Badanie prowadzone przez naukowców z Uniwersytetu Gdańskiego ujawnia, że szop pracz, coraz częstszy w Trójmieście i okolicach, może przenosić pasożyty nieznane dotychczas w Polsce. Odkrycie Demodex procyonis budzi zainteresowanie ekologów i mieszkańców regionu.
Nowy pasożyt odkryty u szopa pracza w Gdańsku
Zespół badawczy Uniwersytetu Gdańskiego pod kierownictwem prof. Joanny N. Izdebskiej zidentyfikował w Polsce mikroskopijnego nużca Demodex procyonis bytującego na skórze szopa pracza. Pasożyt został odkryty w okolicach Zielonej Góry nad rzeką Odrą, co pokazuje, że gatunki inwazyjne mogą przemieszczać się i przenosić nowe mikroorganizmy na rozległe obszary Europy.
Prof. Izdebska podkreśla, że odkrycie nowego pasożyta u szopów praczy w Polsce i Gdańsku jest istotne nie tylko dla nauki, ale pozwala monitorować potencjalne zagrożenia dla lokalnej przyrody. Pasożyt, choć mikroskopijny, może w nieprzewidziany sposób wpływać na bioróżnorodność i równowagę ekosystemów.
Szop pracz w północnej Polsce jako gatunek obcy i nosiciel pasożytów
Szop pracz pochodzi z Ameryki Północnej i w Europie uznawany jest za gatunek obcy i inwazyjny. W Polsce jego populacje koncentrują się głównie w zachodnich regionach kraju, a zwierzęta coraz częściej pojawiają się w pobliżu rzek, lasów i terenów wiejskich, wzbudzając zainteresowanie ekologów i myśliwych.
Profesor Izdebska zaznacza, że nowo odkryty pasożyt może zmieniać lokalny ekosystem. W naturalnym środowisku mikroskopijne nużce rzadko są groźne dla swoich gospodarzy, ale w kontakcie z nowymi gatunkami mogą pojawić się nieprzewidziane zagrożenia. Naukowcy podkreślają, że obecnie nie stwierdzono zagrożenia dla ludzi, jednak monitorowanie populacji szopów w północnej Polsce jest kluczowe, by ograniczyć ryzyko przenoszenia innych chorób i patogenów.
Dlaczego odkrycie Demodex procyonis ma znaczenie dla Gdańska
Odkrycie Demodex procyonis w Gdańsku i Polsce daje naukowcom nowe narzędzia do badania wpływu gatunków inwazyjnych na lokalne ekosystemy. Szop pracz może przenosić pasożyty w nowe rejony, zagrażając rodzimym zwierzętom i roślinom. Profesor Izdebska podkreśla, że identyfikacja pasożytów gatunków obcych jest kluczowa dla oceny ryzyka ekologicznego i planowania działań ochronnych.
Nużce z rodziny Demodecidae zwykle są specyficzne dla jednego żywiciela. Jednak w przypadku gatunków inwazyjnych, takich jak szop pracz, mogą pojawiać się w nowych środowiskach, co stwarza zagrożenie dla lokalnej fauny. Dzięki badaniom prowadzonym w Gdańsku naukowcy mogą śledzić rozprzestrzenianie się pasożytów i ich wpływ na przyrodę.
Komentarze (0)