Nowy zabytek w centrum Gdańska? Decyzja może zmienić wszystko

Opublikowano:
Autor:

Nowy zabytek w centrum Gdańska? Decyzja może zmienić wszystko - Zdjęcie główne
Autor: Puls Gdańska

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Wiadomości GdańskNiecodzienna sytuacja w Gdańsku wywołała emocje wśród mieszkańców i ekspertów. Jeden z kluczowych budynków miasta nagle znalazł się na styku historii, architektury i wielkich planów inwestycyjnych.
reklama

Spór o przyszłość obiektu nie dotyczy wyłącznie betonu i szkła. To debata o tożsamości miasta, jego historii i pamięci społecznej. Gdańszczanie stają przed pytaniem, co warto zachować, a co ustąpić nowoczesności.

Historia budynku i jego znaczenie dla miasta

Dworzec PKS w Gdańsku powstał w 1973 roku jako przykład późnego modernizmu i socmodernizmu, które w tamtych czasach symbolizowały postęp i miejską nowoczesność. Zaprojektowany przez Bernarda Coftę z zespołem, obiekt wyróżniał się przeszklonymi fasadami, przemyślaną strukturą komunikacyjną i masywną, a zarazem dynamiczną bryłą, która nadawała charakter całej okolicy. W latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych pełnił funkcję głównego węzła komunikacyjnego w mieście, obsługując nawet 27 tysięcy pasażerów dziennie. Dla wielu mieszkańców z mniejszych miejscowości był pierwszym kontaktem z Gdańskiem i symbolem połączenia z wielkim miastem.

reklama

Jednocześnie budynek był nowatorski także pod względem funkcjonalnym. Jako pierwszy w Gdańsku posiadał długie ruchome schody, które w latach siedemdziesiątych kojarzyły się z wielkomiejskim stylem życia i nowoczesnością. Dziś jego stan techniczny i wizualny jest mocno zaniedbany, ale dla znawców architektury zachowało się wiele elementów oryginalnych, które świadczą o jego historycznej i artystycznej wartości.

Presja społeczna i petycja w obronie dworca

Gdy pojawiły się informacje o planowanej rozbiórce, społecznicy i miłośnicy architektury powojennej natychmiast rozpoczęli działania. Pojawiła się petycja w sprawie uratowania dworca PKS, pod którą podpisały się setki mieszkańców Gdańska. Organizatorzy zwracają uwagę, że obiekt posiada unikalne cechy modernizmu powojennego, które w innych miastach zostały już utracone, a jego ochrona mogłaby stać się impulsem do rewitalizacji całej okolicy.

reklama

Aktywiści wskazują, że zachowanie tego typu budynków ma znaczenie nie tylko estetyczne, ale także społeczne i historyczne. Dworzec był miejscem spotkań, wymiany informacji i codziennych interakcji tysięcy ludzi, a jego wyburzenie może symbolicznie odciąć część miejskiej pamięci. Działania te pokazują, że coraz więcej mieszkańców dostrzega wartość architektury z czasów PRL, która przez lata była lekceważona i niedoceniana.

Wniosek do konserwatora i możliwy wpis do rejestru zabytków

W odpowiedzi na zagrożenie rozbiórką, Stowarzyszenie Ochrony Architektury Powojennej (SOAP) pod koniec listopada rozpowszechniło petycję w sprawie uratowania dworca PKS, pod którą podpisało się kilkaset osób. Inicjatorem akcji był Jędrzej Włodarczyk, który apelował o rozpoczęcie procesu konsultacji i przygotowanie koncepcji rewitalizacji fasady oraz zachowania kluczowych elementów architektonicznych.

reklama

Kolejnym krokiem było wysłanie 8 grudnia wniosku do Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków o wpisanie budynku do rejestru zabytków. Wnioskodawcy podkreślają, że zachowanie oryginalnego obiektu jest kluczowe dla utrzymania ogólnodostępnej przestrzeni z ogromnym potencjałem.

Jak informuje stowarzyszenie:

- Wychodzimy naprzeciw oczekiwaniom społecznym. Ludzie widzą, że pozostawienie oryginalnego gmachu to jedyna nadzieja dla pozostawienia w tym miejscu ogólnodostępnej przestrzeni z ogromnym potencjałem. Wpis tego dworca nie byłby precedensem. Dworzec w Grudziądzu, współprojektowany przez autora gdańskiego PKS Bernarda Coftę, jest już od kilku lat zabytkiem rejestrowym i oczekuje na remont konserwatorski. Polska zaczyna dostrzegać jak ogromny potencjał tkwi w tego typu budynkach i jak ważne są one dla ciągłości dziedzictwa kulturowego naszego kraju. Były to wówczas perły rozwiązań funkcjonalnych, przemyślane pod kątem jak najbardziej efektywnego kierowania ruchu podróżnych.

reklama

Co ciekawe, firma PB Górski wycofała pod koniec listopada wniosek o rozbiórkę, jednak nie musi to oznaczać, że zmieniła swoje plany. Wciąż więc przyszłość budynku pozostaje w rękach inwestora, a decyzja konserwatora może okazać się decydująca dla dalszego losu jednego z najbardziej rozpoznawalnych obiektów Gdańska.

Plany dewelopera i wycofany wniosek o rozbiórkę

Firma PB Górski, właściciel terenu, wcześniej planowała wyburzenie dworca i budowę nowoczesnego kompleksu handlowo-usługowego z podziemnym terminalem autobusowym. Wizualizacje projektu przedstawiają dwa nowe obiekty, kaskadowy plac miejski oraz przestrzeń, w której dworzec miałby zostać przeniesiony pod ziemię.

Pod koniec listopada deweloper niespodziewanie wycofał wniosek o rozbiórkę. Niejasne pozostają przyczyny tej decyzji. Niektórzy mieszkańcy i aktywiści podejrzewają, że wpływ na to miała presja społeczna, inni uważają, że jest to tylko tymczasowa decyzja proceduralna. Faktem pozostaje, że przyszłość budynku wciąż jest niepewna, a jego los zależy zarówno od działań konserwatora, jak i od decyzji inwestora.

Eksperci podkreślają wartość modernizmu

Historycy sztuki i architekci zwracają uwagę, że Dworzec PKS w Gdańsku zachował większość cech oryginalnej koncepcji. Prof. Jacek Friedrich podkreśla znaczenie przeszklonej fasady, nadwieszonej bryły budynku i bezpośredniego połączenia z dworcem kolejowym. Zdaniem ekspertów tego typu rozwiązania są rzadkością i stanowią inspirację dla współczesnych projektów urbanistycznych, które starają się łączyć funkcjonalność z atrakcyjną formą architektoniczną.

Eksperci wskazują, że wyburzenie dworca byłoby nie tylko stratą architektoniczną, ale również symboliczną. Budynek jest elementem historii miasta, który opowiada o czasach rozwoju i wielkomiejskiej nowoczesności Gdańska.

Przyszłość dworca w rękach konserwatora i społeczności

Decyzja Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków będzie kluczowa dla dalszego losu obiektu. Wpis do rejestru pozwoliłby na ochronę jego historycznych walorów i rozpoczęcie prac konserwatorskich, które mogłyby przywrócić budynkowi dawny blask. Brak ochrony oznaczałby, że los dworca zależy wyłącznie od inwestora i jego planów biznesowych.

Dyskusja wokół Dworca PKS pokazuje, że powojenne budynki powoli wracają do świadomości społecznej. To nie tylko historia architektury, ale także walka o miejską tożsamość, pamięć i przyszłość przestrzeni publicznych w Gdańsku.

SONDA

Co powinno się stać z Dworcem PKS w Gdańsku, który od lat stoi zaniedbany?

Zagłosowało 0 osób
Zagłosuj
Głosy można oddawać od 10.12.2025 od godz 10:25
Aby móc wziąć udział w głosowaniu, należy być zarejestrowanym i zalogowanym na naszym serwisie
reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
logo