reklama

Śródmieście tonie w kiczu i pokazach zwierząt. Jak rozwiązać odwieczny problem?

Opublikowano:
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Wiadomości Gdańsk Czasem można odnieść wrażenie, że Gdańsk pada ofiarą swojego sukcesu - turystyki. Rok w rok, gdy tylko zaczyna się sezon, w reprezentacyjnych częściach miasta rozstawiają się nielegalni handlarze oraz pokazy zwierząt. Tandetna chińszczyzna i wykorzystywanie braci mniejszych do zarobku budzi spore wątpliwości, szczególnie w historycznym śródmieściu. Sprawdzamy, jak działają służby i czy problem w końcu ma szansę zniknąć.
reklama

Przepadła duża szansa

Gdy Gdańsk wypełnia się turystami, na jaw wychodzi wiele problemów, które rozwiązywane są latami. Przepełnione śmietniki, osoby załatwiające swoje potrzeby na tyłach kamienic, czy zalew promotorów zachęcających do odwiedzin w klubie nocnym, to tylko nieliczne bolączki mieszkańców Śródmieścia. Te problemy znają doskonale władze miasta, jednak od lat próbują bezskutecznie je rozwiązać. Pomóc miała uchwała o Parku Kulturowym, jednak i z niej... zrezygnowano, a oficjalnie wstrzymano. Wszystko z uwagi na protesty lokalnych przedsiębiorców. 

[news:1176718]

Park Kulturowy miał za zadanie uporządkować kwestie związane z handlem ulicznym, nośnikami reklamowymi, ogródkami restauracyjnymi i infrastrukturą, czy zielenią i organizacją ruchu. Podobne uchwały funkcjonują z powodzeniem w Krakowie, Poznaniu i we Wrocławiu. W Gdańsku ze zmian na ten moment zrezygnowano.

Nielegalny handel i wykorzystywanie zwierząt

Spacerując Traktem Królewskim ciężko nie natknąć się na nielegalne stoiska, szczególnie w sezonie turystycznym. Różni handlarze oferują praktycznie ten sam monotonny asortyment w postaci np. baloników wypełnionymi lampkami, świecących zabawek prosto z Chin, czy tandetnych czapek i kapeluszy. Stoiska mówiąc najprościej, oferują tzw. "dzieciołapy".  

Kiczowate gadżety cieszą się dużą popularnością

Choć o gustach się nie dyskutuje, to ciężko zaprzeczyć, że nielegalny handel straszliwie szpeci reprezentacyjne części miasta. Każda okazja jest jednak dobra do zarobku, szczególnie gdy służby są zajęte innymi sprawami. Wtedy handlarze mogą sobie pozwalać na więcej. Przez pierwsze dwa tygodnie grudnia, Straż Miejska wystawiła tylko jeden mandat karny za nielegalny handel.

- Nielegalny handel oraz wystawiane zwierząt to bez dwóch zdań poważny problem zwłaszcza na najbardziej reprezentatywnym trakcie naszej dzielnicy. Nazwijmy ten proceder po imieniu, są to patoprzedsiębiorcy, którzy stawiają swój zarobek nad wszystkim innym. Nad wizerunkiem naszego miasta dla gdańszczan i gości zza granicy. Nad zdrowiem i szacunkiem do życia zwierząt - mówi w rozmowie z Pulsem Gdańska Maximilian Kieturakis, Przewodniczący Zarządu Dzielnicy Śródmieście.

Codziennością są również pokazy zwierząt. Było o nich głośno szczególnie w wakacje, kiedy to policjanci wraz ze strażnikami miejskimi prowadzili zdecydowane działania. 

- Latem strażnicy sporządzili 91 wniosków o ukaranie do sądu (w jednym przypadku czynności jeszcze trwają). Do tej pory wyroki zakończyły 76 spraw. W 25 przypadkach sąd orzekł grzywny na łączną kwotę 63300 zł, w tym kilka razy maksymalną 5000 zł. Sąd oprócz grzywny w 14 wyrokach orzekł w sumie 204 dni aresztu, w tym raz maksymalną karę 30 dni - mówi nam Monika Domachowska ze Straży Miejskiej w Gdańsku.

Wiele spraw ciągnie się przez kilka miesięcy, a nawet lat. Policjanci informują z kolei o postawionych zarzutach dla dwóch Tunezyjczyków, którzy w sierpniu urządzali pokazy węży przy ulicy Długiej.

- Mężczyźni okazali dokumenty poświadczające, że trzymane przez nich węże to pyton i boa. Funkcjonariusze poinformowali mężczyzn, że wystawiając węże na pokaz, łamią przepisy i wręczyli im wezwania do stawienia się w jednostce Policji. Na skutek interwencji obywatele Tunezji zakończyli prezentację i odeszli. Wczoraj w komisariacie na Śródmieściu 39-latek i 41-latek usłyszeli trzy zarzuty za złamanie przepisów ustawy o ochotnie zwierząt, ustawy o ochronie przyrody i ustawy o ochronie zdrowia zwierząt oraz zwalczania chorób zakaźnych - mówi w rozmowie z Pulsem Gdańska Magdalena Ciska, Oficer Prasowy KMP w Gdańsku.

Również w sierpniu odbyło się spotkanie różnych jednostek (Straż Miejska, Policja, Powiatowy Lekarz Weterynarii, ZOO, GZDiZ), na którym omówiono, jak można zapobiegać nielegalnym pokazom. Niestety te nadal mają miejsce.

- Jakiś czas temu odbyła się wspólna akcja przeprowadzona przez Krajową Administrację Skarbową wspólnie z Gdańskim Zarządem Dróg i Zieleni. Ta akcja przyniosła skutki - i przez jakiś czas faktycznie sytuacja się poprawiła, ale jak widać znowu problem się nasilił. Perspektywy są dwie - musimy edukować, aby przestać napędzać popyt na takie usługi oraz ubiegać się o systematyczne kontrole urzędów, których akcje jak widać - były skuteczne - nadmienia Kieturakis.

[news:1464969]

Niektórzy do zarobku wykorzystują również psy. Jak poinformowała nas jednak Straż Miejska, zwierzęta są w dobrym stanie i nie ma tu podstaw do działania

Również przedstawiciele AmberEXPO, organizatora Jarmarku św. Dominika oraz Jarmarku Bożonarodzeniowego dostrzegają problem. Dowiedzieliśmy się, że nielegalny handel i pokazy zwierząt  zdarzają się na obu imprezach co roku. 

Pokazy zdarzają się również na jarmarkach

Straż Miejska poinformowała nas również, że w ciągu pierwszych dwóch tygodni grudnia, zgłoszono trzy sprawy. W pierwszym przypadku nałożono mandat, w drugim okazało się, że sprzedawca miał pozwolenie na handel, a w trzeciej nie stwierdzono handlu. 

Jesteś świadkiem? Reaguj

Wiele osób chce reagować na takie sytuacje, jednak nie do końca wie gdzie się zgłosić. Warto podkreślić, że policja nie zajmuje się nielegalnym handlem. To kompetencja Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni i Straży Miejskiej.

Pokaz zwierząt udokumentuj - zdjęciowo lub filmowo. Zadzwoń na bezpłatny numer 986 i opisz całą sytuację. Jeśli w okolicy znajduje się np. pieszy patrol - zgłoś mu to. W sprawach zwierząt interweniują zarówno strażnicy, jak i policjanci.

Mundurowi przypominają również o akcji "Zielona strefa", której celem jest zmniejszenie liczby przestępstw dokonywanych na zwierzętach i środowisku. 

- Akcja Zielona Strefa daje możliwość przekazania policjantom informacji w sposób anonimowy, o podejrzeniach np. dotyczących krzywdzenia zwierząt - mówi Magdalena Ciska.

Sprawy kierować można na skrzynkę e-mail: [email protected]. Zgłoszenie musi być pełne, zawierać jak najwięcej szczegółów wraz ze zdjęciami lub filmami. 

Pomocne może być również Gdańskie Centrum Kontaktu, czynne całodobowo pod numerem telefonu 58 52 44 500.

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama