W nocy z 24 na 25 sierpnia w Poznaniu doszło do wybuchu pożaru w jednej z kamienic. Miejscowi strażacy natychmiast ruszyli na ratunek. W trakcie prowadzenia akcji 11 z nich zostało poszkodowanych, zaś dwóch zaginęło. Zostały ranne również trzy osoby postronne.
Około południa premier Donald Tusk poinformował w swoich social mediach, że poszukiwany 33 i 34-latek zostali znalezieni martwi.
— Dwóch strażaków zginęło dzisiaj w trakcie akcji gaśniczej w Poznaniu. Cześć ich pamięci! To prawdziwi bohaterowie naszych czasów rodziny ofiar otoczone zostaną opiekę państwa — napisał Donald Tusk.
Wiceszef MSWiA Wiesław Leśniakiewicz przekazał kondolencje rodzinie i bliskim zmarłych. Podkreślił również, że strażacy byli doświadczeni.
– Ginie nam 34-letni kolega z 12-letnim stażem. 33-letni kolega z 11-letnim stażem, osierocił dwójkę dzieci. To jest tragedia dla nas wszystkich. Ci strażacy oddali swoje życie, by próbować ratować innych – mówił Leśniakiewicz.
O godzinie 18:00 w Gdańsku, tak jak i w całym kraju zawyją syreny, które mają oddać hołd zmarłym strażakom.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.