Gdańsk: 28-latek z Ukrainy zatrzymany w drogerii
Policjanci z Gdańska zatrzymali 28-letniego obywatela Ukrainy, który w jednej z drogerii ukradł perfumy o wartości ponad 2 000 zł. Jak podają służby, mężczyzna był już wcześniej notowany za podobne przestępstwa.
Zastosowano wobec niego tryb przyspieszony postępowania karnego, a policja skierowała do Straży Granicznej wniosek o deportację. Jak podkreślają funkcjonariusze, takie przypadki mają odstraszać przed powtarzaniem podobnych czynów.
Policjanci wnioskowali o wydalenie sprawcy z kraju. Dla recydywistów nie będzie pobłażania - informuje Komenda Miejska Policji w Gdańsku.
Sopot: obywatel Mołdawii wydalony z Polski
W podobnym czasie sopoccy kryminalni zatrzymali 32-letniego obywatela Mołdawii, który - jak ustalono - dopuścił się serii kradzieży w kilku sklepach na terenie Sopotu i Gdańska.
Po udokumentowaniu pięciu czynów sprawa została przekazana Straży Granicznej, która wydała decyzję o zobowiązaniu mężczyzny do opuszczenia terytorium Polski. Oznacza to faktyczne wydalenie cudzoziemca oraz zakaz ponownego wjazdu na określony czas.
Coraz częstsze decyzje o wydaleniu
Z informacji z Pomorza wynika, że w ostatnich miesiącach rosnąca liczba kradzieży popełnianych przez cudzoziemców skutkuje wzmożonymi kontrolami i częstszym stosowaniem procedur deportacyjnych.
Policja przypomina, że zgodnie z prawem Straż Graniczna może wydać decyzję o zobowiązaniu do powrotu, gdy cudzoziemiec:
- narusza przepisy porządku publicznego,
- stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa,
- lub popełnił przestępstwo na terenie RP.
W praktyce oznacza to, że nawet stosunkowo „drobne” kradzieże, jeśli są powtarzalne, mogą zakończyć się utratą prawa pobytu w Polsce.
Choć każdy przypadek rozpatrywany jest indywidualnie, służby nie kryją, że zamierzają reagować surowo na powtarzające się naruszenia prawa.
Deportacja - co oznacza w praktyce?
Decyzja o deportacji (lub zobowiązaniu do powrotu) oznacza, że dana osoba musi opuścić terytorium Polski w określonym terminie - często pod eskortą funkcjonariuszy Straży Granicznej. Wraz z nią nakładany jest zakaz ponownego wjazdu na obszar Schengen na okres od kilku miesięcy do nawet 5 lat.
W niektórych przypadkach cudzoziemiec może się od decyzji odwołać, jednak do czasu jej rozpatrzenia ma obowiązek podporządkować się nakazowi opuszczenia kraju.
Komentarze (0)