in. Ebglyss, Rinvoq, Skilarence, Enbrel i Humirę, używane przy łuszczycy, atopowym zapaleniu skóry i reumatoidalnym zapaleniu stawów. To cios szczególnie dla pacjentów, u których standardowe leczenie nie przynosiło efektów.

Co z pacjentami w trakcie leczenia

Ministerstwo Zdrowia zapewnia, że osoby, które rozpoczęły terapię przed listopadem 2025 roku, będą mogły ją kontynuować – ale tylko pod warunkiem, że lekarz lub ośrodek potwierdzą skuteczność leczenia i zgłoszą to do NFZ.

Jeśli dokumentacja nie zostanie złożona na czas, pacjent straci prawo do dalszego finansowania. W praktyce oznacza to, że o dalszym dostępie do leczenia zdecyduje biurokracja, a nie stan zdrowia chorego.

Pacjenci i organizacje pacjenckie obawiają się, że nawet krótkie przerwy w terapii mogą prowadzić do pogorszenia stanu zdrowia, którego nie da się już odwrócić.

Dlaczego resort zdecydował się na zmiany

Ministerstwo podkreśla, że modyfikacja listy RDTL nie oznacza ograniczania dostępu do leków, lecz ma na celu efektywniejsze wykorzystanie publicznych pieniędzy. Część terapii została włączona do stałych programów refundacyjnych, inne wycofano z powodu słabych wyników klinicznych lub zbyt wysokich kosztów w stosunku do efektów.

Resort zapewnia, że „celem jest racjonalne wydatkowanie środków publicznych przy utrzymaniu dostępu do najbardziej potrzebnych terapii”. To jednak nie uspokaja środowisk pacjenckich, które podkreślają, że wiele z tych leków nie ma realnych zamienników.

Kolejna aktualizacja już za kilka miesięcy

Ministerstwo Zdrowia zapowiada, że następna aktualizacja listy RDTL nastąpi na początku 2026 roku. Zmiany mają „uporządkować system i przyspieszyć dostęp do terapii w programach lekowych”.

Dla chorych, którzy już teraz tracą refundację, to jednak niewielkie pocieszenie. Wiele osób obawia się, że zanim leki powrócą do programów refundacyjnych, może być już za późno.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
logo