reklama

Chory mężczyzna wtargnął na lód. Pomoc nadeszła w porę

Opublikowano:
Autor:

Chory mężczyzna wtargnął na lód. Pomoc nadeszła w porę - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wypadki Gdańskim policjantom udało się zapobiec tragedii. Chory, 36-letni mężczyzna wszedł na taflę lodu Pustego Stawu na Stogach. Dzięki policyjnej interwencji człowieka udało się bezpiecznie sprowadzić na stabilny grunt.
reklama

W minioną sobotę po godzinie 17 do policjantów dotarło zgłoszenie dotyczące mężczyzny z zaburzeniami psychicznymi, który uciekł z domu w kierunku plaży. Rodzina znając jego problemy w postrzeganiu i ocenie sytuacji, martwiła się o jego życie i zdrowie. Funkcjonariusze rozpoczęli więc poszukiwania. W międzyczasie  otrzymali informację od innych służb zaangażowanych do tej interwencji o tym, że mężczyzna od kilkudziesięciu minut chodzi po lodowej tafli jeziora Pusty Staw w dzielnicy Stogi.

Mimo nawoływania rodziny oraz strażników miejskich mężczyzna nie chciał wrócić na brzeg. Na miejsce wezwano straż pożarną, która z pomocą specjalistycznego sprzętu miała ściągnąć 36-latka z zamarzniętego zbiornika. Sierżanci Tomasz Kruger i Dawid Bernat nie poczekali jednak na wsparcie strażaków. Wiedząc, że życie człowieka jest zagrożone, weszli na lód po mężczyznę. Było to bardzo ryzykowne, bowiem panowała dodatnia temperatura, co zwiększało ryzyko załamania się lodowej tafli. 

Chory mężczyzna nie zdawał sobie sprawy, gdzie się znajduje i na jakie niebezpieczeństwo jest narażony. Kontakt z nim był utrudniony, 36-latek nie reagował na pytania policjantów. Funkcjonariusze wzięli pod ręce mężczyznę i bezpiecznie sprowadzili go na brzeg. Na miejsce wezwano ratowników medycznych. Po zbadaniu 36-latka przez ratowników okazało się, że mężczyzna znajdował się w pierwszym stadium hipotermii, temperatura jego ciała wynosiła 34,1 stopnia Celsjusza. W związku z tym przewieziono go do szpitala, gdzie trafił po opiekę lekarzy. 

Policjanci przypominają, że pokrywa lodu na zbiornikach wodnych ulega ciągłym zmianom, również dobowym i nigdy nie ma takiej samej grubości na całym zbiorniku. Dlatego wchodzenie na lód może zakończyć się tragicznie.

Co robić gdy załamie się pod nami lód?

  • zachowaj spokój,
  • unikaj gwałtownych ruchów,
  • za wszelką cenę staraj się nie wpłynąć pod lód – to szczególnie ważne w przypadku zamarzniętych wód płynących: rzek i kanałów o silnym nurcie,
  • rozłóż szeroko ręce, zwiększając kontakt z pokrywą lodową,
  • staraj się wydostać z wody, ostrożnie podciągając się na rękach,
  • w lodowatej wodzie możesz przebywać jedynie kilka minut - dłuższa kąpiel grozi nadmiernym wychłodzeniem organizmu,
  • gdy wydostaniesz się na powierzchnię lodu, poruszaj się w kierunku brzegu w pozycji leżącej tak, aby zmniejszyć nacisk na lód,
  • cały czas staraj się wzywać pomoc.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama