Sytuację, która miała miejsce w piątek wieczorem w autobusie do Nowego Portu opisaliśmy wczoraj. Pani Magdalena została zaatakowana przez parę współpasażerów dlatego, że z plecaka wystawała jej tęczowa flaga.
[news:1037135]
Do sprawy odniosła się zarówno Aleksandra Dulkiewicz, jak i Piotr Borawski.
- Bardzo ubolewam, że coraz częściej dochodzi, również w naszym mieście do takich sytuacji. Nie mam wątpliwości, że tego typu sytuacje wynikają z nakręconej spirali nienawiści wobec środowiska LGBT. Nakręconej przez rządzących i sprzyjające im media - napisał Piotr Borawski, wiceprezydent Gdańska.
Oprócz słów potępienia, miejscy urzędnicy podjęli również działania, które mogą przyczynić się do odnalezienia sprawcy.
- Zwróciliśmy się do operatora (Gdańskich Autobusów i Tramwajów - przyp.red.) o zabezpieczenie nagrań z monitoringu. Jesteśmy również w kontakcie z poszkodowaną pasażerką. Deklarujemy także pełną współpracę z policją, w której gestii leżą dalsze kroki w tej sprawie - mówi nam Olimpia Schneider z Biura Prezydenta Gdańska. - W Gdańsku nie ma zgody na ataki agresji z jakiegokolwiek powodu. W takich sytuacjach ważna jest reakcja osób przebywających w pobliżu. Bądźmy solidarni i nie bójmy się udzielać wsparcia osobom doświadczający przemocy - dodaje Olimpia Schneider.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.