Pożar został zlokalizowany przez personel sprzątający pojazdy po godzinie 22.00. W akcji gaszenia ognia udział wzięło osiem pojazdów Państwowej Straży Pożarnej oraz Portowej Straży Pożarnej Florian.
Ogień udało się całkowicie opanować po dwóch godzinach. W nocy pracownicy Gdańskich Autobusów i Tramwajów wstępnie oszacowali straty.
Całkowicie spaliły się dwa tramwaje typu Duewag N8C (popularne Dortmundy). Na trasy przez dłuższy czas nie wyjadą też dwa inne tramwaje mimo, że ich uszkodzenia lżejsze. Jeden tramwaj Duewag N8C ma pękniętą szybę i opalone luterko, natomiast jeden z tramwajów Pesa JazzDuo ma opalony bok i element przegubu.
Zdaniem Piotra Borawskiego, wiceprezydenta Gdańska odpowiedzialnego za transport miejski, trudno będzie w szybkim tempie uzupełnić brak dwóch tramwajów, gdyż takich pojazdów nie ma na rynku.
- Nikt z pracowników na szczęście nie ucierpiał, pożar nie objął w żaden sposób budynków zajezdni. Wszystkie pojazdy objęte były ubezpieczeniem - zapewnia Piotr Borawski.
Dziś od rana na terenie zajezdni pracować ma specjalna komisja, która zajmie się ustalaniem przyczyn pożaru. Straty wstępnie oszacowano na nawet około 3 miliony złotych.
Nie pierwszy pożar w zajezdni
To nie pierwszy raz, kiedy na terenie zajezdni w Nowym Porcie doszło do pożaru tramwajów. W lipcu 2017 roku na jeden z Konstali 105Na spadła sieć trakcyjna i wybuchł pożar. Wówczas spalił się tylko jeden pojazd.Zobacz naszą nocną relację:
[news:1253148]
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.