Były polityk Prawa i Sprawiedliwości stwierdził, że kierowana przez niego stacja musi reagować, kiedy widzi manipulacje i kłamstwa pod swoim adresem. Jako przykład wskazał oskarżenia jakie padają pod adresem TVP w związku ze śmiercią prezydenta Gdańska. Jak mówił Kurski, winą za to zabójstwo próbuje się obarczyć Telewizję Polską.
- To jest wstrętna próba wywołania psychopaniki, unurzania naszych rąk we krwi, z którą nie mamy nic wspólnego - mówił Kurski w rozmowie z tygodnikiem Sieci.
Jak przypomniał prezes TVP, Paweł Adamowicz został wykluczony z Platformy Obywatelskiej oraz postawiono mu zarzuty jeszcze w czasach rządów PO-PSL. Stefan W., zabójca prezydenta Gdańska, tuż po dokonaniu zbrodni mówił o zemście na tej partii.
- Gdyby zabójca oglądał TVP albo czynił to ze zrozumieniem, to świetnie wiedziałby, że Platforma Pawła Adamowicza wyrzuciła i być może nie doszłoby do tej tragedii - powiedział Jacek Kurski.
W ciągu kilku ostatnich dni, w podobnym tonie, rocznicę śmieci Pawła Adamowicza relacjonowały Wiadomości TVP.
- Nie wszyscy chcą czekać na wytłumaczenie. Politycy opozycji scenariusz napisali tuż po wydarzeniu. Winą próbują obarczać swoich przeciwników politycznych, a nawet dziennikarzy TVP. Morderca Adamowicza wcale nie oglądał materiałów TVP. Wiedziałby bowiem, że Adamowicz był skonfliktowany z PO, a to właśnie nienawiść do PO pchnęła Stefana W. do zbrodni - tłumaczył w swoim materiale Marcin Tulicki, reporter Wiadomości.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.