Groźby w samym sercu Gdyni
Do zdarzenia doszło na ulicy Władysława IV. Funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Gdyni – Śródmieściu otrzymali pilne zgłoszenie o mężczyźnie, który kopnął w samochód kierowcy taksówki i groził mu maczetą.
– Gdy chwilę później zaparkował swój pojazd w pobliżu skrzyżowania ulic Traugutta i Władysława IV, zwrócił mu uwagę na niewłaściwe zachowanie na drodze. Doszło do wymiany zdań, podczas której przechodzień opluł kierowcę, a następnie podszedł do swojego samochodu, wyjął z niego maczetę i ruszył w kierunku zgłaszającego – relacjonują gdyńscy policjanci.
Napięcie rosło z każdą sekundą
Według ustaleń mundurowych taksówkarz zauważył mężczyznę przechodzącego przez jezdnię w miejscu niedozwolonym, jadąc ulicą Traugutta. Zatrzymał się dopiero kilkadziesiąt metrów dalej, nie spodziewając się, że chwilę później stanie się celem agresywnego ataku.
Agresor, po krótkiej wymianie zdań, zdecydował się wrócić do swojego auta. Zamiast odjechać, sięgnął po replikę maczety i zaczął iść w stronę taksówkarza. Kierowca toyoty, czując się zagrożony, schował się w swoim pojeździe i z jego wnętrza wezwał policję.
Atak na samochód i szybka interwencja
Chwilę przed przyjazdem patrolu 39-latek kopnął w tylne drzwi taksówki, powodując wgniecenie karoserii. Straty w pojeździe oszacowano na kilkaset złotych. Mężczyzna został obezwładniony przez funkcjonariuszy i przewieziony do policyjnej celi.
– Przyznał się do tego, że kopnął w samochód, napluł w twarz kierowcy toyoty oraz poszedł do swojego pojazdu po replikę maczety – informują policjanci.
Prokurator nałożył dozór i zakaz zbliżania się
39-latek usłyszał zarzuty zniszczenia mienia, kierowania gróźb karalnych oraz naruszenia nietykalności cielesnej. Grozi mu odpowiednio do 5 lat, 3 lata i 1 roku pozbawienia wolności.
W czwartek prokurator zastosował wobec niego dozór policyjny, a także zakazał kontaktowania się i zbliżania do pokrzywdzonego.
Ostateczny wymiar kary poznamy po rozprawie sądowej. Sprawa wywołała w Gdyni dyskusję na temat bezpieczeństwa kierowców taksówek i coraz częstszych przypadków agresji drogowej.
Komentarze (0)