Wczoraj po godzinie 4.15 rano doszło do pożaru wiaty śmietnikowej, elewacji budynku i wnętrza niektórych mieszkań w bloku przy ulicy Miłosza w dzielnicy Ujeścisko-Łostowice. Nikt nie został ranny, jednak straty oszacowano wstępnie na co najmniej 130 tysięcy złotych.
- Policjanci przeprowadzili oględziny, przesłuchali świadków, zabezpieczyli substancję powypaleniową oraz zapis z monitoringu, który szczegółowo przeanalizowali - mówi podinsp. Magdalena Ciska, oficer prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Gdańsku.
Na nagraniu z monitoringu, którego fragmenty otrzymaliśmy od naszego czytelnika, widać mężczyznę, który kilka minut przed pożarem przechodził przed wejściem do klatki schodowej obok której jest dojście do wiaty śmietnikowej. Jeszcze wcześniej, prawdopodobnie ten sam mężczyzna, ustawił przed wejściem do budynku hulajnogę elektryczną w taki sposób, aby utrudnić wyjście z budynku ewakuującym się mieszkańcom.
Policjanci zatrzymali jeszcze wczoraj 30-letniego mężczyznę, który może mieć związek z powstaniem pożaru.
- Zatrzymany gdańszczanin przebywa w policyjnym areszcie. Dziś zostanie doprowadzony do prokuratury, gdzie ma być przesłuchany. Funkcjonariusze cały czas pracują nad tą sprawą i wyjaśniają jej okoliczności - zapewnia podinsp. Magdalena Ciska.
Za sprowadzenie pożaru, zagrażającemu życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach grozi do 10 lat więzienia.
[news:1226086]
[news:1225961]
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.