Miesiąc temu, podczas sesji Rady Miasta Gdańska, przegłosowano nowy plan zagospodarowania przestrzennego dla okolic mola w Brzeźnie. Plan dopuszcza intensywną zabudowę na terenie, który dziś jest zalesiony. Sprzeciwiają się temu miejscy aktywiści oraz część mieszkańców Gdańska, w tym dzielnicy Brzeźno.
Zielona Fala Trójmiasto zbierała w ostatnim czasie podpisy mieszkańców, którzy domagają się przeprowadzenia konsultacji społecznych na temat wspomnianego planu. Aktywiści zebrali 7296 podpisów. Jest to znacznie więcej niż wymagane minimum 5 tysięcy podpisów, zatem zgodnie z zapisami aktualnej uchwały Rady Miasta Gdańska w sprawie konsultacji społecznych, złożony dziś wniosek został przyjęty przez wiceprezydenta Piotra Grzelaka.
- Uważamy, że nowy plan zagospodarowania przestrzennego nie został przedyskutowany społecznie. Próbowaliśmy przed uchwaleniem przez Radę Miasta Gdańska przekonać miejskie władze, żeby nie podejmowały tej decyzji. Konsultowaliśmy ten temat z Pomorskim Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków. Mimo starań różnych instytucji sprawa trafiła na sesję Rady Miasta Gdańska i została przegłosowana - mówił Michał Błaut z Zielonej Fali Trójmiasto. - Naszym zdaniem radni zostali wielokrotnie wprowadzeni w błąd przez urzędników przygotowujących ten projekt - dodaje.
Aktywiści liczą, że Wojewoda Pomorski podważy przegłosowaną przez miejskich radnych uchwałę. Ponadto mają nadzieję, że władze Gdańska wezmą pod uwagę głos mieszkańców i zorganizują konsultacje społeczne.
- Uważamy, że tego typu inwestycja, o tak dużej skali, tak dużym znaczeniu i mająca tak duże skutki, nie może zostać przepchnięta kolanem z użyciem różnego typu niedoinformowań. Musi to być temat szerokiej debaty publicznej - mówi Michał Błaut.
Zatajone informacje?
Zdaniem aktywistów mieszkańcy i miejscy radni zostali wprowadzeni w błąd podczas przedstawiania założeń nowego planu. Jak zaznaczają, władze Gdańska informowały mieszkańców i radnych, że nowa zabudowa nie będzie wystawała ponad linię drzew i nie będzie widoczna od strony plaży i Zatoki Gdańskiej. Ich zdaniem, twierdzenie to jest nieprawdziwe.- Po dokonanych przez nas niezależnych pomiarach oraz na podstawie danych z Urzędu Miejskiego możemy stwierdzić, że urzędnicy okłamali zarówno radnych, mieszkańców, jak i nie uwzględnili treści postanowień Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków odnośnie redukcji wysokości zabudowy w celu uniknięcia istotnych zmian w panoramie Brzeźna od strony zatoki - mówił aktywista Roger Jackowski.
Członkowie Zielonej Fali Trójmiasto przedstawili na wizualizacjach firmy Aurea Porta Konserwacja Zabytków plan zabudowy dopuszczonej nowym planem zagospodarowania przestrzennego. Wynika z niej, że około 30-40% zabudowy będzie wystawać ponad linię lasu. Aktywiści w oparciu o dane Urzędu Miejskiego stworzyli także drugą wizualizację i zaprezentowali metodykę jej wykonania.
Zdaniem inicjatorów zbiórki podpisów, Biuro Rozwoju Gdańska nie przedstawiło radnym wszystkich posiadanych danych, które mogłyby mieć wpływ na decyzję Rady Miasta Gdańska podczas głosowania.
- W związku z faktami świadomego zatajenia informacji dowodów w sprawie, w poniedziałek złożymy na ręce wojewody pismo w sprawie, będące zestawem informacji, które powinny zostać wzięte pod uwagę w procedurze sprawdzania zgodności planu z prawem - poinformował Roger Jackowski.
Plan na konsultacje społeczne
Aktywiści, domagając się konsultacji społecznych, zaproponowali także sposób ich przeprowadzenia. Zasugerowali oni wykorzystanie istniejącej bazy informatycznej i zorganizowanie konsultacji na zasadzie podobnej do głosowania w Budżecie Obywatelskim.- Naszym postulatem jest też forma przeprowadzenia konsultacji, ponieważ to właśnie forma ma kluczowe znaczenie. Ma ona zakładać pełną, powszechną, równą, publiczną debatę na temat planu zagospodarowania tego terenu poprzez spotkania na pasie nadmorskim w plenerze oraz możliwość przesyłania wniosków drogą elektroniczną. Materiały zebrane z tych dwóch źródeł powinny posłużyć, naszym zdaniem, do drugiej formy konsultacji, jakim jest głosowanie, takie jak w Budżecie Obywatelskim. Z racji funkcjonowania Budżetu Obywatelskiego, jest już dostępna infrastruktura informatyczna. Nie ma zatem przeszkód, by przeprowadzić konsultacje w formie głosowania elektronicznego - tłumaczy Roger Jackowski. - Pozwoli to poznać realne zdanie mieszkańców Gdańska na temat tego terenu - dodaje.
Wniosek o przeprowadzenie konsultacji społecznych, wraz z zebranymi podpisami, przyjął dziś wiceprezydent Gdańska Piotr Grzelak. Jak poinformował, miasto udzieli odpowiedzi w tej sprawie ustawowym terminie 21 dni od daty otrzymania wniosku.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.