Gdański Ogród Zoologiczny znów zaskoczył swoich podopiecznych i odwiedzających – w świąteczny dzień po teren zoo przejechał wyjątkowy gość. Święty Mikołaj, ubrany w klasyczny, czerwony strój i kierujący świątecznym meleks-em, odwiedził niemal wszystkich mieszkańców ogrodu zoologicznego z workiem pełnym prezentów.
Świąteczne niespodzianki dla wszystkich gatunków
Zwierzęta w zoo przyjęły swoją wyjątkową rolę "obdarowanych" z dużym entuzjazmem i ciekawością. Nie były to jednak typowe prezenty - każdy podarunek został dostosowany do diety i zachowań konkretnego gatunku.
Wielbłądy z radością przyjęły olbrzymie pęki świeżych gałęzi sosny zwyczajnej, które okazały się dla nich prawdziwym smakołykiem – zarówno młodsze osobniki, jak i dorosłe smakowały igliwie, gałązki i korę z wielkim apetytem.
Dla ptaków, które mają bardziej wyszukane upodobania, przygotowano inne bożonarodzeniowe przysmaki. Dzioboróg kafryjski - znany w zoo jako "Dzióbek" - otrzymał specjalnie ułożonego "piernikowego" ludka z naturalnych składników, wypełnionego jego ulubionymi przekąskami: suszonymi owadami typu drewnojady i mączniaki.
Lemury wari czarno-białe, które preferują owoce, znalazły w prezentowym worku mnóstwo winogron. Początkowo podchodziły do paczki z dystansem, ale bardzo szybko wykazały się zainteresowaniem i zadowoleniem z prezentów.
Surykatki szare zmierzyły się z kolejną atrakcyjną formą niespodzianki – owady podane były w interaktywnych pojemnikach: małej komódce z szufladkami i piłeczce z otworami, które musiały wyciągać samodzielnie. Dzięki temu karmienie połączyło się dla nich z zabawą i poznawaniem.
Mikołaj z pomocą elfów-opiekunów
Jak przyznają pracownicy zoo, wybór prezentów nie był przypadkowy. Zwierzęta nie piszą listów do św. Mikołaja, więc w rolę pomocników tradycyjnie wcielili się opiekunowie, którzy znają na co dzień upodobania i potrzeby każdego podopiecznego. Dzięki nim przekazanie świątecznych upominków przebiegło sprawnie i bez zakłóceń.
Choć większość uwagi przyciągały prezenty i reakcje zwierząt, nie zabrakło również przypomnienia dla odwiedzających, że zoo jest czynne przez cały rok, także w święta, co czyni z niego niezwykłe miejsce do świątecznego spaceru i obserwacji przyrody.
Atmosfera, która łączy
To wyjątkowe wydarzenie nie tylko uszczęśliwiło zwierzęta, ale także przyciągnęło uwagę mieszkańców i turystów. Świąteczna wizyta Mikołaja w zoo stała się jednym z najbardziej kolorowych i pozytywnych momentów sezonu – pokazując, że nawet w środku zimy jest tu miejsce na naturalną radość i życzliwość wobec wszystkich żywych istot.
Komentarze (0)